Strony

środa, 5 czerwca 2013

Cornelia Funke, Król złodziei

Autor: Cornelia Funke
Tytuł: Król złodziei
Wydawnictwo: EGMONT
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2013
Wiek adresatów: 8 -12 lat

Zdjęcie książki pochodzi z tej strony.

            Akcja książki Cornelii Funke toczy się w Wenecji, gdzie po śmierci matki ucieka dwójka braci – Prosper i Bo (Bonifacy). Wenecję wybrali zachwyceni opowieściami mamy o pięknie tego miasta. Uciekali tam przed niezbyt sympatyczną ciotką, która chciała rozdzielić braci i adoptować tylko Bo, a Prospera oddać do ochronki. Wałęsającymi się po mieście chłopcami zaopiekowała się grupa równie samotnych, bezdomnych dzieci, na której czele stoi Król Złodziei. Śledzimy zarówno codzienną, stojącą nieco na bakier z prawem, walkę dzieci o przetrwanie, ale także ich ukrywanie się przed groźnym (przynajmniej na początku) detektywem Wiktorem, którego wynajęła ciotka Estera.
            Pewnego razu grupa Króla Złodziei otrzymała niecodzienne zlecenie… Wynika z niego wiele kłopotów, niebezpiecznych sytuacji i niezwykle zaskakujące zakończenie. Dzieciaki przekonują się także, którzy dorośli z ich otoczenia są dobrzy, chętni do pomocy, wrażliwi, a którzy są źli i nieuczciwi. Cały ten galimatias  kończy się optymistycznie, przynajmniej dla niektórych dzieci, a to powoduje, że po przeczytaniu książki zamyka się ją z uśmiechem na twarzy i lekkim sercem.
            Myślę, że młodzi czytelnicy będą książką zachwyceni, a jej bohaterowie, mimo niewątpliwych „grzeszków” wzbudzą dużo sympatii. Oprócz wątku przygodowo – sensacyjnego, mamy tu także bardzo widoczny i ważny wątek przyjaźni, oddania, pomagania sobie nawzajem w tarapatach, zrozumienia dla problemów drugiego dziecka. Jest to także książka o marzeniach. O tym, że dzieci często marzą, aby w końcu dorosnąć, a dorośli wspominają i opowiadają, jak to dobrze być dzieckiem (jakby nie pamiętali, o czym marzyli jako dzieci ) – tak pięknie ujmuje to motto książki. No i czy nie brzmią fantastycznie te słowa z książki? „Dzieci to gąsienice, a dorośli to motyle. I żaden motyl nie pamięta, jak to jest być gąsienicą”.

Książkę gorąco polecam młodszym czytelnikom.

 Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Pani Katarzynie

7 komentarzy:

  1. Nie łapię się już do przedziałuy wiekowego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się nie łapię do przedziału, ale i tak przeczytam, bo lubię ksiązki tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja po Reckless mam na nią wielką ochotę:)
    Może chcesz wymienić?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiti niestety, chcę ją dołączyć do księgozbioru szkolnej biblioteki. Dzieciaki co miesiąc chciałyby dostać nowości, a szkoła niestety nie dysponuje wystarczającymi środkami.

      Usuń
  4. Autorkę znam tylko dzięki "Reckless", którym jestem absolutnie zachwycona ::))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda na bardzo przyjemną powieść :) ach i okładka jakoś wzbudza we mnie pozytywne odczucia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mieszczę się w grupie adresatów tej książki, ale że zasady trzeba łamać to ją przeczytam, a co! :)
    naczytane.blog.pl - zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń