Strony

czwartek, 11 lipca 2013

Dilloway Margaret, Sztuka uprawiania róż z kolcami

Autor: Margaret Dilloway
Tytuł: Sztuka uprawiania róż z kolcami
Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Miejsce i rok wydania: Kraków 2012
Ilość stron: 440

Zdjęcie książki pochodzi z tej strony.

            Książka Margaret Dilloway to pełna ciepła i realizmu opowieść o niełatwym losie młodej kobiety, której tryb życia warunkują trzy ważne dla niej sprawy: oczekiwanie na przeszczep nerki i codzienna walka z chorobą; hodowla róż i marzenia o zdobyciu nagrody za wyhodowaną odmianę; no i praca nauczycielki biologii w szkole. Galilee nie ma łatwego charakteru. Ponieważ sama żyje według dość rygorystycznych zasad, czego wymaga od niej przewlekła choroba (dializy, odpowiednia dieta), także i od innych wymaga określonych zachowań, zgodnych z jej oczekiwaniami. Delikatną nawet krytykę czy podważanie jej zdania, Gal traktuje jako atak na własną osobę. Takim zachowaniem zraża do siebie ludzi, nawet tych ważnych dla niej i izoluje się od otoczenia jak okryta kolcami róża broni się przed zerwaniem.
            Gdy w życiu Galilee niespodziewanie pojawia się jej siostrzenica Riley i wymaga jej opieki i pomocy, otoczka Gal ulega przerwaniu, kobieta zaczyna rozumieć i tolerować nie tylko odmienność i niedoskonałość innych, ale także (a może przede wszystkim) własną niesprawiedliwą i krzywdzącą opinię o otaczających ją ludziach – siostrze, przyjaciółce, kolegach z pracy, innych pacjentach, rywalizujących z nią hodowcach. Zaczyna dostrzegać i doceniać radosne strony życia: sukces w hodowli róż, ciepło i szczęście rodzinne, przyjaźń, a może i miłość, szansę na wyzdrowienie.
            Książka jest niewątpliwie poruszająca, momentami smutna i skłaniająca do refleksji. Posiada także sporą dozę optymizmu, który pozwala nieco pogodniejszym okiem spojrzeć na nasze życie i uwierzyć, że oprócz chwil trudnych i złych są także momenty radosne, dobre, podnoszące na duchu, i o te właśnie należy walczyć, chronić je i pielęgnować – zupełnie jak szlachetne odmiany róż w ogrodzie. 
               Pozycja jest obszerna (ma ponad 400 stron), ale pisana jest nieco większą czcionką, co sprawia, że czyta się ją dość szybko. Ponadto wydrukowana jest na żółtawym papierze, co z kolei nie męczy oczu.


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Pani Dorocie
Książka przeczytana w ramach wyzwań:

13 komentarzy:

  1. Też miło wspominam tę książkę.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo przyjemna lektura, świetnie się czytało.

    OdpowiedzUsuń
  3. piękna to była książka. Bardzo dobrze ją wspominam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam, ale mam w planach bo naczytałam się wiel pozytywnych na jej temat opinii.

    OdpowiedzUsuń
  5. Na początku myślałam, że to coś o ogrodnictwie ;)
    Nie znam tej książki, ale widzę, że ma przychylne opinie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Powieść w moich planach czytelniczych. Mam nadzieję, że jak najszybciej się z nią zapoznam:) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczna książka! Do tej pory często o niej myślę, super się czytało a i wrażeń nie brakowało :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa książka. Nawet opisy hodowli róż mi się podobały. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że hodowla kwiatów to taka trudna praca :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Swego czasu dostałam od tego wydawnictwa możliwość nawiązania z nimi współpracy recenzenckiej. Zaproponowano mi wówczas właśnie tę książkę. Jednakże nie podjęłam się ani czytania, ani współpracy. A widzę, że szkoda, mogłaby mi się ta książka spodobać :)
    pozdrawiam!
    Miłośniczka Książek
    http://magicznyswiatksiazki.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam, ale też jakoś szczególnie nie mam na nią ochoty:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie ją recenzowałam i wywołała we mnie równie pozytywne odczucia jak u Ciebie. Jest w niej sporo ciepła, ale i autentyczności :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo pozytywnie wspominam tę książkę, ma ona w sobie to "coś" i kilka wyróżniających ją wątków, które mnie zainteresowały. Nic, tylko polecać :).

    OdpowiedzUsuń