Przeszukałam właśnie moją biblioteczkę w poszukiwaniu żółtego koloru, ale nic nie mam! Może w bibliotece coś znajdę, bo wyzwanie jest fajne i chciałabym wziąć udział :)
Ale tu kolorowo! :) U mnie z żółtym mały problem, bo grzbiety widać są, ale to od wyblaknięcia od słońca. Jak wyciągam z półki to okładki takie jakieś pomarańczowe. Cóż szukam dalej! ;)
Wyzwanie ciekawe, ale ja już biorę udział w trzech, a nie chcę na siłę uczestniczyć jeszcze w czwartym.
OdpowiedzUsuńO ten kolor będzie chyba łatwiejszy w znalezieniu:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeśli trafię odpowiednią książkę, wiem gdzie Cię szukać. :) Ładne, kolorowe podsumowanie!
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że trudne wyzwanie. Fiolet mi nie podpadł, chociaż dziś jak robiłam porządki na półce to i książka się znalazła :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w lipcu będzie łatwiej.
Przeszukałam właśnie moją biblioteczkę w poszukiwaniu żółtego koloru, ale nic nie mam! Może w bibliotece coś znajdę, bo wyzwanie jest fajne i chciałabym wziąć udział :)
OdpowiedzUsuńAle tu kolorowo! :) U mnie z żółtym mały problem, bo grzbiety widać są, ale to od wyblaknięcia od słońca. Jak wyciągam z półki to okładki takie jakieś pomarańczowe. Cóż szukam dalej! ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj Toskanię, spodoba Ci się :)
OdpowiedzUsuń