Strony

poniedziałek, 6 maja 2013

Spotkanie Śląskich Blogerów Książkowych :p - Cafe & Collation 02.05.2013

     Majowy weekend mimo brzydkiej pogody będę wspominała bardzo miło :) Po pierwsze odwiedził mnie tata, który został u mnie kilka dni. Po drugie 2 maja uczestniczyłam w II spotkaniu Śląskich Blogerów Książkowych :) Podobnie jak pierwsze odbyło się w Gliwicach, ale tym razem w innym miejscu - Cafe & Collation (i chyba zostanie ono naszą stałą bazą :p). Spotkanie zorganizowały Sardegna i Ktrya.

Poniżej uczestnicy spotkania
(brakuje Osobistego, który to właśnie robi zdjęcie*):

Od lewej z tyłu: Miqa, Isadora, Agata AdelajdaKtryaKasia - córka AneczkiArcherSardegna.
Na dole: Sebastian i Scathach, JA :), Agnieszka - córka Isadory i Aneczka.


    Nasze rozmowy były bardzo chaotyczne, nie wiedziałam kogo słuchać :p Jednak gdy Sardegna i Ktrya powiedziały nam, że znalazły sponsorów naszego spotkania - Wydawnictwa: ZnakMgM i Illuminatio oraz Księgarnię Matras wszyscy skupili uwagę tylko na nich... licząc na prezenty :p Oczywiście nie zawiedliśmy się :) Gdy dziewczyny powiedziały, że będzie losowanie czuliśmy się jak przed choinką w wigilię :)

Dziewczyny ukryły książki w jednakowych torbach.


Isadora (bo ma ładne pismo - chwalipięta :p) przygotowała losy:


I zaczęło się losowanie!


Emocje sięgały zenitu, a Sardegna zabroniła 
zaglądać do torebek zanim każdy z nas nie zostanie obdarowany!
To było straszne!!!

Na szczęście nadszedł ten niezwykły moment i...
MAM!!!


Serdecznie dziękuję wszystkim sponsorom za tak ekscytujące chwile 
i wspaniałe niespodzianki :)

Oto nasze wszystkie niespodziewanki :)


Było cudnie!
Nawet nie wiem kiedy minęły dwie godziny i musiałam wracać do domu :(






Czy uwierzycie mi, że nie zamówiłam ani kawy ani herbaty???
To przecież do mnie nie podobne, ale...
Czy można się oprzeć takiej dwukolorowej czekoladzie?


Następnym razem sięgnę po jedną z tych:


Jeśli i Wy macie ochotę na takie cudne czekoladki zapraszam do Gliwic!



Przygotuj się!
O grupie Śląskich Blogerów Książkowych 
usłyszysz jeszcze nie raz!

* Zamieszczone w poście są autorstwa Archer, (jej) Osobistego i moje :)

19 komentarzy:

  1. Pięknie to opisałaś :) Emocje były i to jakie! A ile kreatywności :) szaleństwo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale sympatycznie wyglądacie :) Żałuję, że mnie nie było, ale do Gliwic mam dość daleko. Smakowicie wyglądają te kawy/czekolady/desery :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe musiało być takie spotkanie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O MATULU! Ty weź mi tu z taką czekoladą nie wyskakuj, bo sobie coś zrobię, przyklejając się do monitora ;))

    Cudowne spotkanie, strasznie Wam zazdroszczę! Mam nadzieję, że kiedyś śląskie blogerki spotkają się gdzieś bliżej mnie, byłoby bardzo miło udać się na taką 'imprezę' :)

    PS. Szczególnie zazdroszczę 'Małych kobietek'. Cudownie trafiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  5. Było fantastycznie:) Świetnie się bawiłyśmy, a wylosowane książki to był hit spotkania:) Do następnego:)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bawiliśmy - bo przecież część męska naszego grona poczułaby się zaniedbana:) Przepraszam za to niedopatrzenie i pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Widać po zdjęciach, że spotkanie się udało! Zazdroszczę Wam tego :D I życzę jeszcze więcej takich chwil!

    OdpowiedzUsuń
  7. O matko, na widok tych pyszności aż się zaśliniłam :D
    Było cudownie, ja chcę jeszcze!

    OdpowiedzUsuń
  8. Powtórzę po raz kolejny - strasznie Wam zazdroszczę możliwości spotkania. WIdać, że się świetnie bawiliście, a ta czekolada... mmm :)

    OdpowiedzUsuń
  9. "Małe kobietki", ależ Ci się poszczęściło! Będę wypatrywać u Ciebie recenzji :) Wspaniałe spotkanie, widać po Waszych minach jak bardzo się udało. Mam nadzieję, że będziecie spotykać się częściej i uraczycie nas takimi optymistycznymi fotami. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Było świetnie:) Czekam na kolejne spotkanie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem zła na siebie, że ostatnio wypadłam z blogowego życia, ale może następnym razem mi się uda. Do Gliwic znowu nie jest tak daleko.
    Widzę, że czas miło wszyscy spędzili, a prezenty. Zazdroszczę, no :>

    OdpowiedzUsuń
  12. Aż Wam zazdroszczę :( Widać, że naprawdę dobrze się bawiliście :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ Wam zazdroszczę takiego wspaniałego spotkania. I ta dwukolorowa czekolada wygląda pysznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. ooo i ja się na zdjęcie załapałam :D Fajnie było znów się spotkać :) a pomysły były przednie :D Buziaków moc

    OdpowiedzUsuń
  15. Super takie spotkanko, aż Wam zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Na widok tych pyszności, mam ochotę natychmiast tam wracać!:P
    Do następnego spotkania!

    OdpowiedzUsuń
  17. Mogę tylko Wam zazdrościć. To wspaniale tak móc się spotkać.)

    OdpowiedzUsuń
  18. ale fajnie, może następnym razem ktoś mnie uwzględni :D

    OdpowiedzUsuń