Strony

niedziela, 25 grudnia 2016

Prezentowo...

Ekhmm...
no cóż.. ten tego...
Tak się składa, 
że otrzymywanie prezentów zawsze sprawia mi wielką frajdę,
ale chyba nie jestem w tym odosobniona... 
tyle, że potrafię się do tego przyznać :p

Tegoroczne prezenty chyba były najbadziej trafione ze wszystkich 
i nie mogę się nimi nacieszyć
(przez co ciągle coś głaszczę...)

Zanim pochwalę się co dostałam pokażę, co bardzo chciałam dostać.
Oprócz powyższych książek na liście moich zachcianek znalazły się: 
- dizajnerski zaparzacz do herbaty
- jakaś ciekawa herbata, najlepiej z płatkami róży, ale tę udało mi się kupić wcześniej
- peeling (jakikolwiek)
- piżama 

A dostałam to:

Aż trzy książki z listy!!!* + karta upominkowa do Matrasa!,
(na jednej z książeczek była ręcznie uszyta przez moją siostrę okładka)
świetny, silikonowy zaparzacz (takiego jeszcze nie mam),
żel z olejkiem arganowym i peeling czereśniowy,
czekoladowe pieniążki vel "worek kasy na dobry początek Nowego Roku"
oraz kawa.

* "Lampionów" na liście nie ma, ale były dopowiedziane słownie :)

Wszystkie te prezenty znalazłam pod choinką u mojej mamusi :)
Tradycyjne skarpety ze słodyczami dla wszystkich niepełnoletnich dzieci

Kornelia

Sama podrzuciłam to:

Wśród tych pakunków oczywiście również znajdują się książki :)

[edit: wstawiono zdjęcie 27.12.2016]


Moja mamusia jak zwykle przygotowała wszystko perfekcyjnie!
Jest prawdziwą mistrzynią!!!
W sumie było nas 13,5 :) 
... bo Sandra jest w ciąży :p
Było miło, ciepło i zabawnie.
Mam rewelacyjną rodzinkę :)

Nasze dzieci - trójka od siostry Agnieszki i Zosia od Sandry.
Zosia to oczywiście ta ze skrzydełkami :)
Wszyscy grają w pędzące żółwie - jak ktoś nie zna, to polecam!
Świetna zabawa i kupa śmiechu
(oczywiście jeśli uczestnicy potrafią zachować zimną krew
i nie zdradzą się, którym żółwiem się poruszają)

Kornelia z jednym ze swoich prezentów, Poduchą - Chmurą, uszytą przez moją siostrę Sandrę

Pozdrawiam wszystkich serdecznie!

17 komentarzy:

  1. Taka ściąga dla najbliższych jest świetnym pomysłem, bo prezent jest zawsze trafiony i przynosi wiele radości ;) Podarunki naprawdę fajne, a powieść Natalii Sońskiej gorąco Ci polecam :) Niezwykle klimatyczna i genialnie wpasowuje się w świąteczną atmosferę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, u nas tak zawsze :)
      Wszyscy członkowie rodziny piszą listy (nawet dzieci), potem dorośli rozsyłają je mailami i "odhaczamy" to co już ktoś kupił, żeby nie powielać prezentów, a żeby kupić możliwie jak najwięcej prezentów.
      Staramy się pisać listy w listopadzie, a nawet w październiku, żeby rozłożyć koszt prezentów na kilka miesięcy.
      W listach znajdują się rzeczy o różnej wartości, dlatego czasem jest tak, że ktoś dostaje tylko jeden, droższy prezent na który zrzuca się cała reszta.

      Mamy potem naprawdę niezłą radochę:)

      Usuń
  2. Świetne prezenty! Ja dostałam dwie książki, tyle, że wybierał je "znawca" i kupił tom 3 i 4:) Teraz muszę skombinować dwa pierwsze;p
    Ładnie wyglądasz:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej 3 i 4 tom niż tytuł, który już masz :)
      W przyszłym roku koniecznie musisz napisać list do Mikołaja :)

      Usuń
  3. Wszystkiego najlepszego Madziu dla całej rodziny!

    Pędzące żółwie też są u nas lubiane :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Anetko i wzajemnie :)

      Świetna zabawa, dzieciaki od razu podłapały jak odwracać uwagę od swoich żółwi, szczerze mówiąc w żadnej z partii, które rozegraliśmy nie udało się mi odgadnąć, który kolor żółwia wylosowały dzieci.

      Usuń
  4. Sońskiej znam już 3 powieści i jestem zadowolona :) Dostałaś cudne prezenty, w ogóle widać, że cała rodzinka została bogato obdarowana :) pięknie wyglądają paczuszki, które znacznie przerastają choinkę. Ślicznie wyglądasz!
    I gratki dla Sandry!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, oj tam, nie przerastają, ale każdy był mocno usatysfakcjonowany :)

      Zaintrygowałaś mnie tym Kopciuszkiem, jak książka była w zapowiedziach to nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia, choć okładka mnie oczywiście urzekła.
      Dziękuję :)
      Dziękuję :)

      Usuń
    2. Musiało być cudownie :)
      A ja urzekłam się okładką a że rok temu Garść mnie rozkochała to podczas Targów dostałam obie :)

      Usuń
    3. Było :)

      Wiesz, że ja zawsze najpierw patrzę na okładkę, a potem dopiero czytam opis. Dlatego też niestety umyka mi wiele ciekawych książek, których niestety okładki nie przykuły mojego spojrzenia.

      Usuń
    4. I dlatego masz mnie :) Ja na okładki patrzę, ale bardziej na opis.

      Usuń
  5. Książki to najlepszy prezent :)

    Wesołych Swiát

    OdpowiedzUsuń
  6. Madziu wszystkiego świątecznego dla Ciebie i Twej Rodzinki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzy książki z Twojej listy mam za sobą, ale o kilku marzę. Dobrze, że Mikołaj idealnie trafił w Twój gust! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ha, mnie już nikt nie kupuje książek, bo nie wiadomo, czy jej przypadkiem już nie mam. Ale też miałam trafienia - cieplutka piżama, słodycze, skarpetki w gwiazdki (śliczne!), kosmetyki i gra planszowa :)
    Madziu, wyglądasz kwitnąco, uściski dla ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Rodzinnie, świątecznie i wesoło! Dobrego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń