Jestem amatorką, a nie krytykiem literackim. Moje recenzje/opinie nie są profesjonalne. Piszę, bo to lubię, więc jeśli szukacie jakiejś obiektywnej, "mądrej" opinii to raczej zły adres. Od książek nie wymagam zbyt wiele, czytam głównie obyczajówki i "czytadła", czasem thrillery czy kryminały oraz sporo literatury dla dzieci. Czytanie sprawia mi przyjemność, więc zdecydowana większość recenzji jest tutaj pozytywna - książki wybieram po opisie z tyłu książki, więc wiem na co się "porywam" :)

czwartek, 30 sierpnia 2012

Pokuta, Olle Lonnaeus

   

     W sierpniu pierwszy raz odważyłam się wziąć udział w wyzwaniu Sardegny Trójka E-pik, propozycje na sierpień wydawały mi się bardzo ciekawe. Była to też okazja, by wreszcie sięgnąć po jakąkolwiek książkę z literatury skandynawskiej, bo chyba jestem ostatnią osobą, która do tej pory tego nie zrobiła. Jakiś czas temu (chyba w maju) dorwałam w Matrasie jedną z takich książek za 5zł! i bez wahania kupiłam, bo... kryminały skandynawskie robią przecież furorę. 



    Niestety... nie wiem czy to "wina" danej książki czy cała literatura skandynawska jest taka - nie dałam rady przeczytać książki. Treść ciągnie się i ciągnie, nie sposób wyłuskać właściwej fabuły, gdyż nudne opisy sprawiają, że zapomina się, co się wcześniej przeczytało. Siedziałam sobie w Tatrach nad Czarnym Stawem Gąsienicowym i chciałam nadrobić to, co porzuciłam przez wyjazd w góry, ale opis otwieranego piwa i wszystkich czynności temu towarzyszących skutecznie zniechęciły mnie do książki. Początkowo myślałam, że powrócę do lektury po powrocie do domu, jednak stwierdziłam, że to strata czasu - w końcu jest o wiele więcej ciekawszych książek...
     Tak więc niestety nie ukończyłam wyzwania :(

Do książki może kiedyś powrócę, ale na pewno nie w najbliższym czasie...

A teraz pytanie do Was!
Czy wszystkie kryminały skandynawskie mają takie nudne, ciągnące się w nieskończoność opisy???

Miałam w planach książki Larssona i Lackberg, ale teraz sama już nie wiem...

niedziela, 26 sierpnia 2012

Antoine de Saint-Exupery, Mały Książę

    Mały Książę mieszkał na niewielkiej planecie B-612. Była to tak mała planeta, że bez trudu dało się ją obejść dookoła. Miał tam swoją różę, o którą dbał i pielęgnował. Kochał ją, jednak nie wiedział czy ona podziela jego uczucia. Postanowił więc, wybrać się w podróż, by zrozumieć na czym polega miłość i przyjaźń. W ostatnim punkcie swojej włóczęgi, na planecie Ziemia, spotkał pewnego pilota, który rozbił się podczas lotu samolotem nad pustynią. Mały Książę opowiada swojemu nowemu znajomemu o swojej planecie, przebytych podróżach i spotkaniach...
     "Mały Książę" Antoine de Saint - Exupery to symboliczna opowieść o miłości i przyjaźni, o wartościach, które powinny być w życiu najistotniejsze. Spotkanie z pilotem było, jak wgląd we własną duszę, rozmowa z samym sobą o tym co najważniejsze. Mały Książę szukał w ten sposób odpowiedzi na nurtujące jego duszę pytania. Z treści "Małego Księcia" wypływają istotne prawdy - miłość powinna być bezwarunkowa, silna i głęboka. W przyjaźni ważne jest to jakim się jest człowiekiem, a nie to kim się jest i co się posiada. 
     Nigdy w recenzjach nie podaję cytatów, tym razem jednak muszę. To moje ulubione*, myślę, że nie wymagają komentarza.
  •  "powinienem sądzić ją według czynów, a nie słów" s.29,
  • "należy wymagać tego, co można otrzymać. Autorytet opiera się na rozsądku" s.35,
  • "... dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne" s.65, 
  • "decyzja oswojenia niesie w sobie ryzyko łez" s. 73
* Wszystkie cytaty pochodzą z książki Antoine de Saint - Exupery "Mały Książę" (z ilustracjami Autora) przełożonej przez Jana Szwykowskiego, wydanej przez Instytut Wydawniczy PAX w Warszawie w 1993 roku.


Książkę przeczytałam na wyzwanie Book - Trotter, sierpień: literatura francuska.
Kasiu dziękuję Ci, że dzięki Tobie wreszcie zdecydowałam się sięgnąć po tę klasykę.
Sama się sobie dziwię, jak to możliwe, że mając prawie 30 lat przeczytałam ją dopiero pierwszy raz.
Dziękuję!


Książka pochodzi z mojej prywatnej biblioteczki, więc dołączam ją do wyzwania Z półki.
Książkę dostałam od siostry Agnieszki na... 14 urodziny! Czekała prawie 16 lat na przeczytanie!



sobota, 25 sierpnia 2012

Akcja "Dzielę się książkami"

Dzielimy się we wrześniu w Katowicach!
Akcja Społeczna „Dzielę się książkami 2012”



Informacja prasowa – 21 sierpnia 2012


Jeszcze tylko kilkanaście dni dzieli nas od kolejnej, trzeciej już edycji Akcji Społecznej "Dzielę się książkami", organizowanej w 2012 roku przez Fundację "Dziecko i Kultura" (w roku ubiegłym przez firmę Qlturka.pl) we współpracy z Silesia Expo (organizatorem Targów Książki w Katowicach), portalem Qlturka.pl i Fundacją "Miasto Słów".

Sponsorami Akcji są DPD Polska i Firma Księgarska Olesiejuk.

Od 7 do 9 września, przez cały czas trwania Targów Książki w Katowicach, czekać będziemy na wszystkie chętne dzieci (i dorosłych też), które zechcą przynieść wybraną ze swoich zbiorów książkę i podarować ją dzieciom pozbawionym kontaktu z literaturą, przebywającym w domach dziecka, szpitalach, hospicjach, a także pod opieką świetlic środowiskowych. Część książek przekażemy także do małych wiejskich bibliotek i do tworzących się biblioteczek polonijnych, m.in. w Danii i na Ukrainie.

W stoisku portalu Qlturka.pl/Fundacji „Dziecko i Kultura” będzie można nie tylko zostawić przyniesioną książkę, ale także wziąć udział w twórczych działaniach.

Gorąco zachęcamy rodziców, nauczycieli i wychowawców do przekazywania informacji o naszej Akcji dalej, do drukowania plakatu, a także osobistego – wraz z dziećmi, udziału w zbiórce.

Targi Książki w Katowicach
Data i miejsce:
7-9 września 2012
7 września 2012 (piątek) - 10:00 - 17:00
8 września 2012 (sobota) - 10:00 - 18:00
9 wrzesnia 2012 (niedziela) - 10:00 - 16:00

Hala Widowiskowo-Sportowa SPODEK
Al. Korfantego 35
Katowice

Pierwsza edycja akcji społecznej „Dzielę się książkami”, przeprowadzona przez firmę Qlturka.pl we współpracy z Fundacją „Miasto Słów” w 2011 roku podczas Targów Książki dla Dzieci w Krakowie (2- 5 czerwca) spotkała się z ogromnym zainteresowaniem. Udało się zebrać ponad tysiąc książek, które dzięki firmie DPD Polska, sponsorowi Akcji, zostały dostarczone do 50 placówek (domów dziecka, hospicjów, szpitali i świetlic środowiskowych) na terenie całego kraju.
Głównymi darczyńcami były dzieci, które przynosiły wybrane przez siebie książki, chcąc podarować je potrzebującym. Akcję wsparły także wydawnictwa, przekazując egzemplarze; dużo książek podarował też organizator konkursu na Najlepszą Książkę Dziecięcą „Przecinek i Kropka”. Akcja spotkała się z dużym zainteresowaniem mediów – Radio Kraków, „Dziennik Polski”, Biblionetka.pl itp.
Podczas pierwszej tegorocznej edycji, zorganizowanej podczas Warszawskich Targów Książki (9-13 maja) zebraliśmy 2 tys. książek, które trafiły do 50 placówek w całym kraju.

Serdecznie zapraszam do udziału w Akcji, a także do kontaktu, gdy będzie taka konieczność,

Ewa Świerżewska
Prezes Fundacji „Dziecko i Kultura”
Koordynatorka Akcji społecznej „Dzielę się książkami”
Więcej o Akcji:

Kontakt:
ewa.swierzewska@qlturka.pl
+48 502 362 752

środa, 22 sierpnia 2012

Sierpniowy stosik

     Nadszedł czas na sierpniowy stosik - nie spodziewam się w tym miesiącu już żadnych książkowych zakupów, prezentów, wygranych :p ani książek do recenzji. Mimo to mój stosik bardzo mi się podoba i bardzo mnie cieszy :)
       Większość z poniższych książek kupiłam w promocji Weltbild - Milion książek za 9,90... (promocja jest już zakończona) a dzień później udało mi się nawiązać współpracę ze Światem Książki :)


Od góry:

  1. M. C. Beaton "Agatha Raisin i ciasto śmierci" - do zakupu tej książki zachęciły mnie Wasze recenzje :) Kupiłam ją dosłownie w ostatniej chwili. Książka była naszykowana już w kiosku "do zwrotów". W zasadzie to już powinno jej nie być tylko dostawca prasy się spóźniał.
  2. Małgorzata Warda "Nikt nie widział, nikt nie słyszał..." - Milion książek za 9,90 w Weltbild
  3. Jolanta Guse "Nie zawrócę" -  Milion książek za 9,90 w Weltbild
  4. Chevy Stevens "Jak kamień w wodę" -  Milion książek za 9,90 w Weltbild
  5. Anja Snellman "Dziewczynki ze świata maskotek" -  Milion książek za 9,90 w Weltbild
  6. Pam Lewis "Idealna rodzina" -  Milion książek za 9,90 w Weltbild
  7. Sarah-Kate Lynch "Za oknem cukierni"  -  Milion książek za 9,90 w Weltbild
  8. Joanna Góźdź "Dekorowanie potraw" - do recenzji z Wydawnictwa Świat Książki
  9. Dr. Oetker "Łatwe zupy"  - do recenzji z Wydawnictwa Świat Książki
Wygrałam też "Fabrykantkę aniołków" Camilli Lackberg na blogu TomkaSzymka
ale ten zniknął z blogowego świata, nie odpowiada na maila, 
więc moja ogromna radość niestety była bez pokrycia, 
bo książki pewnie nigdy nie dostanę :(

niedziela, 19 sierpnia 2012

Jadę sobie...

Kochani czytelnicy mego bloga!
(och jak powiało powagą :)
Dzisiaj wyjechałam na ok. tydzień w Tatry.
Będę wylewać z siebie siódme poty na szlakach i podziwiać piękne widoki :)
Zakupiłam sobie nawet nowy aparat z tej okazji - ciekawe jak się sprawi...

W czasie gdy notatka pojawi się na blogu, 
ja pewnie będę się już kwaterować w domku.
Mam nadzieję, że nie zapomnicie o mnie przez ten tydzień...

Postaram się przygotować jeszcze jeden post - ze stosikiem, 
którego publikację planuję na środę (żeby Wam o sobie przypomnieć).


Już za Wami tęsknię!
Pozdrawiam,
magdalenardo

piątek, 17 sierpnia 2012

Dr. Oetker, Łatwe zupy

Zdjęcie książki pochodzi ze strony Weltbild 

    Urzeczona poprzednią książką Dr. Oetker (swoją drogą skąd ta kropka po dr ? piszę tak jak jest na książkach) dotyczącą ciast bez pieczenia, chętnie sięgnęłam po kolejną. Książka ta nie jest częścią mini serii "od A do Z" i ma nieco inny układ. Podzielona jest na cztery rozdziały. Pierwszy stanowi "Najlepsza 10", czyli bestsellery wśród zup :) Kolejne rozdziały to "Klasyczne", "Międzynarodowe" i "Zimne zupy na gorące dni".

    W mojej ocenie... nie ma tu klasycznych zup! Nie znam ani jednego z podanych przepisów! Wśród najlepszej 10 odnajduję znajomo brzmiące nazwy, takie jak: kartoflanka, pomidorowa, kapuśniak czy fasolowa, ale ich wykonanie wcale nie jest tradycyjne. W pozostałych rozdziałach widzimy jeszcze więcej nowości (np. zupa o smaku pizzy) i mieszanek (np. ogórkowa z serem pieprzowym). Część zup przyrządzana jest z dodatkiem alkoholu. Wszystkie przepisy mają dodatkowe porady dotyczące zmian w wykonaniu lub sposobów podania. Na końcu książki znajdujemy też szybkie przepisy na dodatki do zup - grzanki czy kluseczki. Dla mnie najbardziej intrygującym przepisem jest ten na wspomnianą wcześniej zupę o smaku pizzy. Choć jak dla mnie jest bardzo oryginalny to wszystkie jego składniki są mi dobrze znane i "przyswajane" :)

    Poza tym przepisem nie wiem czy jestem na tyle odważna, by aż tak eksperymentować w kuchni - boję się po prostu porażki. Nie wiem też jak takie nowości przyjęłaby rodzina :) Książka doskonała dla osób, które uwielbiają nowe smaki i nie boją się "wynalazków" w kuchni. Oczywiście przepisy można interpretować "po swojemu" dodając lub odejmując jakieś składniki. Dużym plusem jest czas wykonania zup, które jest w zasadzie błyskawiczne. Najdłuższy czas wykonania przepisu to 30 minut.

Wydawnictwo:


Za możliwość przeczytania książki pięknie dziękuję Agnieszce z Weltbild 

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Anne Herries, Narzeczone lorda Ravensdena


Zdjęcie pochodzi ze strony Wydawnictwa Harlequin

    Rozgoryczona Oliwia zrywa zaręczyny z bogatym i cenionym w towarzystwie lordem Ravensden`em. Jest to wynik usłyszanych plotek dotyczących jej przyszłego małżeństwa. Dziewczyna wydziedziczona za ten czyn przez przybraną rodzinę wraca do swojego rodzonego ojca i siostry. W niedługim czasie jej tropem podąża porzucony narzeczony, który czuje, że etykieta nakazuje mu "odkręcić" tę sytuację i zachować się honorowo. Harry nie jest mile widziany w domu Roade`ów, jednak splot pewnych zdarzeń sprawia, że domownicy muszą znosić jego obecność jeszcze przez wiele dni. Sytuacja oczywiście zaczyna się komplikować...

    Z początku bałam się sięgnąć po tę książkę, gdyż mam za sobą pewne nieudane spotkanie z romansem historycznym. Obawiałam się, że i tym razem może się tak stać. Na szczęście ciekawość była większa od niepewności i dałam książce szansę. Zaczęłam czytać wczoraj wieczorem, dziś wstałam o 6.00 i doczytałam resztę - trudno, domownicy są bez obiadu :) Szczerze mówiąc książka bardzo mnie zaskoczyła! Oczywiście pozytywnie! Myślałam, że to zwyczajny romans - tyle, że osadzony w innych czasach, sprzyjający odprężeniu (zwłaszcza w takie deszczowe dni jak wczoraj i dziś) z nieśmiertelnym happy endem. Jakże miło było się przekonać, że książka jest wielce ponad to :) Książka bardzo mnie rozbawiła, już nie pamiętam kiedy tyle się uśmiałam czytając. Autorka wykreowała świetne postaci Beatrice i Harry`ego, znakomicie wpasowała je w klimat XIX wiecznej Anglii ukazując charakterystyczne dla epoki konwenanse. Zgrabnym zabiegiem było wplecenie w historię mrocznej tajemnicy okolicznego opactwa. Czytając ciągle odczuwałam rosnące napięcie i... o dziwo nie związane z ponurą zagadką, a tym co się działo między Beatrice i Harry`m. Jestem pod ogromnym wrażeniem - lektura książki wywołała mój śmiech, niepokój, obawę, ogromną sympatię do bohaterów, ale też rumieńce na twarzy, gdy czytałam o rodzącym się uczuciu dwojga bohaterów. 

    Bardzo chętnie znów oddam się lekturze romansu historycznego. Jestem ciekawa czy moje dzisiejsze doznania związane są mimo wcześniejszej porażki z "trafieniem" w gatunek czy świetnym piórem Anne Herries. Nauczyłam się dziś czegoś bardzo ważnego - nigdy nie można skreślać gatunku czy autora po jednej nie udanej książce :)


             Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Pani Monice z Wydawnictwa:


Pani Moniko dziękuję również za ogromną cierpliwość do mojej osoby, 
zrozumienie i przymykanie oka na "zarywanie" terminów.


Książka przeczytana w ramach wyzwania Trójka e-pik oraz Lato z książką.

    

sobota, 11 sierpnia 2012

Dr. Oetker, Ciasta bez pieczenia od A do Z


Zdjęcie książki pochodzi ze strony Weltbild

    Książka "Ciasta bez pieczenia od A do Z" Dr.Oetker to nie lada gratka w kuchni. I nie mam tu na myśli wytrawnych kucharzy czy miłośników sztuki kulinarnej. Książka przeznaczona jest dla wszystkich - bez względu na stopień "wtajemniczenia". I całe szczęście, bo ja należę do "niedzielnych" kucharek :p To prawdziwa skarbnica wiedzy na temat ciast bez pieczenia. Czy wiedzieliście, że jest ich co najmniej 219 rodzajów (tyle przepisów umieszczono w książce)? Ja myślałam, że ciasta bez pieczenia ograniczają się do serników na zimno i to na bazie "z torebki". Jakże więc miło zostałam zaskoczona :) Myślałam też, że ciasta te powstają tylko na biszkoptach lub gotowych spodach zakupionych w sklepie, a można użyć kruszonych herbatników, płatków kukurydzianych, gofrów, migdałów, popcornu! czy sucharków. W książce znajdziemy przepisy na ciasta  typowo dla dzieci, klasyczne, wykwintne, z alkoholem i inne. Część przepisów jest podobna, różni się tylko w niewielkim stopniu składnikami. 
    Przepisy na ciasta są bardzo czytelne. Wykaz składników jest bardzo dokładny i podzielony na skład poszczególnych części ciasta. Dodatkowo przy każdym przepisie podana jest wartość energetyczna oraz zawartość tłuszczu, białka i węglowodanów. Jedynie na początku miałam problem z "rozszyfrowaniem" jednego ze składników - kuwertury. Dla laika w kuchni takiego jak ja, słowo to było nieznane. Sprawdziłam jednak w Wikipedii, że to "czekolada wysokiej jakości zawierająca więcej (32 - 35%) masła kakaowego niż zwykła czekolada".
     Gdy przeglądałam książkę pierwszy raz ślinka mi ciekła, oczy chciały jeść wszystko na raz. Nie sposób wybrać najlepszego przepisu. Wszystko wygląda bardzo apetycznie i na pewno równie dobrze smakuje :) Poniżej przedstawiam dwa przepisy z książki. Zwróćcie uwagę jakie zachęcające zdjęcia ciast :)


       
 Zdjęcia przepisów pochodzą ze strony Weltbild



Za możliwość przeczytania książki pięknie dziękuję Agnieszce z Weltbild 

czwartek, 9 sierpnia 2012

Magdalena Witkiewicz, Opowieść niewiernej

     Moje pierwsze spotkanie z autorką Magdaleną Witkiewicz uważam za bardzo udane! Czułam się tak, jakbym siedziała w jakiejś uroczej kawiarence z autorką. Piłybyśmy zieloną herbatę lub kawę latte i z wypiekami na twarzy słuchałabym jej opowieści o Ewie. Im dalej "w las" moje wrażenie się zmieniało... Nagle stałam się Gośką, czułam się odpowiedzialna za Ewkę - moją najlepszą przyjaciółkę. Mówiłyśmy z Gochą jednym głosem :)

     "Opowieść niewiernej" to niespieszna opowieść Ewy o jej małżeństwie, które początkowo wydawało się być idealne, ale tylko z pozoru, aż w końcu okazało się być toksyczne, męczące, ograniczające. Nie przypominało związku partnerskiego, a raczej swego rodzaju kontrakt usługodawcy i gosposi domowej. Przez wiele miesięcy Ewa tłumaczyła uważała, że właśnie na tym polega dorosłe życie, tak jest i tyle! i nie ma co narzekać. W końcu jej mąż ani nie pije, ani nie bije. Powinna się cieszyć. Z dnia nadzień frustracja Ewy rośnie. Potrzebny jest już tylko punkt zapalny... Przypadek sprawia, że w jej życiu pojawia się dwóch mężczyzn z przeszłości. To w ramiona jednego z nich los ją popchnie (czy aby na pewno jednego?!). Ucieczka w ramiona innego była nieunikniona. W końcu ileż można wysłuchiwać uwag męża typu "jesteś nienormalna?"*, kto by Cię chciał? Gdy Ewa straciła upragnioną ciążę, a potem w związku z tym pracę, nie znalazła u męża pocieszenia, wręcz przeciwnie - Maciek uważał, że ma się wziąć w garść i zająć domem ("do roboty byś się wzięła!"). Natomiast gdy zdobyła nową pracę, mąż pierwszego dnia nie zapytał nawet jak było, jak jej poszło, jak się w tym wszystkim odnalazła - bardzo przykre.

     Całe szczęście, że autorka odstąpiła od swojego tytułu "Zdrada" na rzecz tytułu od Wydawnictwa. Książka rzeczywiście jest opowieścią niewiernej, choć Ewa z niczego nam się nie tłumaczy, nie usprawiedliwia. Mówi wszystko jak jest, same fakty. Czy ktoś ocenia ją źle? Ja na pewno nie! Momentami utożsamiałam się z Ewką (choć nadal byłam Gośką:p), potrafię sobie wyobrazić te wszystkie sytuacje, które przechodziła z mężem. Mój też jest milczkiem, nie obchodzi go moja praca czy przeczytane ostatnio książki. Tylko ja o tym wiedziałam przed ślubem i świadomie wybrałam, a Ewa widziała przed ślubem wyidealizowanego Maćka, bez wad...

     Książkę czyta się świetnie, język powieści jest bardzo przystępny - tak jak wcześniej wspomniałam, czytelnik czuje się jakby słuchał opowieści, którą ktoś opowiada lub uczestniczy w życiu Ewy. Bardzo podoba mi się to, że w książce nie ma moralizowania - to złe, a to dobre! Historia Ewy opowiedziana jest szczerze, szczegółowo, ale "na zimno", pozbawiona ckliwości i zamiaru wzbudzenia litości. Mam nadzieję, że książka pozwoli spojrzeć rzeczywistym "Ewom" na swoje małżeństwo z innej perspektywy i wziąć sprawy w soje ręce. W końcu każdy z nas chce być szczęśliwy...

* - kursywą zapisano cytaty z książki "Opowieść niewiernej" Magdalena Witkiewicz, Wydawnictwo Świat Książki 3012

Zdjęcie książki pochodzi ze strony Weltbild

Wydawnictwo:


Za możliwość przeczytania książki pięknie dziękuję Agnieszce z Weltbild 



Książka przeczytana w ramach wyzwania Trójka e-pik oraz Lato z książką.

    


środa, 8 sierpnia 2012

Joanna Góźdź, Dekorowanie potraw

    Czy nie mieliście kiedyś ochoty olśnić swoich gości? Czy zastanawialiście się czym jeszcze możecie ich zaskoczyć? Pyszne i oryginalne potrawy to nie wszystko. Czas na zmiany! Ładnie udekorowane potrawy będę robić furorę na każdym Waszym przyjęciu. Wakacje są czasem sprzyjającym spotkaniom towarzyskim - kawka dla znajomych, grill dla przyjaciół, wystawny obiad dla rodziny. Nie od dziś wiadomo, że ładnie podane dania smakują lepiej. Okazuje się, że nie jest to wcale takie trudne.
    
Zdjęcie książki pochodzi ze strony Weltbild


    Joanna Góźdź w swojej książce "Dekorowanie potraw" prezentuje ciekawe i proste (zazwyczaj) sposoby  przygotowania oryginalnych dekoracji. Książka zawiera rozdział dotyczący narzędzi, w które należy się zaopatrzyć przed przystąpieniem do dekorowania - są to narzędzia powszechnie znane i łatwe do zdobycia. Pozostałe trzy rozdziały to już instrukcje wykonania dekoracji pogrupowane na te wykonane z: owoców, warzyw i słodkie dekoracje. Instrukcje opisane są bardzo dokładnie, każda z nas nie będzie miała problemu z ich interpretacją. Różnorodność ozdób sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie. Mnie najbardziej przypadły do gustu dekoracje z owoców i warzyw (no, nici z cukru też są rewelacyjne!). Pomysły na dekoracje z warzyw są najprostsze - i pewnie dlatego najbardziej do mnie przemawiają. Najlepsza wydaje mi się kokarda z pora (zdjęcie poniżej) - prosta, a niesamowicie efektywna. Zanim zaproszę znajomych najpierw przetestuję dekoracje na rodzinie :)


Zdjęcie książki pochodzi ze strony Weltbild

Wydawnictwo:


Za możliwość przeczytania książki pięknie dziękuję Agnieszce z Weltbild 

wtorek, 7 sierpnia 2012

Teodor Goździkiewicz, Fryckowe lato

     "Fryckowe lato" to opowieść o dzieciństwie Fryderyka Chopina na polskiej wsi przeznaczona dla młodzieży. Malownicze tereny Żelazowej Woli ukazują taką wieś, którą lubię - przepiękne tereny - kolorowe pola i łąki, mnóstwo drzew. Urocze domki, płoty, podwórka to wymarzone miejsce na wypoczynek. Teraz już takich wsi nie ma :( Sama z sentymentem wspominam swoje coroczne wakacje na wsi, a teraz nie poznaję miejscowości, którą znałam jak własną kieszeń (Rudniki k/Wielunia).

    W Żelazowej Woli dzieci spędzały czas na pasieniu krów i gęsi. Choć Frycek jest "innym" dzieckiem (bo grającym na pianinie, a nie pracującym przy gospodarstwie, jak pozostałe dzieci), reszta chętnie spędza z nim czas. On sam także nie stronił od towarzystwa dzieci i często wymykał się na łąki, by oddawać się zabawom i beztrosce. Pilnowany przez rodziców i Hipolita nie mógł jednak całkowicie oddać się swawolom. Jego obowiązkiem były codzienne próby grania na fortepianie - które wychodziły mu bardzo dobrze. Frycek w każdym miejscu, w którym się znalazł czerpał otaczające go dźwięki i kodował w swej pamięci, by móc później je odtworzyć. Fascynowały go melodie grane na piszczałce przez pastuszka Michała, ludowe przyśpiewki, a nawet dźwięki powstałe w wyniku wiania wiatru, kapania wody, stukotu butów itd. Frycek choć jeszcze bardzo mały (młody) grał tak pięknie, że doczekał się nawet zaproszenia od hrabiny Skarbkowej, by grać przed jej gośćmi. Niestety lato szybko dobiegło końca i Frycek wrócił wraz z rodzicami do Warszawy.

    Mnie lektura tej niewielkiej książeczki sprawiła wiele przyjemności. Z jednej strony malownicze obrazy wsi, dający się odczuć zapach owoców z sadu i powiew letniego wiatru, a drugiej strony urocze zabawy dzieci - "masło", skoki przez strumyk (sama tak się kiedyś bawiłam), gra w kamienie itd. W dzisiejszych czasach tylko komputery, komórki ewentualnie telewizja. Dzieci nie potrafią zorganizować sobie czasu wolnego bez użycia "gadżetów". Smutne :(
     Dobrze, że ja zdążyłam w ostatniej chwili "załapać" się na takie beztroskie dzieciństwo na polskiej wsi, gdzie wszystkie dzieci z okolicy, bez względu na płeć czy wiek bawiły się razem. Teraz "moja" wieś od dawna nie przypomina wsi. Drogą nie przechodzą krowy czy stada gęsi, nikt nie hoduje kur czy królików - bo się ponoć nie opłaci. Nawet psów już nie słychać we wszystkich "gospodarstwach".


Książka przeczytana w ramach wyzwania Tydzień bez nowości i Z półki



niedziela, 5 sierpnia 2012

Weekend nad Wartą

Uwaga!!!
Bardzo długi post!!!
Tydzień temu miałam przyjemność spędzić weekend w domku nad Wartą
(relacja dopiero teraz, bo miałam gości prawie cały tydzień).
Kępowizna nad Wartą to urocze miejsce 
- przepiękne lasy z bliskim dostępem do rzeki Warty z bliskim sąsiedztwem wsi.



Miejsce cudne, jednak domki... nie polecam :(
Byłam w Ośrodku wczasowym "Warta"
domki pamiętają chyba czasy komuny :(
Później wypatrzyliśmy inny kompleks wypoczynkowy w Starej Wsi 
8 km dalej, cena za nocleg ta sama 38zł/os. a standard o niebo lepszy.
No nic, może w przyszłym roku...


Na tle jednego z domków.


Kornelcia - córka mojego męża :)


Pierwszy grzybek - zaraz po przyjeździe na miejsce, niemal przed samym domkiem :)

Wokół ośrodka wczasowego rozciągał się przepiękny las - ładniejszego chyba nie ma nigdzie!




Zaraz obok ośrodka przepływa Warta - jakieś 500 m drogi przez las.


Pierwsze spotkanie z wodą - Kornelia nie wytrzymała, musiała wejść :)



Późnym wieczorem Dawid próbował swoich sił oddając się swojemu nowemu hobby,
niestety prąd rzeki jest zbyt silny.


Następnego dnia raczyliśmy się kąpielą :)



Dawid nie dał się namówić, a potem żałował, że nie zabrał kąpielówek...


Po męczącej kąpieli odpoczywaliśmy przy brzegu budując zamki z piasku :)




W niedziele skoro świt wybraliśmy się na grzyby :)



Na terenie ośrodka była stołówka, w której można było całkiem przyzwoicie zjeść
obiad z deserem to koszt tylko 15 zł.


Podsumowując poprzedni weekend należał do bardzo udanych.
Cisza i spokój w tak uroczym miejscu, 
kojące spacery, relaksujące kąpiele
skutecznie naładowały nam akumulatory :)


Przyjemnie było leżeć na trawie i wpatrywać się w niebo :)

... a już za 2 tygodnie wybieramy się w góry :)









Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Tytuły

1001 potwornych rzeczy do odnalezienia 5 sekund do io A jeśli ciernie... A między nami ocean... Adela Afryka Agnieszka opowiada bajkę Alicja Anielka Anioły powodzi Antek Apolejka i jej osiołek Apollo 11. O pierwszej podróży na Księżyc Aprilek Arcydzieła do kolorowania Atlas anatomiczny Australijczyk w Italii Awaria małżeńska Bajki od św. Mikołaja Baranek Bronek Basia i alergia Basia i podróż Basia i urodziny w muzeum Beki smarki pierdy czyli co się dzieje w moim ciele Beverly Hills Beverly Hills 90210 Bez przebaczenia Bliski Wschód Blondynka w Indiach Blondynka w Meksyku Bluszcz prowincjonalny Bogusia Boże Narodzenie. Kuchnia świąteczna Boże Narodzenie. Świąteczne dekoracje i smakołyki Cappuccino Chcę być jak agent Chleby bułki bułeczki Chory kotek Chuliganka Ciasta bez pieczenia od A do Z Ciekawość Ciotki Coolman i ja Córeczka tatusia Cudaczek - Wyśmiewaczek Cudaki Opaki Cukierek dla dziadka Tadka Cukiernia w ogrodzie Czar miłości Czarodziejka Lili i świąteczna magia Czas w dom zaklęty Czerwone liście Daleki rejs Dama Kameliowa Damą być. Jak ubrać się i zachować w różnych sytuacjach Dania z piekarnika od A do Z Dekoracje na każdą okazję Dekorowanie potraw Disney:Kubuś Puchatek Do ostatniego tchu Dobra kuchnia od A do Z Dogonić rozwiane marzenia Dom nad klifem Dom nad Rozlewiskiem Dom z papieru Dorysowanki. Rozwijaj wyobraźnię Dotknąć prawdy Dotyk zła Drugi Drzazga Dwa pstryki techniki Dwie miłości Dwoje na wirażu Dylemat doktora Andersona Dziadek na huśtawce Dzidziuś. Niewielka książeczka o wielkiej stracie Dziedzictwo Dzielny Fryderyk Dziennik Cwaniaczka. Zapiski Grega Heffleya Dziewczynka z balonikami Dziwni klienci Dżunia Edward i jego wielkie odkrycie Facet z grobu obok Filip i najazd intruzów Fryckowe lato Gagi Gangu Purpurowej Ręki Galeria uczuć Głos bez echa Gnój Grób rodzinny Grzech aniołów Gwiazd naszych wina Hakus pokus Hania Humorek. Najfajniejsza na świecie Humorkowa Księga Kolorowanek i innych zabaw Henryśka drugiej tak wspaniałej nie znajdziecie Herbata. Moc smaku i aromatu Hirameki Historia leśnych kochanków i inne opowiadania Historia pewnego statku. O rejsie Titanica Historia tajemniczego kucyka Hop siup Stokrotko I co teraz? Imię Twoje... Inspektor Kres i zaginiona Jajko z niespodzianką Jak krówka Stokrotka nauczyła się szanować przyrodę Jak Maciek Szpyrka z dziadkiem po Nikiszowcu wędrowali Jak pracuje Święty Mikołaj? Jak to ze lnem było Japońskie łamigłówki Jeż w grzybnym lesie Jeżynka nie chce się bawić Język dwulatka Język niemowląt Julka Julka Wróbel i przygoda ze świnką Kaprysy milionera Kasia i Grześ Kasia i Kubuś. Urodziny taty Kasia i Zosia Klub Przyjaciół Kobieta niespodzianka Kochaj i jedz Brazyliszku Kolorowanka Motyle Kołysanka dla Rosalie Konik polny Kora Kradzież nad Niagarą Kronika ślubnych wypadków Król złodziei Księga motyli Księżniczka Amelia i jej pies Księżniczka i wszy Księżniczka Julka i jej kucyk Księżniczka Lena i jej chomik Księżniczka Zosia i jej kot Kto się śmieje ostatni Kto wiatr sieje Kubuś Puchatek Kwiaty na poddaszu Kwitnący krzew tamaryszku Labirynt kłamstw Lasy w płomieniach Lato szczupaka Letni kiermasz Lew Czarownica i Stara Szafa Lewandowski. Wygrane marzenia Lidka Listy Lodowa pułapka Los utracony Łatwe zupy Madzia syrenka Magia świąt. Tradycyjne przepisy kulinarne i świąteczne ozdoby Magiczna cukiernia Magiczna gondola Maksio ma kłopoty Malowany ul Malownicze Mała szansa Mały Książę Marina Martynka i Gwiazdka Michał Jakiśtam Miecz króla Szkocji Miłość nad Rozlewiskiem Moje wypieki i desery Moralność pani Piontek Mordercza gra Motyle Mój pies Bezdomny Muszka która nie umie latać Na boisku Na krawędzi Na łeb na szyję Na zakręcie Narzeczone lorda Ravensdena Natalii 5 Nic nie trwa wiecznie Niechciana prawda Niezwykły przyjaciel Noc kosa Nowy początek O Bogince Jemiole O Janku co psom szył buty O psie który jeździł koleją Obudzić szczęście Ogon Kici Ogród cieni Ogród czasu. Artystyczna kolorowanka Oplątani Mazurami Opowieść niewiernej Opowieść wigilijna Osaczona Ostateczny cel Ostatnie ostrzeżenie. Globalne ocieplenie P.Rosiak (nie) daje się czarnej śmierci P.Rosiak i czadowe majtki P.Rosiak i kupa śmiechu P.Rosiak i zabójczy bąk P.Rosiak superbohaterem Pamiętne lato Pampilio Pan Jaromir na tropie klejnotów Pan Soczewka na dnie oceanu Parasol Pensjonat Marzeń Pewnej wrześniowej niedzieli Piątkowska Renata Pierrota bolą kopytka Pierwsza na liście Pierwsze światła poranka Pierwszy raz Pierwszy wiosenny dzień Pies i kot w leśnym zakątku Pieśń o poranku Pięćdziesiąt twarzy Greya Płatki na wietrze Płomienie śmierci Po prostu bądź Pocałunek śmierci Pocztówka z Toronto Pod ziemią w Villette Pokuta Polka Pollyanna Powroty nad Rozlewiskiem Powrót do Lwowa Prawdziwy cud Projekt matka Przygody Małego Wodnika Przyjaciółki na zawsze Puchatkowe zabawy Pudełko ze szpilkami Quilling. Cuda z papieru Radek Szkaradek. Bekanie! Ratowanie świata i inne sporty ekstremalne Rekin Śmieszek Rękawiczka Rozmowy Rzepka Sałatki od A do Z Sieroce pociągi Single Siostry Pancerne i pies Siostrzyczka Sklepik z Niespodzianką Skrawek nieba Słodki świat Julii Smak kamienicy Smak nadziei Spotkanie nad jeziorem Sprawa tchórzliwego dezertera Sprawa trzech desperado Strachozagadki Szkolna wycieczka Szkolne czary Szkoła żon Sztuka uprawiania róż z kolcami Sztuka wyboru Szukając misia Szybko i zdrowo od A do Z Śladem zbrodni Ślady krwi Ślub Ślubna przygoda Ślubny kontrakt Ta druga Tajemnica Black Rabbit Hall Tajemnica bzów Tajemnica drewnianej sowy Tajemnica gangu niebieskich Tajemnica kina Tajemnica mumii Tajemnica Namokniętej Gąbki Tajemnica szafranu Tajemnica śnieżnego potwora Tajemnica zwierząt Tajemnice Luizy Bein Tak miało być Teodor rusza z pomocą Tilly Towarzyszka Panienka Trzy oblicza pożądania Ulica Rajskich Dziewic Ulotne chwile szczęścia Uśmiech niebios W blasku miłości W kajdankach namiętności W proch i pył W świecie wiatru i wierzb. Wyznania chińskiej kurtyzany Wakacyjna opowieść Wesołe wierszyki Widok z mojego okna Widok z mojego okna. Przepisy nie tylko na życie Wielka kolekcja bajek o przygodach Maszy i Niedźwiedzia Wielka księga. Hania Humorek Wiersze dla dzieci Wiśniowy Klub Książki Wróć Alfiku! Wszystkie chwyty dozwolone Wszystkie kłamstwa Wszystko inne poczeka Wymarzony czas Wymarzony dom Wymarzony koncert Wyprawa na biegun Wyspa dla dwojga Z tęsknoty za Judy Za króla Piasta Polska wyrasta Zabawki z fantazją. Pomysły na cały rok Zabawy plastyczne dla dzieci Zabawy z mamą. Książka dla rodziców i dzieci Zagadka dna morskiego Zagadka hien cmentarnych Zagadka salamandry Zagadka zegara maltańskiego Zagadki przeszłości Zagubiona w śniegu Zając zostaje! Zakład o miłość Zamek z piasku Zamieniec Zanim nadejdzie ciemność Zapach lawendy Zapiski (pod)różne Zasupłana historia Zima Sapcia i Pufcia Zimowa przygoda Znikające wrotki Znikający króliczek Zorkownia Zosia Ernest i ktoś jeszcze Zośka Bohaterka Zośka Wspaniała Zuzanna Zuźka D. Zołzik nie jest złodziejką Zwykły człowiek Żegnaj szkoło - na zawsze Żona_22 Życie z drugiej ręki

Literatura (wg Katalogu Biblioteki Narodowej):

Źródło książki: