Strony

środa, 30 listopada 2011

Susan Wiggs, Obudzić szczęście

     Sarah jest młodą mężatką, jednak jej życie nie jest usłane różami. Jack wydawał się być chodzącym ideałem - przystojny, bogaty, wykształcony, świetny architekt. Niedługo po ślubie Jack zachorował na raka jąder. Dla młodego małżeństwa była to prawdziwa tragedia, na szczęście udało się wygrać z chorobą, a przezorna para na wszelki wypadek "zabezpieczyła" materiał genetyczny męża, by w przyszłości mogli cieszyć się z rodzicielstwa. Po powrocie do zdrowia przez męża, Sarah czuła, że ich małżeństwo nie jest takie jak dawniej, jednak za wszelką cenę próbowała to zmienić, dawała z siebie wszystko by poprawić ich relacje. Po kolejnej inseminacji, gdzie wyjątkowo nie było Jacka, Sarah postanowiła go odwiedzić w pracy przywożąc ze sobą pizzę - oczywiście taką jak lubi Jack.
    I tu następuje przełom - okazuje się, że Jack nie uczestniczy w ważnym zebraniu, a ... testuje sypialnię w jednym z pokazowych domków swojego autorstwa. Mimi  Lightfood - Jack miał dla niej zaprojektować tor dla koni - widać chciał ją najpierw lepiej poznać... Sarah wróciła do domu, nie wiedziała co robić dalej. W rozwiązaniu tej sytuacji pomógł jej Jack, który następnego dnia zażądał rozwodu. Sarah spakowała się i wyjechała do Glenmuir - rodzinnego, nadmorskiego miasteczka, do domu ojca.
     To tu zaczyna się nowe życie Sarah... Niedługo po przyjeździe Sarah orientuje się, że jest w ciąży!!! Odnajduje tu swojego dawnego znajomego ze szkoły Willa, który samotnie wychowuje nastoletnią córkę.  Od początku coś między nimi iskrzy jednak oboje są na życiowym rozdrożu - ona jest w ciąży i przechodzi rozwód, on zmaga się z buntem Aurory, swojej córki. Oboje podchodzą bardzo ostrożnie do budzącego się uczucia, starają się racjonalnie do tego podejść. Jaki będzie finał tej historii? Czy powrót skruszonego Jacka zdławi rodzące się uczucie? Czy też nieprzychylność Aurory zazdrosnej o ojca zniszczy ten związek?

    Książkę dobrze się czyta, choć część rozdziałów pewnie bym skróciła, bo niepotrzebnie przeciągają książkę. Pojawiło się też kilka powtórzeń, które były zbędne. Za to bardzo podobało mi się, że autorka nie starała się "przerysować" historii. Nie było tu gwałtownych uczuć od razu po pierwszym spotkaniu - bohaterowie rozważali wszystkie za i przeciw zanim postanowili się związać, Sarah po porodzie nie wyglądała jak gwiazda, a jak wyczerpana kobieta. Potrafiła się też przyznać do zmęczenia, które zaserwowało jej macieżyństwo. Jednak w całej tej opowieści to nie motyw Sarah i Willa mnie tak urzekł! Postać Aurory, jej przemyślenia i odczucia wywarły na mnie największe wrażenie. Sama znam dziewczynkę, która jest niewiele młodsza od Aurory i również wychowuje ją tylko ojczym - teraz potrafię zrozumieć jej frustracje i lęki. To niesamowite ile niektóre dzieci muszą dźwigać na swoich barkach i jak trudno im zrozumieć życiowe wybory rodziców.
    Książka oczywiście nie jest pisana na faktch, jednak podobne sytuacje mogą mieć miejsce i dobrze jest wiedzieć jakie uczucia mogą towarzyszyć przeżywającym je dzieciom... zwłaszcza gdy jest się nauczycielem i ma się takiego ucznia :(

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Pani Monice z:

poniedziałek, 28 listopada 2011

Stosik listopadowy

    W tym miesiącu wszystkie książki, które wpadły mi w ręce były zupełnie przypadkowe - żadna z pozycji nie była planowana... Do mojej biblioteczki dołączyły:


Od góry:

  1. "Desperado" Diana Palmer - stoisko taniej książki w Katowicach 3zł
  2. "Czahary" Maria Radziewiczówna - podarowana przez znajomą
  3. "Śmierć książki. No future book" Łukasz Gąsowski - otrzymana na kursie bibliotekoznawstwa
  4. "Ukradziona twarz. Mieć 20 lat w Kabulu" Latifa - podarowana przez znajomą
  5. "Marmurowe ogrody" Deirdre Purcell - stoisko taniej książki w Katowicach 9zł
  6. "Uleczone serca" Linda Lael Miller - stoisko taniej książki w Katowicach 8zł (szkoda tylko, że dopiero w domu zauważyłam, że to trzecia część trylogii...)
  7. "Oczy Marzanny M." Grażyna Jeromin - Gałuszka - kupiona dzisiaj w Kauflandzie za 7,5zł
Szkoda, że tak skromnie :(
Ale w sumie czasu na czytanie u mnie ostatnio malutko :(

Na stosik trafia też moja wygrana candy, o której już pisałam :))))))))



piątek, 18 listopada 2011

Wygrane candy !!! Hura hura hura!

     Kochane moje czytelniczki!
Muszę się Wam dziś pochwalić wygraną na blogu Beatki, gdzie ogłosiła candy. Nagrodą była książka "Spalona żywcem" Souad. Chętnych na jej przygarnięcie było aż 86 osób, a wylosowano właśnie mnie!!!

HURA HURA HURA!!!

Zobaczcie sami jaką piękną paczuszkę dziś otrzymałam!


Widzicie te wspaniałości??? Książeczka, zakładka, słodkości i ... prezent specjalny od siostry Beatki - Asi!
Wspaniałe kolczyki - dwie pary i breloczek!
Nie wiem skąd dziewczyny wiedziały,
że uwielbiam ręcznie robione kolczyki, ale sprawiły mi nie lada przyjemność!

I jeszcze zbliżenia... :)

Nagroda główna!


i dodatki!




środa, 16 listopada 2011

Pokaż mi swoją biblioteczkę...

    Do zabawy "Pokaż mi swoją biblioteczkę" zaprosiła mnie Smerfetka :) Muszę przyznać, że to pierwsza zabawa do której zostałam zaproszona w swoim blogowym życiu :)))
    Uprzedzam... post będzie dłuuuuuuuuuuuugi!!! Pewnie najdłuższy w historii bloga :)

Nie tak dawno moje zbiory były pięknie ułożone, każda książka miała swoje miejsce
i biblioteczka wyglądała pięknie.
(zdjęcie z 27.08.2010r.)


Ten piękny widok minął bezpowrotnie... bo książek nabyłam przez ten rok dużżżżżżżo.
Czasem wydaje mi się, że coś ze mną nie tak, bo kupuję książki gdy tylko trafia mi się okazja,
bywa, że jakiejś pozycji wcześniej wcale nie miałam w planach czytelniczych, ale... promocja była!

Pierwsze dwa zdjęcia to moje ulubione książki.  9 lat temu gdy podjęłam swoją pierwszą pracę obiecałam sobie, że z każdej wypłaty kupię jakąś książkę - wtedy traktowałam to jak rytuał! Zapisałam się do klubu "Świat Książki" i przez cały miesiąc wertowałam w tę i spowrotem katalog w poszukiwaniu odpowiedniej pozycji :) Pamiętam, że wtedy każda książka była traktowana przeze mnie niczym kryształ :)))






Ceny w "Świecie Książki" szybowały w górę, a ja chciałam czytać!
Nie znałam allegro, nie wiedziałam co to Matras - i jego wyprzedaże, a w mieście nie było stoiska z tanią książką, więc... zadowalałam się seriami typu "literatura na obcasach" i ... ponad połowy z tych książek nigdy nie przeczytałam, choć "Dziewczyny do wynajęcia" podobały mi się bardzo.





... trylogia Nurowskiej - dla mnie świetna!
Pożyczyłam ją z biblioteki i była to chyba najszybciej przeczytana przeze mnie książka w życiu!
Jak już odkryłam allegro :) po prostu musiałam ją mieć na własność!


Następne trzy zdjęcia to książki raczej przypadkowe, rzadko do nich zaglądam
(poza "Śnieżycą", która trafiła tam z braku miejsca na "swojej" półce).





Kolejne trzy zdjęcia to najstarsze pozycje - niektóre odnalezione w piwnicy, inne podarowane przez znajomych, czy kupione na wyprzedażach bibliotecznych (poza trzema tytułami na trzecim zdjęciu).





Następna półka to misz-masz, tu jest największa plątanina wydawnictw, tematyki i czasu zdobycia książek.
To jedyna półka, na której sama się gubię i nie pamiętam "miejsca" każdej książki, te książki są najczęściej wypożyczane przez znajomych (podobnie jak z pierwszej prezentowanej półki - ale tam potrafię wskazać miejsce każdej książki z zawiązanymi oczami).








To efekt pierwszych kilku miesięcy mojego związku z ... allegro...








To częściowo allegro, a częściwo członkostwo w klubie dla Ciebie i prószyński i ska




W tej dziurze mieszka trylogia nad Rozlewiskiem - obecnie pożyczona (to akurat prezent od siostry).

Moja klasyka ze Świata Książki i ... więcej chyba nie znajdziecie :( poza pojedynczymi egzemplarzami Reymonta...


Dwa stosiki zawodowo - domowe.
Poradniki Pani Domu i książki z pomysłami do wykorzystania w pracy z dziećmi
+
kilka książek krajoznawczych.





Moje wielkie wspomnienie... jak to dobrze było być nastolatką :)))


I moja ulubiona seria :)








Ten stosik to książki "świeżo" oddane, pierwsze 3 z góry prezent od znajomej, a "Obudzić szczęście" aktualnie czytana - chwilowo leży w sypialni :)


Powrót do dzieciństwa... ze względu na to, że zawsze marzyłam o pracy bibliotekarza, aktualnie jestem na kursie, poza tym jestem nauczycielem - mam małe szanse na bibliotekę szkolną.
Stąd i taka literatura u mnie - zapoznaję się z nowymi i starymi pozycjami.
Stare pozycje bardzo mnie bawią, ale z żalem stwierdzam, że "dzisiejsze" dzieci ich nie rozumieją :(
Za to łatwo utożsamiają się z bohaterami nowych książek,
którzy cały czas borykają się z jakimiś problemami.
Ja miałam dzieciństwo niczym w Bullerbyn i byłam szczęśliwym dzieckiem,
a teraz?
Dzieci nie wiedzą czym są zabawy na sianie, domek na drzewie,
czy wszelkiego rodzaju zabawy bez użycia zabawek gdzie polega się tylko na własnej wyobraźni :(





Na samej górze zaplątał się Ptakon - jajbrutalniejsza książka jaką kiedykolwiek czytałam.
Pod nią trzy książki z bibliotekarstwa i reszta książek dla dzieci.


Uffffffffffffffffff.... :)

 
Do zabawy zapraszam Jaśminę, Anetę i Asicę.p 

piątek, 11 listopada 2011

11.11.11 - Uroczyste obchody święta w moim mieście

    Dzięki Art - Piaskownicy postanowiłam udokumentować dzisiejszy dzień,
który w części spędziłam na obchodach 11 listopada w swoim mieście.
Jeśli macie ochotę także to zrobić to zapraszam :) Oto banerek akcji:


>>>>TU<<<< możecie zgłaszać swoje linki :) Powodzenia!

W moim mieście tradycyjnie Święto Niepodległości obchodzi się ceremonią wręczania kwiatów pod pomnikiem „Ku czci poległych w walkach o społeczne i narodowe wyzwolenie”, którą poprzedza msza św. w Bazylice.
O szczegółach można dowiedzieć się >>TU<<









środa, 9 listopada 2011

Cassidy Anne, Z tęsknoty za Judy

Choć minęło 8 lat Kim ciągle nie może przestać myśleć o swojej siostrze. Nie są to zwykłe wspomnienia chwil spędzonych z zaginioną, a rozmyślania nad jej zniknięciem. Co się z nią stało? Czy żyje? Czy ktoś ją skrzywdził? Czy cierpiała? Te myśli stają się niemal jej obsesją, czasem nawet wydaje jej się, że widzi swą siostrę na ulicy...
    Po ośmiu latach Kim trafia na informację, że jej siostra być może żyje w Ameryce - drąży więc ten temat i próbuje dowiedzieć się szczegółów (nie informując o tym rodziców). W tym samym czasie na jednej z posesji domów przy ulicy na której zaginęła Judy odnajduje się polar dziewczynki.
    Kim czując się odpowiedzialna za zniknięcie Judy głęboko wierzy, że dziewczynka odnaleziona w Ameryce to właśnie jej siostra. W ten sposób choć w części mogłaby pozbyć się poczucia winy, że to przez nią siostra zaginęła - gdyby tylko się wtedy nie pokłóciły, gdyby nie zostawiła Judy samej, gdyby nie była taka samolubna...
    Już niedługo cała rodzina dowie się prawdy, która jest zaskakująca i bolesna, ale przynosi ukojenie i spokój.

    Książka jest świetna - choć nie wiem czy to słowo jest na miejscu w przypadku książki o takiej tematyce. Dziwne, ale czytając książkę nieodczuwałam głębokiego smutku, gdyż nie jest napisana "ciężko". Choć zakończenie historii Judy nie jest optymistyczne to czuje się spokój, takie pogodzenie się z sytuacją, a nawet oczyszczenie. Rodzina nareszcie może pożegnać Judy.

    Podobnie jak w poprzednich książkach i tu wydaje mi się, że wskazany przez wydawcę wiek jest za niski (14 lat) i książka powinna być od 16 lat. Treść w niej zawarta zmusza do pewnych przemyśleń, a nawet wglądu w samych siebie. To książki dla dojrzalszych dzieci, więc dobrze byłoby, żeby przed podaniem książki dziecku najpierw przeczytali ją rodzice. Pamiętam, że mając 14 lat myślałam, że wszystkie rozumy pozjadałam, czułam się dorosła i odpowiedzialna, a patrząc z perspektywy wiem, że byłam beztroską, stąpającą w chmurach nastolatką i "złe rzeczy" były dla mnie abstrakcją. Z całą pewnością nie potrafiłabym wczuć się w rolę swojej bohaterki.



Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Pani Agaty z Wydawnictwa STENTOR

czwartek, 3 listopada 2011

Kilka książek dla młodzieży (raczej dla dziewcząt)


Kosmowska Barbara, Pozłacana rybka

     "Pozłacana rybka" to wspaniała, wzruszająca opowieść o pewnej nastolatce - jej codziennych sprawach.
Alicja próbuje pogodzić się z rozwodem i akceptacją nowej partnerki taty, którą ten zdobył bardzo szybko. Podczas wakacji uświadamia sobie, że jest zakochana w Robercie choć tego lata spędzili z sobą zaledwie 3 dni. Trudne jest to ich uczucie gdyż muszą przejść próbę czasu, ze względu na rzadkie spotkania. Pojawiają się problemy w przyjaźni choć wcześniej wydawało się jej, że przyjaźń z Sarą zawsze będzie "twarda jak orzech". Do tego wszystkiego dochodzi największe zmartwienie - nagła, ciężka choroba jej przyrodniego brata Fryderyka.
     Alicja musi w tym wszystkim się odnaleźć, pogodzić codzienne odwiedziny w szpitalu u brata z przyziemnymi sprawami jak dom czy szkoła. Nie raz ma wyrzuty sumienia, że zamiast myśleć o bracie, myśli o Robercie. Czasem czuje się samotna, gdyż po komplikacjach w przyjaźni nie zawsze może liczyć na rozmowę z Sarą, w domu mama wiecznie zamknięta w pokoju gdzie tłumaczy książki, Robert daleko. O dziwo zrozumienie odnajduje w Klaudii - niegdyś znienawidzonej nowej żonie taty.
     "Pozłacana rybka" to bardzo wzruszająca historia o wielkich uczuciach: miłości i radości, bólu i bezsilności, ogromnej nadziei i stracie. Mimo wszystko jest to bardzo budująca książka, dobra nie tylko dla nastolatek, ale i ich rodziców, którzy czasem zapominają jak kiedyś czuli. Książka napisana jest z perspektywy Alicji, a więc pozwala nam zrozumieć jak na te wszystkie sprawy patrzą nastolatki.



    Książka ta otrzymała I miejsce w kategorii książek dla młodzieży w wieku 10 - 14 lat w Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren, zorganizowanym przez Fundację ABCXXI - Cała Polska czyta dzieciom oraz została Książką Roku 2007 - to nagroda literacka przyznawana przez Stowarzyszenie Przyjaciół Książki Dla Młodych - Polskiej Sekcji IBBY.
Wydawnictwo proponuje książkę dla dzieci od 12 lat ja myślę, że powinna być od 14
... tyle że ja się na tym nie znam

Wróblewska Beata, Jabłko Apolejki

    W "Jabłku Apolejki" pojawia się trudny temat - autyzm. W książce poznajemy bardzo zżytą i kochającą się rodzinę Kasi, która ma brata autystyka. Kasię poznajemy w momencie gdy wraz z mamą i rodzeństwem zmuszona jest wyprowadzić się z Warszawy do babci mieszkającej w nadmorskiej wsi. Taka sytuacja jest rezultatem tarapatów, w które wpadł jej ojciec, który by chronić rodzinę znika na dłuższy czas bez śladu. Kasia jest akurat w klasie maturalnej i cała ta sytuacja jest dla niej bardzo trudna: zmiana otoczenia, nowa szkoła, nowi znajomi. Na szczęście rodzina bardzo się kocha i razem się wspierają w trudnych momentach.
     To wbrew pozorom bardzo ciepła opowieść o więzach rodzinnych, miłości, oddaniu i przezwyciężaniu trudności. Autorka oswaja czytelnika też z autyzmem i pomaga zrozumieć  tę chorobę. Po przeczytaniu książki odczucia są jak najbardziej pozytywne. Polecam.


Książka ta otrzymała III miejsce w kategorii książek dla młodzieży w wieku 10 - 14 lat w Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren, zorganizowanym przez Fundację ABCXXI - Cała Polska czyta dzieciom.

Podobnie jak przy poprzedniej pozycji wydawnictwo proponuje książkę dla dzieci od 12 lat ja jednak myślę, że treści w niej zawarte są za trudne dla dwunastolatków i powinna być od 14.


Ryrych Katarzyna, Wyspa mojej siostry

   
     "Wyspa mojej siostry" opowiada o Marysi i jej starszej siostrze, która urodziła się z zespołem Downa. Książka ukazuje codzienne życie obu dziewczynek w przeciągu kilku lat. Autorka skupia się głównie na związanych z tym przeżyciach Marysi, ale i pokazuje świat widziany oczami Pippi. Książka niczego nie wyjaśnia, nie odpowiada na pytania "dlaczego?". Pomaga jednak zrozumieć, że dzięki miłości i sile rodziny można wiele przetrwać, a wzajemne wsparcie jest niezbędne do szczęścia wszystkich członków rodziny.
     Tak naprawdę gdyby nie nieprzyjemne, a czasem nawet agresywne reakcje otoczenia to rodzina Marysi nigdy nie odczułaby, że jest inna, więc zrozumienie i akceptacja Anny i Karola były dla niej niezwykle ważne. W końcowym liście do Anny zawarte jest przesłanie do czytelnika, mówiące o tym, że wszyscy powinni zrozumieć i zaakceptować osoby dotknięte niepełnosprawnością, bo życie różnie nas doświadcza...





Książka ta otrzymała I miejsce w kategorii książek dla młodzieży w wieku 10 - 14 lat w II Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren, zorganizowanym przez Fundację ABCXXI - Cała Polska czyta dzieciom.


KsiążkI przeczytałam dzięki uprzejmości Pani Agaty z Wydawnictwa STENTOR