Strony

poniedziałek, 6 lipca 2015

Wieczór przy herbacie (38)

Dzisiejszy wieczór - a właściwie noc
i nie dzisiejszą, a wczorajszą 
(dzisiaj tylko pojawia się post).
Spędziłam głównie na pisaniu postów na ten tydzień.
Idzie mi jak krew z nosa,
ale chciałam coś naskrobać, 
żebyście mogli do mnie zaglądać jak będę w Warszawie.
Wieczór/noc umila mi pyszna herbatka od Ejotka :)

Vitax Superfruits (Porzeczka & Mangostan)

O rany jaka pyszna ta herbatka!
Mocny, czerwony kolor, przepiękny zapach 
i wspaniały smak porzeczki.
Pycha!

Cudna herbatka obok książki do autobusu na wyjazd.
Polski Bus z Katowic do Warszawy jedzie 4 godziny i 15 minut
i na ten czas przygotowałam sobie taką lekturę :)
Choć na pewno nie zdążę przeczytać jej całej :(
A tak przy okazji to za bilet do Warszawy zapłaciłam 5zł!!!
Umiecie to sobie wyobrazić? 
Do Katowic autobusem też pojadę za 4,80zł, a to rzut beretem...
Nieźle :)

W tle walizka gotowa do drogi
Uzbierało się kilka informacji, które chciałam Wam przekazać
albo zwyczajnie nimi z Wami podzielić :)

Przede wszystkim jadę do Warszawy 
(w momencie kiedy będziecie czytali tego posta ja już tam będę)
do taty.
Wyjeżdżam w poniedziałek (autobus o 14.45, planowany przyjazd o 19.00)
i wracam w sobotę (autobus o 12.45, planowany przyjazd o 17.00).
Większość z tego czasu spędzimy na działce pod Warszawą,
ale jestem pewna, 
że zdążę znaleźć czas na kilka dłuższych spacerów po stolicy :)

W czasie mojej nieobecności powinny ukazać się trzy posty, 
ale nie wiem czy zdążę je napisać.
Mam ochotę posiedzieć na balkonie...

Przy okazji chciałam się z Wami czymś podzielić... :)

Z okazji zakończenia roku szkolnego miałam ochotę "świętować".
Udało mi się namówić Kornelię na wspólne wyjście na naleśniki
i... to co dostałyśmy bardzo nas mile zaskoczyło :)
Ale bomba kaloryczna straszna!

Naleśniki z owocami w polewie czekoladowej

Kornelia :)
Przesłodziłyśmy się masakrycznie, 
dlatego gdy wybrałyśmy się na zakupy w środę wybrałyśmy inne jedzonko.
Kornelia wybrała tortillę,
Kornelia wybrała tortillę,
a ja penne z szynką i groszkiem, w sosie śmietanowym.
Wspominałam już, że zakupy były baaaaaaaaardzo udane?
Jadąc w ciemno trafiłyśmy na świetne wyprzedaże.
Najlepsza oferta była w Sinsey! nie dość, 
że niezliczony wybór bluzek to jeszcze w śmiesznych cenach.
Oj udał nam się ten wypad :)
Na koniec był jeszcze orzeźwiający koktajl, 
ale biegając po sklepach byłyśmy tak spragnione, 
że nie zdążyłam wyciągnąć aparatu :)

W niedzielę świętowałam koniec roku szkolnego z koleżankami
... ale tu bez zdjęć :p

W piątek zupełnie spontanicznie trafiłam na spotkanie z blogerkami z ŚBK,
które standardowo odbyło się w Galerii Zabrze.
Na spotkaniu byłyśmy cztery: ja, Agnes, Sardegna i Isadora
oraz córka Isadory - Agnieszka (robiąca zdjęcie).

Od lewej: Sardegna, ja, Agnes, Isadora

Nawet nie wiem kiedy minął nam czas przy mrożonej kawie.
Oj brakowało mi tego...

Skoro Galeria Zabrze to i Księgarnia Victoria.
Cóż nie mogłam wrócić z pustymi rękami....
Moje nabytki

9 komentarzy:

  1. Udanego wyjazdu życzę. ,,Kwitnący krzew tamaryszku" też mamy. Jestem ciekawa Twojej opinii nt. ,,Recepty na miłość".

    OdpowiedzUsuń
  2. O nieee, ja po Turbo Chodakowskiej, skromnym posiłeczku, a tu moja ulubiona herbatka i takie pyszności.
    Bądź silna, Agata.
    Bądź silna.

    Piękne zdobycze, życzę miłej jazdy i pobytu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że herbatka Ci smakowała :) Ciekawa jestem ile postów wyprodukowałaś :P
    Liczę, że pozdrowiłaś już ode mnie stolicę. Zastanawiam się też jak Ci się podoba książka, bo i na mnie czeka :)
    Baw się dobrze! a ja tu potęsknię :P

    OdpowiedzUsuń
  4. udanego wyjazdu, pysznie wyglądające naleśniki no i te książkii :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Udanego wyjazdu! Widzę, że dużo pozytywnych rzeczy się dzieje w Twoim życiu - to bardzo dobrze! Tak trzymać! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miłego i udanego wypoczynku w Warszawie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale się u ciebie dzieje:) Super:) Miłego pobytu w Warszawie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie wyszłyśmy na zdjęciu! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham i uwielbiam KAWĘ ale powoli staję się fanką Twoich "wieczorów przy herbacie". Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń