Jestem amatorką, a nie krytykiem literackim. Moje recenzje/opinie nie są profesjonalne. Piszę, bo to lubię, więc jeśli szukacie jakiejś obiektywnej, "mądrej" opinii to raczej zły adres. Od książek nie wymagam zbyt wiele, czytam głównie obyczajówki i "czytadła", czasem thrillery czy kryminały oraz sporo literatury dla dzieci. Czytanie sprawia mi przyjemność, więc zdecydowana większość recenzji jest tutaj pozytywna - książki wybieram po opisie z tyłu książki, więc wiem na co się "porywam" :)

niedziela, 31 stycznia 2016

Posumowanie stycznia 2016

Yyyyyyyyyy no myślałam, że mnie to nie dopadnie, 
a jednak!
Bardzo lubię podsumowania na blogu Agi Tatery i Ejotka,
choć bardzo się od siebie różnią.
Trochę pozazdrościłam dziewczynom
tych zebranych do kupy faktów, zdarzeń, opisów czy zdjęć
no i ściągnęłam pomysł.
Oczywiście czytuję też podsumowania na innych blogach, 
ale nie tak regularnie - wybaczcie.

Teraz będę miała wszystko w jednym miejscu 
i łatwiej mi będzie szukać potrzebnych informacji, zdjęć czy recenzji.
Nie piszę już pamiętnika, 
więc chociaż takie skrótowe podsumowania miesiąca
 pomogą pielęgnować mi wspomnienia (wszelakie).

Zacznę od... paznokci :)
Bawię się nimi od września, regularnie odwiedzając kosmetyczkę,
ale w styczniu zaszalałam w tym temacie :)


Po grudniu zostały mi jeszcze czerwone paznokcie z bombkami - to był pierwszy raz, 
kiedy zdecydowałam się na wzór. 
Spodobało mi się, więc w pierwszym tygodniu stycznia pozwoliłam sobie na... 
bałwanki (które notabene były szałem wśród moich uczniów 
- każdy chciał dotknąć i obejrzeć z bliska).
Dlatego też gdy w ostatni piątek wróciłam do domu z bardzo "grzecznymi" paznokciami 
w neutralnym kolorze poczułam się nieco "goła".
Mimo to, to całkiem fajna zabawa.

W styczniu przeczytałam chyba więcej niż w grudniu, 
choć czytałam głównie weekendami,
 bo w tygodniu miałam na to niewiele czasu.



Przeczytałam:
Co daje razem 933 strony i 8,2 cm szerokości grzbietów (w sumie).
Trzy książki, te dla dorosłych czytelników, były z półki,
natomiast wśród książeczek dla dzieci 3 były wypożyczone ze szkoły,
 a jedna to egzemplarz recenzencki.



Styczeń to też miesiąc, w którym nadal sporo kolorowałam - to dla odmiany robiłam także po pracy, bo nawet jak byłam kompletnie zmęczona to w ten sposób mogłam odpłynąć i odpocząć. Kolorowanie nie wymaga ode mnie skupienia, więc mogę w tym czasie być całkowicie "nieobecna".



Z pomocą Wydawnictwa Adamada zarażam kolorowaniem dzieci w szkole.
Oczywiście nie jest to nic nowatorskiego w przypadku uczniów, ale forma tych kolorowanek jest dla nich nowością - jedną kolorowankę równocześnie może kolorować kilka osób, a ponadto można wcześniej wysłuchać opowiadania związanego tematycznie z ilustracją i kolorując odpowiadać na kilka pytań dotyczących tekstu i ilustracji - świetna zabawa!


W styczniu kolejny raz kwestowałam 
(a właściwie byłam opiekunem kwestujących dzieci) 
na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Objadałam się niezdrowymi kisielami i jadłam dużo słodyczy...
co dało mi dodatkowe 2 kilogramy.
Były też hektolitry kawy i herbaty, ale to w sumie nic nowego.
Zamierzałam wrócić do regularnych posiłków w odstępach trzygodzinnych,
ale zupełnie mi to nie wychodzi.
Za pośrednictwem poczty pożyczyłam kilka książek Ejotkowi (stosik), 
a sama wybiorę sobie coś z jej półki w lutym.

Jak widać nic szczególnego się w tym miesiącu nie wydarzyło,
był bardzo monotonny, ale szybko minął - i dobrze,
bo jeszcze 2 tygodnie i będę miała ferie :)

Podsumowanie "Gry w kolory" pojawi się jutro
i przez kolejne miesiące także będzie pojawiało się pierwszego dnia każdego miesiąca.

sobota, 30 stycznia 2016

Maria Kowalewska, Zima Sapcia i Pufcia

Autor: Maria Kowalewska
Ilustrator: Andrzej Prokopiuk
Tytuł: Zima Sapcia i Pufcia
Wydawnictwo: Biuro Wydawnicze "Ruch"
Miejsce i rok wydania: Warszawa 1967
Ilość stron: 16
Wiek adresatów: 5 - 9 lat

   Zastanawialiście się kiedyś co robią mieszkańcy lasów i pól zimą? Czy myślicie o tym co się z nimi dzieje, gdy świat przykrywa gruba pierzynka śniegu, wiatr hula między drzewami, a mróz ścina wodę stawów, jezior, a nawet rzek tworząc twarde tafle lodu? Jeśli tak, to niczym nie różnicie się w tym względzie od dwóch małych bobrów - Sapcia i Pufcia, którym udało się poznać odpowiedzi na nurtujące ich pytania.


    Sapcio i Pufcio są żywo zainteresowani tym, co dzieje się wokół nich i chętnie rozmawiają o tym z każdym, kogo napotkają na swej drodze. Dzięki ich rozmowom mali czytelnicy dowiedzą się w jaki sposób różne zwierzęta przygotowują się do zimy i co się z nimi dzieje w czasie największego chłodu (przy okazji dowiemy się jak żyją same bobry). 


     To bardzo ciekawe opowiadanie, napisane w przystępny sposób. Znajduje się w nim kilka wyrazów, których teraz już się raczej nie używa, ale mimo to łatwo zrozumieć kontekst i sens wypowiedzi. Muszę przyznać, że sama dowiedziałam się z treści kilku nieznanych wcześniej faktów, jak chociażby to, że większość zwierząt, o których mamy wyobrażenie, że "zimuje" regularnie wychodzi z legowiska/jamy/nory, czyli nie zapada w sen zimowy, a tylko bardzo często i długo drzemie. Nie miałam pojęcia, że istnieje mysz (badylarka), która buduje gniazdo zawieszone na trzcinie i mieszka w nim w ciepłym okresie, a dopiero na zimę przenosi się do norki. Nie wiedziałam też, że jest takie zwierzę jak karczownik ziemnowodny, czy że w Polsce mieszkają jenoty. 



       Opowiadanie jest dość krótkie i nie poznajemy z niego zwyczajów wszystkich polnych i leśnych zwierząt, ale uważam, że to pozycja godna uwagi i warta zainteresowania (mimo swojego wieku). Podobają mi się proste ilustracje, choć dzieci pewnie wolałyby bardziej szczegółowe obrazki. 
       Polecam serdecznie. Osoby w wieku 30+ czytając książkę swoim dzieciom na pewno poczują do książki sentyment i to "coś" szczególnego, czego nie da się opisać, a wiadomo o co chodzi :)

     Izabelko, myślę, że mogłabyś zainteresować książką swoich Karolków :)

Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Grunt to okładka - zima
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 0,4 cm (8,2 cm z 158)
- Cztery Pory Roku - ZIMA
- Gra w kolory (biały)
- 52 książki w 2016 (7)
- Dziecinnie

środa, 27 stycznia 2016

Knister, Czarodziejka Lili i świąteczna magia

Autor: Knister
Tłumacz: Joanna Mikołajczyk
Ilustracje: Birgit Rieger
Tytuł: Czarodziejka Lili i świąteczna magia
Seria: Czarodziejka Lili
Wydawnictwo: Papilon/Publicat
Miejsce i rok wydania: Poznań 2012
Ilość stron: 91
Wiek odbiorców: od 7 lat


       Zastanawialiście się kiedyś co by było gdybyście potrafili czarować? Czy udałoby się to Wam utrzymać w tajemnicy? Jak używać czarów, by mieć z tego korzyści, ale nie zostać zauważonym w czasie czarowania?


    Lili została czarodziejką przez przypadek. Po prostu znalazła kiedyś księgę zaklęć obok łóżka i nauczyła się z niej korzystać. Wiedziała jednak, że gdy wszystko się wyda, to nie będzie ciekawie, dlatego też była sekretną wróżką. Nikomu nie zdradziła swojej tajemnicy.

    Zbliżały się święta, mama Lili i jej młodszego brata Leosia zdradziła dzieciom, że dawniej okres przedświąteczny był zupełnie inny. Ludzie przeżywali święta i bardziej się do nich przygotowywali. Zewsząd było czuć odpowiedni nastrój, napięcie... i wcale nie z powodu prezentów. To magiczna atmosfera sprawiała, że był to tak wyjątkowy czas. Lili pozazdrościła mamie, też chciała przeżyć coś podobnego. Teraz w mieście wszędzie było czuć świąteczną gorączkę, wszyscy zajęci byli zakupami, przepychankami... wszystko w biegu. Nikt nie zwracał na innych uwagi, troszczył się tylko o siebie. Lili zapragnęła to zmienić i w swej wielkiej księdze poszukała odpowiednich zaklęć. Czy małej czarodziejce udało się sprowadzić magiczny, świąteczny nastrój? Czy mieszkańcy miasteczka stali się dla siebie życzliwsi? Czy dzisiejsze społeczeństwo jest w stanie zwolnić, zatrzymać się, zauważyć innych wokół siebie? Co tak właściwie w tej sytuacji zrobiła Lili?

       "Czarodziejka Lili i świąteczna magia" to pierwszy tytuł tej serii, który poznałam. W szkolnej bibliotece mamy ich trzy, ale wydano na pewno więcej. Jest to seria chętnie wypożyczana przez uczennice klas III - V, więc chciałam się przekonać w czym one się tak zaczytują. I... nie czuję się szczególnie oczarowana. Książka nie jest zła. Język dostosowany jest do młodszych czytelników, duża, wyraźna czcionka sprzyja czytaniu. Do tego proste, raczej oszczędne czarno-białe ilustracje nadają książce szczególnego charakteru. A treść? Łatwa, przyjemna, ale nie szczególnie emocjonująca. Mnie tu czegoś zabrakło, nie czuję się zachęcona do sięgnięcia po pozostałe tomy, nie ciekawi mnie jakie inne przygody przeżywa Lili. Oczywiście całkiem możliwe, że sięgnę po pozostałe tomy w pracy, ale bardziej ze względu na to, że szybko się czyta i łatwo przyswaja treść, niż dlatego, że nie mogę doczekać się kontynuacji.

Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Pod hasłem - Pani (ta - czarodziejka, Lili, magia)
- Grunt to okładka - zima
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 1,2 cm (7,8 cm z 158)
- Cztery Pory Roku - ZIMA
- Gra w kolory (biały)
- 52 książki w 2016 (6)

wtorek, 26 stycznia 2016

Aleix Cabrera, Księżniczka Amelka i jej pies

Autor: Aleix Cabrera
Ilustrator: Rocio Bonilla
Tytuł: Księżniczka Amelka i jej pies
Wydawnictwo: Adamada

Miejsce i rok wydania: Gdańsk 2015
Ilość stron: 36
Wiek adresatów: od 5 lat


    Większość dzieci marzy o psie. Ich rodzice czasem spełniają to marzenie, czasem nie. Tylko czy nasze dzieci mają świadomość na czym polega opieka nad psem?


     Gdy Księżniczka Amelka zobaczyła małego, białego pieska w rękach cioci Małgorzaty koniecznie chciała go przytulić i... mieć. Tyle tylko, że chyba pomyślała, że piesek będzie kolejną piękną i przytulną zabawką. Myślała, że będzie to jej kolejna ozdoba, idealnie pasująca do sukienek, pereł i brylantów. Dziewczynka bardzo zdziwiła się, że piesek psoci i dokazuje, że nie siedzi cichutko w kąciku, gdy akurat Amelka nie ma chęci się z nim bawić. Zrozumiała, że pieskiem trzeba się opiekować i... nie bardzo jej się to spodobało. Któregoś dnia postanowiła na swój sposób poradzić sobie z problem. Co zrobiła? Jak skończyła się ta historia? Zdradzę tylko, że Amelka zrozumiała, że pies może być najlepszym przyjacielem człowieka. Jak do tego doszło? Czy Puszek da szansę Amelce, czy też dziewczynka zrozumie swój błąd za późno? Zapraszam do lektury.

   Ta część serii "Księżniczki kochają zwierzęta" napisana jest bardziej wprost. Autor dość dobitnie wyjaśnia, że nawet dzieci muszą być odpowiedzialne, a opieka nad zwierzętami domowymi to nie zabawa. Mnie w czasie lektury zrobiło się smutno, utożsamiałam się z Puszkiem i czułam to co on. Na szczęście książeczka wszystko wyjaśnia i każde dziecko popełniające te same błędy (lub tak myślące) co Amelka zrozumie, że jego postępowanie (myślenie) jest złe.

    Bardzo, ale to bardzo podobają mi się ilustracje. Głównie ze względu na emocje, które malują się na twarzy (czy pysku psa) Amelki. Idealnie oddają wszystkie odczucia księżniczki i jej czworonoga. Są bardzo wymowne. Tekst jest wyraźny, a czcionka duża. Zdania proste i zrozumiałe. Ilość treści na stronie niewielka, dostosowana do możliwości początkującego czytelnika.

    Z tyłu książki znajduje się poradnik, w którym przedstawiono podstawowe informacje o psach m.in.: sposoby porozumiewania się psów, instrukcje dotyczące dbałości i tresury pupila. Na ostatniej kartce dodatkowo znajdziemy wyjaśnienie pojęcia "wierność", która od zawsze kojarzy się z psem, a równocześnie jest główną wartością cechującą prawdziwą przyjaźń. Wszak nieprzypadkowo mówimy "wierny jak pies".

Za możliwość przeczytania książeczki dziękuję Wydawnictwu Adamada
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Grunt to okładka - zwierzę
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 0,3 cm (6,6 cm z 158)
- 52 książki w 2016 (5)

niedziela, 24 stycznia 2016

Paula Roc, Recepta na miłość

Autor: Paula Roc
Tłumacz: Katarzyna Górska
Tytuł: Recepta na miłość
Wydawnictwo: Sine Qua Non

Miejsce i rok wydania: Kraków 2014
Ilość stron: 251


      To niesamowite jak losy różnych, pozornie nie związanych ze sobą osób mogą się łączyć. Jak wypowiedziane słowa, wykonane gesty czy całe sytuacje mogą wpłynąć na uczucia, myśli i życie różnych osób. Jak przewrotny bywa los, jak łączy życiorysy różnych osób szeregiem, wydawałoby się nieistotnych, zdarzeń.



  Magda po traumatycznym zdarzeniu, jakim była śmierć przyjaciółki, postanawia zacząć praktyki medyczne w szpitalu w Barcelonie. W szpitalu tym rezydentem jest Roi, którego Magda miała wątpliwą przyjemność poznać już pierwszego dnia pobytu w Barcelonie, ledwo opuściwszy pociąg. Ten cyniczny, zamknięty w sobie mężczyzna z upodobaniem poniża Magdę w oczach lekarzy. Na szczęście jest Juan, bardzo życzliwy, dobry i troskliwy student, który opiekuje się Magdą i wspiera koleżankę każdego dnia. Mai - pielęgniarka, zaprzyjaźni się z Magdą, choć ta przyjaźń wcale nie jest łatwa. Jest jeszcze Irati, podająca się za studentkę medycyny szesnastolatka, która zdrowo namiesza w całej tej historii.

     Jak już wspomniałam wcześniej, losy bohaterów nierozerwalnie łączą się. Okazuje się, że decyzja jednego wpływa na losy drugiego i tak koło się toczy. Bohaterowie w ciągu kilku miesięcy przeżyją wiele wzlotów i upadków, radości i smutków, satysfakcji i głębokich rozczarowań. Padnie wiele gorzkich słów, wydarzy się wiele nieprzyjemnych sytuacji, głęboko raniących. Jak bohaterowie sobie z tym poradzą? Czy potrafią sobie wszystko wyjaśnić, by zrozumieć działanie, myśli i uczucia tego drugiego? Szkoda, że życie nie zawsze toczy się tak, jak byśmy tego chcieli, nawet kiedy mamy na nie najlepszy z możliwych planów. Jak będzie w przypadku Magdy, Roia, Juana, Mai i Irati?

       Początkowo książka mnie nieco nużyła i drażniła. Trudno było mi się połapać kto jest kim, choć rozdziały oznaczone są odpowiednimi imionami. Niestety w książce jest kilka literówek, doszukałam się też jednej zamiany imion i... "zapętlenia" czasowego (właściwie nie wiem jak to nazwać). W końcowych rozdziałach gdy wszystko się już wyjaśniało pewne zdarzenia powinny się nałożyć, a następowały jedne po drugich... choć nie było to możliwe... Tak więc początek książki był nużący, ale nie nudny, dlatego chciałam poznać dalsze losy bohaterów i poznać historię Bel. Gdy dotarłam do połowy książki (pierwszą połowę czytałam fragmentami przez kilka dni) nie mogłam przestać czytać. Mimo licznych błędów językowych skupiłam się na samej opowieści i nie były one już tak drażniące. Najbardziej chciałam wiedzieć jak potoczy się życie Juana, bo jemu kibicowałam najbardziej - choć to Roi jest tu najbardziej intrygującą postacią i bez względu na to czy ktoś darzy go sympatią czy nie, też chce poznać jego dalsze losy. Spodobał mi się finał tej opowieści, w ogóle to co się działo na "chwilę" przed też wywołało we mnie niemałe napięcie i strasznie byłam ciekawa jak się to skończy.

     Podsumowując - opowieść o tych młodych ludziach jest bardzo ciekawa. Mimo nużącego początku i licznych błędów (a gdzie korekta? a może to wina tłumacza?) to historia jest warta poznania. Gdyby była napisana przez doświadczonego pisarza to mogłaby stać się hitem na rynku czytelniczym. Jestem właśnie na etapie "odrabiania" zaległości w znajomości najnowszych serii "Chirurgów" i nieznanym mi wcześniej serialu "Nocny dyżur", dlatego klimat książki wpisał się w moje aktualne upodobania idealnie.


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Pod hasłem - Pani (ta - recepta)
- Grunt to okładka - kobieta
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 2 cm (6,3 cm z 158)
- Czytamy powieści obyczajowe
- Gra w kolory (biały)
- Z półki (3)
- 52 książki w 2016 (4)

czwartek, 21 stycznia 2016

Kolorowanka Motyle (Vesper)

Tytuł: Kolorowanka Motyle
Wydawnictwo: Vesper

Rok wydania: 2015 (październik)
Ilość stron: 96
Format: zbliżony do A4



    Po ostatnich zajęciach z dzieciakami, w ramach Klubu Recenzenta w szkole, zatęskniłam za kolorowaniem, w którym zrobiłam sobie przerwę. Sięgnęłam więc po nową, nie testowaną jeszcze kolorowankę "Motyle" i... przepadłam! Odnalazłam swój ulubiony styl ilustracji - ryciny. 


    W kolorowance "Motyle" znajdziemy ponad 40 ilustracji do kolorowania z wizerunkami przeróżnych gatunków motyli. Kolorowanka jest tak skonstruowana, że po jednej stronie (lewej) znajduje się rycina przedstawiająca dany gatunek (lub gatunki) motyli w kolorze - jak wyjęte wprost z atlasu motyli, a z drugiej podobna kolorowanka. Piękne obrazki z mnóstwem szczegółów, w oryginalnych kolorach we wszystkich możliwych odcieniach. Te cudowne, kolorowe motyle znajdują się na szkicach różnych roślin, których rzeczywisty wygląd trzeba sobie wyobrazić lub obejrzeć w innej kolorowance Wydawnictwa - "Rośliny kwitnące" (choć ta część jest już ponoć wyprzedana).


    Na początku zabawy starałam się wiernie odtworzyć wizerunki wszystkich motyli, choć oczywiście w swoim zestawie 24 kredek nie posiadam wszystkich odcieni. Jestem mega, mega zachwycona! Po pokolorowaniu pierwszych motyli uznałam, że roślinki w tle pokoloruję sobie dopiero gdy zapełnię całą kolorowankę - wtedy wszystkie te strony nabiorą zupełnie nowego wyglądu, a ja zyskam dodatkową frajdę z tworzenia. Rozmyślając nad barwami, które nadam roślinności (radosna twórczość własna ze względu na brak wzoru) pomyślałam, że w sumie... to czemu miałabym nie zacząć tworzyć własnych projektów od razu... tyle że, na szkicach motyli. W końcu nie będę używała pokolorowanych przez siebie ilustracji jako pomocy dydaktycznych w szkole. I tak zrodziła się moja ogromna miłość do motyli :)


    Powiedzcie sami, czyż moje propozycje nie są radośniejsze, weselsze i bardziej optymistyczne? To cudowna zabawa, wspaniałe rozluźnienie i ... straszny złodziej czasu! Wczoraj kolorowałam przez 6 godzin!* Dzięki temu zagłuszyłam traumatyczne wspomnienia z wizyty u dentysty i bólu zęba, którego nabawiłam się dopiero po wizycie. 



      Jestem niewyobrażalnie zachwycona kolorowanką. Już wiem, że takie wzory - owady i rośliny są dla mnie najlepsze i w "tym" czuję się najlepsza. Efekt jest piorunujący (jak dla mnie) i wreszcie nie czuję, że mam mniejsze zdolności, czy predyspozycje niż inni użytkownicy, czy że, jestem od nich gorsza. Poziom satysfakcji z pracy bardzo wysoki, przez to może i przyjemność większa :) 

       W tym miejscu nie mogę nie wspomnieć o tym, że strony są bardzo mocne i nie odkształcają się. Nawet jeśli silnie naciskamy kredkami (tak jak ja, by uzyskać mocną, wyraźną barwę) nie tworzą się żadne koleiny, nie odbija się nic po drugiej stronie  - na kolejnej rycinie, ani na następnej kolorowance.

     Gdy wróciłam z pracy w swojej skrzynce mailowej zobaczyłam wiadomość od przedstawiciela Wydawnictwa z informacją, że w lutym zostanie wydana kolorowanka o podobnej tematyce, tyle, że elementów do pokolorowania na stronie będzie całe mnóstwo. Już nie mogę się doczekać!

        Gorąco polecam wszystkim miłośnikom kolorowania oraz wszystkim niedowiarkom, którzy do kolorowanek mają duży dystans i po kolorowanki sięgnęliby tylko po to, by pokazać innym, że tak jak myśleli kolorowanka ich nie zainteresuje. Jestem przekonana, że będzie odwrotnie i wszyscy Ci, którzy są sceptycznie nastawieni do kolorowania nie będą mogli się oderwać :)

* Wpis z 20 stycznia 2016 r.

Za możliwość kolorowania dziękuję Panu Bartoszowi
i Wydawnictwu Vesper


wtorek, 19 stycznia 2016

Zimowa przygoda (Kolorowanka dla dzieci) Wydawnictwo Adamada

Seria: Kolorowanka. Maluję i opowiadam
Tytuł: Zimowa przygoda
Autor opowiadania: Elżbieta Pałasz
Autor ilustracji: Agnieszka Semaniszyn - Konat
Wydawnictwo: Adamada
Rok wydania: 2015

Dodatkowe informacje:
- 118 cm kolorowanki, bogatej w szczegóły
- opowiadanie nawiązujące do tytułu
- ćwiczenia dotyczące treści opowiadania oraz szczegółów kolorowanki

    Niedawno miałam okazję testować kolorowanki dla dorosłych, a teraz poznałam serię przeznaczoną dla najmłodszych (od 5 lat). Byłam przekonana, że w ręce mam ponad metrową powierzchnię kolorowanki schowaną w tekturową kopertę ochronną. Jakież było moje zaskoczenie gdy zobaczyłam co jest w środku! Przeglądając stronę internetową Wydawnictwa Adamada sugerowałam się fragmentami ilustracji poszczególnych kolorowanek zamieszczonych na okładkach, a zupełnie nie zwróciłam uwagi na opis. 



    "Zimowa przygoda" to nie tylko świetna kolorowanka. To coś o wiele więcej! Na trzech stronach znajduje się tu opowiadanie nawiązujące do tematyki kolorowanki. Napisane jest dużą, wyraźną czcionką, drukowaną w odstępach co 1,5 linijki. Bardzo przyjemna treść! Mam nadzieję, że "sposób na śnieg" działa także w innych obszarach, i kto wie, może jeśli go zastosuję to wygram wreszcie w Totka :)


     Kolorowankę zabrałam ze sobą do szkoły na zajęcia "Klubu Recenzenta". Miała być przerywnikiem, chwilą relaksu, a stała się głównym punktem spotkania :) Najpierw przeczytałam dzieciom opowiadanie, które zainspirowało mnie do... zwierzeń na temat dzieciństwa. Opowiadałam uczniom o swoich wspomnieniach z dziecięcych zabaw podczas wakacji (i ferii) spędzanych u babci na wsi. Wcześniej omówiliśmy jeszcze treść opowiadania, bo chciałam sprawdzić czy dzieci zrozumiały tekst, dlatego gdy po moich długich wywodach przeszliśmy do ćwiczeń, to dzieci nie miały najmniejszego problemu z odpowiadaniem na pytania dotyczące tekstu. Następnie przeszliśmy do zadań związanych z kolorowanką i wreszcie samego kolorowania.  Dzieci początkowo nieśmiało wzięły się do pracy, ale po chwili zapomniały, że jestem obok :) Niestety czas nam umknął bardzo szybko, i nie zdążyliśmy dokończyć kolorowania, ale na pewno nadrobimy to w następny czwartek :)
      Zwykle na zajęciach są same dziewczynki, ale na ostatnim spotkaniu mieliśmy małe przetasowanie i dołączył do nas brat jednej z uczestniczek. Niestety dwie stałe "bywalczynie" nie mogły być z nami ze względów osobistych i zdrowotnych. Ale... nie do tego zmierzam! Dzięki tym zmianom miałam okazję zobaczyć, jak reagują na kolorowankę i dziewczynki, i chłopcy. Zabawa podobała się wszystkim jednakowo :)


     Gorąco polecam dzieciom w różnym wieku, także do wspólnej zabawy z rodzicami. Pozycja może być źródłem wspaniałej zabawy i twórczego działania. Opowiadanie stanowi dobry pretekst do rozmów, chociażby na temat dzieciństwa rodziców. Na pewno przypomni nam, jak fajny może być śnieg i zachęci do różnych zimowych zabaw. Kolorowanka ma same plusy!

Za możliwość przetestowania kolorowanki dziękuję Wydawnictwu Adamada

poniedziałek, 18 stycznia 2016

Katarzyna Rygiel, Pod powiekami

Autor: Katarzyna Rygiel
Tytuł: Pod powiekami
Wydawnictwo: Wydawnictwo Autorskie Katarzyna Grochola, Elżbieta Majcherczyk
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2005
Ilość stron: 229


    Czy możemy uwierzyć w miłość od pierwszego wejrzenia? Czy możemy pokochać nieznajomą osobę bez pamięci, wbrew wszystkiemu? Czy to w ogóle możliwe? Mnie zdarzyło się kiedyś podobne zauroczenie, dosłownie iskry leciały gdy przechodziliśmy obok, serce mocniej biło i poziom adrenaliny nam wzrastał, jednak nawet przez chwilę nie czułam, że GO kocham. Ot taki trzymiesięczny incydent (całkiem miły), a jak było w przypadku bohaterów książki?


    Michał to bardzo smutny, zamknięty w sobie i samotny mężczyzna. Nie ma żony, ani dzieci (nigdy nie miał) i właśnie pochował matkę, która była ostatnią bliską mu osobą. Po pogrzebie matki postanawia wyjechać, uporządkować wszystkie myśli i zdecydować co dalej. Wybiera się do małego miasteczka w górach i tam odzyskuje względny spokój duszy... i nie tylko to. To tam, po raz pierwszy spotyka Martę, 18 lat młodszą od siebie, córkę gospodyni u której zamieszkał. To było jak rażenie pioruna, Michał zakochał się bez pamięci. Czy jednak jest możliwa między nimi miłość skoro Marta jest młodą mężatką, Michał mógłby być jej ojcem, no i przecież tak naprawdę wcale się nie znają...

     Po lekturze mam mieszane uczucia. Całkiem interesujący temat, ciekawie ujęty, ale ciągle coś mnie w książce drażniło. Miałam wrażenie, że autorka chce pokazać czytelnikowi swoją dojrzałość czytelniczą, ale zwyczajnie przedobrzyła. Chciała wyjść profesjonalnie, a niektóre fakty i dialogi wyszły bardzo nierzeczywiste. Początek był nawet dobry, środek nużący, za to zakończenie wg mnie najlepsze z możliwych, bo gdyby autorka podała nam inne, to książka miałaby zupełnie inne znaczenie. Nie wiem co myśleć, w końcu to przecież debiut literacki. Jestem przekonana, że gdybym sama chciała napisać książkę to pewnie nie uniknęłabym podobnych błędów:(

     Te dialogi jednak naprawdę mnie drażniły, czasem pojedyncze zdania, a czasem całe rozmowy. Czy w Polsce mówimy do kogoś: "Marto, zajmie się pani chłopcem przez kilka minut?"*? Nie. My powiemy - "Pani Marto proszę zająć się chłopcem przez kilka minut." Albo "Czego ode mnie oczekujesz, Jacku?"** - też nie, nie mówimy na końcu zdania imienia osoby, do której się zwracamy, zwłaszcza gdy jest to nasz przyjaciel. Po przeczytaniu całości niby wiem, że każdy wątek był "po coś", ale coś mi się tu gryzie. Książka miała potencjał, ale nie bardzo wyszło ubranie historii w słowa. No i Marta....

* Katarzyna Rygiel, Pod powiekami s. 155
** Katarzyna Rygiel, Pod powiekami s. 115


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Pod hasłem - Pani (ta - powieka)
- Polacy nie gęsi (książka, której akcja rozgrywa się w różnych miejscach - miasteczko w górach i Warszawa)
- Grunt to okładka - kobieta
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 1,7 cm (4,3 cm z 158)
- Czytamy powieści obyczajowe
- Gra w kolory (biały)
- Z półki (2)
- 52 książki w 2016 (3)

sobota, 16 stycznia 2016

Teresa Monika Rudzka, Bibliotekarki

Autor: Teresa Monika Rudzka
Tytuł: Bibliotekarki
Wydawnictwo: Skrzat
Miejsce i rok wydania: Kraków 2010
Ilość stron: 296

    Dawno, dawno temu, nasza blogowa koleżanka Basia Pelc z wielkim entuzjazmem zachęcała mnie do lektury "Bibliotekarek". Wcześniej o książce nie słyszałam, ale po przeczytaniu recenzji u Basi poczułam się zainteresowana. Głównie ze względu na humor... W tamtym okresie, kiedy to ukazała się u Basi recenzja, moja koleżanka z pracy uczestniczyła akurat w seminarium podczas którego, jedna z prelegentek przedstawiała referat na temat "Sytuacji stresogennych w zawodzie bibliotekarza" i wspominała (ta moja koleżanka), że nigdy by nie pomyślała w ten sposób o niektórych czynnikach. Tym bardziej chciałam poznać proponowaną lekturę, by skonfrontować swoją wiedzę o bibliotekarzach i to co usłyszała podczas odczytu koleżanka z tym to co autorka zawarła w swojej książce.


    No cóż......... książka mnie niestety strasznie zawiodła... Nie odnalazłam w niej humoru, a raczej żenujące widowisko z udziałem bibliotekarek (same kobiety), które były niezwykle charakterne. Nawet Żywia, która jest główną narratorką w książce (nie jedyną) niczym się nie różni od swoich nowych koleżanek. Niby to elegancka, wykształcona (polonistyka) i oczytana kobieta, a często pokazywała, że jest tak samo arogancka i uprzedzona jak jej współpracowniczki. 

    Dla mnie książka to jedna wielka farsa. Miało być z humorem, przymrużeniem oka, a jest satyrycznie. Od razu przypomniał mi się stary kabaret "Polskie ZOO" ośmieszający polityków. W książce nie było żadnych pozytywnych postaw bibliotekarek, a jeśli jednak były (a ja nie zauważyłam) to skutecznie zostały "zagłuszone" przez cynizm i ironię. Biblioteka, filia nr 32 jest niczym gniazdo os. Głośno tam jak w ulu, bibliotekarki ciągle coś lub kogoś obgadują (a najczęściej siebie nawzajem) i zewsząd słychać złowrogie brzęczenie. Czytelnicy traktowani są jak zło konieczne i muszą uciekać zanim zostaną użądleni. W książce znajdziemy dodatkowe rozdziały ze skargami czytelników, które chyba miały ich ośmieszyć i odwrócić uwagę od wrednych bibliotekarek... dla mnie całość strasznie żałosna.

    Książka jest fikcją literacką i wszystkie opisane w niej sytuacje, rozmowy i zdarzenia są zmyślone, tylko czy ktoś, kto zupełnie nie zna pracy bibliotekarzy "od kuchni" nie pomyśli sobie, że dużo w tym prawdy? I jeszcze te wszystkie układy i układziki... no może w PRL-u, ale książka osadzona jest w roku 2008. Żenada!

    Jestem zniesmaczona i czuję się trochę oszukana. Nie tego oczekiwałam. Ciągle miałam nadzieję, że na końcu będzie jednak coś pozytywnego, że autorka nagrodzi mnie, że wytrwałam, a dostałam ... w twarz. To by było na tyle...

Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Pod hasłem - Pani (ta - bibliotekarka)
- Polacy nie gęsi (książka, do której zachęciła mnie 
blogerka Basia Pelc)
- Grunt to okładka - bez twarzy
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 1,7 cm (2,6 cm z 158)
- Czytamy powieści obyczajowe
- Gra w kolory (biały)
- Z półki (1)
- 52 książki w 2016 (2)

poniedziałek, 11 stycznia 2016

Natalia Usenko, Ale zabawa!

Autor wierszy: Natalia Usenko
Opracowanie graficzne: Grażyna Janecka
Tytuł: Ale zabawa!
Seria: Puchatkowe zabawy; Disney: Kubuś Puchatek
Wydawnictwo: Egmont
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2010
Ilość stron: 14
Wiek adresata: od 3 lat



    Zimowe przygody dobrze znanych dzieciom bohaterów w nowej, bardzo przystępnej wersji. Pozytywna lektura przedstawiająca wspaniałe pomysły na zabawę zimą.


     Oryginalną książkę "Kubuś Puchatek" Alana Alexandra Milne po raz pierwszy poznałam całkiem niedawno już jako dorosła osoba. Niestety książka mnie nie oczarowała, nie zapałałam do niej wielkim uczuciem, ani nie wpadłam w zachwyt. Nie mniej jednak sam pomysł na bohaterów mi się podoba, a raczej przyjaźń, która mimo widocznych różnic ich łączy. Głupiutki Kubuś Puchatek, strachliwy Prosiaczek, apodyktyczny Królik, nadpobudliwy Tygrysek i wiecznie niezadowolony Kłapouchy. 
    
   Tytuł, który miałam właśnie okazję przeczytać bardzo mi się spodobał. Tekst jest w wierszowanej formie i opisuje zimowe zabawy paczki przyjaciół, które są też ślicznie zilustrowane. Mali czytelnicy dowiedzą się z tej sympatycznej lektury w jaki sposób mogą miło spędzić wspólnie czas na podwórku zimową porą. To wspaniała alternatywa dla telewizji, komputera i playstation. 

   Optymistyczna lektura nie tylko dla dzieci, aż ma się ochotę wyjść na śnieg (który za oknem całkowicie już stopniał)! Tekturowe strony sprawiają, że książka nie zniszczy się łatwo nawet w rękach maluszka. Tekst jest prosty i przystępny, ilustracje kolorowe i radosne. To wspaniała lektura na zimowe wieczory!

Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Cztery Pory Roku - Zima (śnieg, lodowisko, łyżwy, szaliki)
- Pod hasłem - Pani (ta - zabawa)
- Grunt to okładka - zima
- Dziecinnie (książka)
- 52 książki w 2016 (1)
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 0,9 cm (0,9 cm z 158)

piątek, 8 stycznia 2016

Daria Song, Ogród czasu. Artystyczna kolorowanka (Vesper)

Tytuł: Ogród czasu. Artystyczna kolorowanka
Autor: Daria Song
Wydawnictwo: Vesper

Rok wydania: 2015 (październik)
Ilość stron: 84
Format: 25x25cm


"Ogród czasu" to moja druga, antystresowa kolorowanka, jaką miałam okazję przetestować. Jej wnętrze jest zupełnie inne.


    Ilustracje Darii Song przenoszą nas w świat marzeń sennych, a przynajmniej takie odnoszę wrażenie. Motywem przewodnim jest zegar z kukułką. Wszystkie obrazki do kolorowania tworzą pewnego rodzaju opowieść o podróży w czasie, choć Wydawca pisze, że to podróż przez mechanizmy tajemniczego zegara. Ja mam chyba zbyt wybujałą wyobraźnię :p Mam trochę inne skojarzenia, ale to chyba jest mało istotne. Każdy użytkownik powinien interpretować obrazki zgodnie z własną intuicją. Tak czy inaczej, mała bohaterka wędruje po różnych nieznanych miejscach - bardziej i mniej rzeczywistych.


    Oprócz ilustracji do kolorowania znajdują się tu też strony, na których trzeba coś dorysować, uzupełnić. Ja akurat nie zamierzam nic dorysowywać, bo tylko zepsułabym efekt strony... no chyba, że widok przez okno czy witryny wystawowe... Zdecydowanie wolę samo kolorowanie.


        W kolorowance zamieszczono ilustracje dwustronnie. Podczas kolorowania kolory nie przebijają na drugą stronę, jednak przy mocniejszym naciskaniu kredek na papier mogą pojawić się "wgniecenia-żłobienia" co może źle wpłynąć na jakość pokolorowanego z drugiej strony obrazka. Ten drobny mankament nadrabiają urocze ilustracje, które pozwolą użytkownikom "odpłynąć" w sferę marzeń i wyobraźni. Z łatwością można poczuć się znów dzieckiem. Na końcu kolorowanki znajduje się "spis treści" - miniaturki wszystkich zamieszczonych w kolorowance obrazków w odpowiedniej kolejności.



    Kolorowanie to świetny sposób na odprężenie i "wyłączenie się" z rzeczywistości. Pozwala zapomnieć o smutkach i troskach oraz trudach dnia codziennego. Martwi mnie tylko to, że... jak już zacznie się kolorować jakiś obrazek to nie można się oderwać aż się go nie skończy i  tak czasami niepostrzeżenie mijają nawet 3 godziny!

Za możliwość kolorowania dziękuję Panu Bartoszowi
i Wydawnictwu Vesper

czwartek, 7 stycznia 2016

Zapowiedzi/nowości dla dzieci i młodzieży styczeń 2016

Nie tylko dla dorosłych 
wydawnictwa przygotowały nową ofertę wydawniczą,
także dla dzieci i młodzieży 
pojawiło się kilka interesujących mnie pozycji.

Autor: Grzegorz Kasdepke
Tytuł: Tylko bez całowania! czyli jak sobie radzić z niektórymi emocjami
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Ilość stron: 80
Wiek adresatów: 0 - 6 lat

Potencjalne wyzwania: Gra w kolory (błękitny), Polacy nie gęsi (?)

W przedszkolu pojawia się pani Miłka – można powiedzieć – nauczycielka do zadań specjalnych. Ma rozmawiać z dziećmi o uczuciach, co nie będzie proste, mimo że przyprowadziła ze sobą nietypowego pomocnika – pajacyka. Całusy Rozalki, zazdrość o grzywkę, gniew Bodzia czy wstrętny rozgotowany por to tylko niektóre z problemów, z jakimi przyjdzie jej się zmierzyć... 
Tylko bez całowania! czyli jak sobie radzić z niektórymi emocjami to zbiór zabawnych opowiadań poświęconych uczuciom, między innymi tęsknocie, wstydowi, poczuciu krzywdy, zazdrości. Na końcu każdej historii znajdują się opis konkretnej emocji oraz praktyczne rady dla dzieci i rodziców.

***************

Autor: Małgorzata Karolina Piekarska
Tytuł: Klasa pani Czajki
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Ilość stron: 352
Wiek adresatów: 10 - 14 lat

Potencjalne wyzwania: Gra w kolory (błękitny), Polacy nie gęsi (?)

Małgosia, Kamila, Maciek, Kaśka, Michał, Kinga rozpoczynają naukę w gimnazjum. Trafiają do klasy Barbary Czajki, surowej, ale sprawiedliwej polonistki. Jej uczniów różni wiele – zainteresowania, stan majątkowy, uroda, charakter i temperament. Będą musieli jednak znaleźć wspólny język, aby przetrwać trzy najbliższe lata…
Napisana wartkim, współczesnym językiem powieść o szkolnej codzienności i problemach każdego nastolatka: rodzących się pasjach, pierwszych zauroczeniach, walce z kompleksami i odrzuceniem, klasowych intrygach, miłosnych wyborach, przyjaźniach wystawianych na próbę. 
Pierwsze wydanie "Klasy pani Czajki" w wersji drukowanej rozeszło się w nakładzie ponad 30 tysięcy egzemplarzy i znalazło się na liście bestsellerów "Wprost" jako jedyna pozycja dla młodzieży polskiego autora.

******************

Autor: Andy Griffiths
Tytuł: 26 - piętrowy domek na drzewie
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Ilość stron: 240
Wiek adresatów: 6 - 10 lat

Potencjalne wyzwania: Gra w kolory (błękitny)

Drugi tom najśmieszniejszej serii od czasów "Dziennika cwaniaczka"! 
Andy i Terry mieszkają w dwudziestosześciopiętrowym domku na drzewie (mieli trzynastopiętrowy, ale się rozbudowali). A ten domek jest najfajniejszy na świecie! Znajdziecie tu arenę do zapasów w błocie, komorę antygrawitacyjną, obsługiwaną przez robota Edwarda Łyżkorękiego lodziarnię z lodami w siedemdziesięciu ośmiu smakach, a także Labirynt Śmierci – tak skomplikowany, że nikt z niego dotąd nie wrócił… przynajmniej do teraz.
No, na co czekacie? Właźcie!

**************

Autor: Jorn Lier Horst
Tytuł: Zagadka dna morskiego
Seria: Clue
Wydawnictwo: Smak Słowa
Ilość stron: 160
Wiek adresatów: 11 - 14 lat

Potencjalne wyzwania: Gra w kolory (błękitny)

"Zagadka dna morskiego" Tom 3 serii CLUE - Kryminałów dla dzieci autorstwa bestsellerowego autora norweskich kryminałów dla dorosłych.
Ekipa filmowa przybywa nad Zatokę Okrętów. Wszędzie roi się od aktorów i kamerzystów. Okazuje się jednak, że nie wszyscy mieszkańcy pensjonatu ,,Perła" są tymi, za których się podają. I nie wszyscy mają ochotę znaleźć się w obiektywie kamery. Również dno morskie skrywa tajemnice. Na powierzchnię wody wypływa but. W środku znajdują się kości ludzkiej stopy. Czy to, co dzieje się za kulisami podczas kręcenia filmu ma związek z tajemnicami skrywanymi pod wodą?

*******************

Autor: Jorn Lier Horst
Tytuł: Zagadka hien cmentarnych
Seria: Clue
Wydawnictwo: Smak Słowa
Ilość stron: 160
Wiek adresatów: 11 - 14 lat

Potencjalne wyzwania: Gra w kolory (brązowy)

"Zagadka hien cmentarnych" Tom 4 serii CLUE - Kryminałów dla dzieci autorstwa bestsellerowego autora norweskich kryminałów dla dorosłych.
W nocy nad Zatoką Okrętów dzieją się dziwne rzeczy. Cecilia, Leo i Une odkrywają, że ktoś przekopał stare groby na miejscowym cmentarzu. Okazuje się, że kamienny kościół skrywa jeszcze inne tajemnice. Krążą plotki, że nawiedza go zmarły pastor, a ponad 60 lat temu szwedzki organista zabrał do grobu tajemnicę niemieckiego złota.
W Zagadce hien cmentarnych znajdziecie również odpowiedź na pytanie, co naprawdę wydarzyło się w letni wieczór, gdy zniknęła matka Cecilie.

***************

Autor: Morgan Matson
Tytuł: Odkąd cię nie ma
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: ?
Wiek adresatów: od 14 lat

Potencjalne wyzwania: Gra w kolory (błękitny)

Zanim Emily poznała Sloane nie chodziła na imprezy, nie rozmawiała z chłopakami, nie robiła niczego szalonego. Sloane wtargnęła niczym tornado do jej życia i przewróciła je do góry nogami. Tuż przed rozpoczęciem szalonego lata Sloane nagle zniknęła. Żadnych telefonów, wiadomości. Ani śladu po przyjaciółce. Znaleziono jedynie przypadkową listę rzeczy do zrobienia. A na niej 13 wybranych przez Sloane dziwacznych zadań, których Emily na pewno sama z siebie by nigdy nie zrobiła. Okazuje się jednak, że wykonanie ich naprowadzi na ślad zaginionej przyjaciółki. Dla Emily wyzwanie dopiero się zaczyna!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Tytuły

1001 potwornych rzeczy do odnalezienia 5 sekund do io A jeśli ciernie... A między nami ocean... Adela Afryka Agnieszka opowiada bajkę Alicja Anielka Anioły powodzi Antek Apolejka i jej osiołek Apollo 11. O pierwszej podróży na Księżyc Aprilek Arcydzieła do kolorowania Atlas anatomiczny Australijczyk w Italii Awaria małżeńska Bajki od św. Mikołaja Baranek Bronek Basia i alergia Basia i podróż Basia i urodziny w muzeum Beki smarki pierdy czyli co się dzieje w moim ciele Beverly Hills Beverly Hills 90210 Bez przebaczenia Bliski Wschód Blondynka w Indiach Blondynka w Meksyku Bluszcz prowincjonalny Bogusia Boże Narodzenie. Kuchnia świąteczna Boże Narodzenie. Świąteczne dekoracje i smakołyki Cappuccino Chcę być jak agent Chleby bułki bułeczki Chory kotek Chuliganka Ciasta bez pieczenia od A do Z Ciekawość Ciotki Coolman i ja Córeczka tatusia Cudaczek - Wyśmiewaczek Cudaki Opaki Cukierek dla dziadka Tadka Cukiernia w ogrodzie Czar miłości Czarodziejka Lili i świąteczna magia Czas w dom zaklęty Czerwone liście Daleki rejs Dama Kameliowa Damą być. Jak ubrać się i zachować w różnych sytuacjach Dania z piekarnika od A do Z Dekoracje na każdą okazję Dekorowanie potraw Disney:Kubuś Puchatek Do ostatniego tchu Dobra kuchnia od A do Z Dogonić rozwiane marzenia Dom nad klifem Dom nad Rozlewiskiem Dom z papieru Dorysowanki. Rozwijaj wyobraźnię Dotknąć prawdy Dotyk zła Drugi Drzazga Dwa pstryki techniki Dwie miłości Dwoje na wirażu Dylemat doktora Andersona Dziadek na huśtawce Dzidziuś. Niewielka książeczka o wielkiej stracie Dziedzictwo Dzielny Fryderyk Dziennik Cwaniaczka. Zapiski Grega Heffleya Dziewczynka z balonikami Dziwni klienci Dżunia Edward i jego wielkie odkrycie Facet z grobu obok Filip i najazd intruzów Fryckowe lato Gagi Gangu Purpurowej Ręki Galeria uczuć Głos bez echa Gnój Grób rodzinny Grzech aniołów Gwiazd naszych wina Hakus pokus Hania Humorek. Najfajniejsza na świecie Humorkowa Księga Kolorowanek i innych zabaw Henryśka drugiej tak wspaniałej nie znajdziecie Herbata. Moc smaku i aromatu Hirameki Historia leśnych kochanków i inne opowiadania Historia pewnego statku. O rejsie Titanica Historia tajemniczego kucyka Hop siup Stokrotko I co teraz? Imię Twoje... Inspektor Kres i zaginiona Jajko z niespodzianką Jak krówka Stokrotka nauczyła się szanować przyrodę Jak Maciek Szpyrka z dziadkiem po Nikiszowcu wędrowali Jak pracuje Święty Mikołaj? Jak to ze lnem było Japońskie łamigłówki Jeż w grzybnym lesie Jeżynka nie chce się bawić Język dwulatka Język niemowląt Julka Julka Wróbel i przygoda ze świnką Kaprysy milionera Kasia i Grześ Kasia i Kubuś. Urodziny taty Kasia i Zosia Klub Przyjaciół Kobieta niespodzianka Kochaj i jedz Brazyliszku Kolorowanka Motyle Kołysanka dla Rosalie Konik polny Kora Kradzież nad Niagarą Kronika ślubnych wypadków Król złodziei Księga motyli Księżniczka Amelia i jej pies Księżniczka i wszy Księżniczka Julka i jej kucyk Księżniczka Lena i jej chomik Księżniczka Zosia i jej kot Kto się śmieje ostatni Kto wiatr sieje Kubuś Puchatek Kwiaty na poddaszu Kwitnący krzew tamaryszku Labirynt kłamstw Lasy w płomieniach Lato szczupaka Letni kiermasz Lew Czarownica i Stara Szafa Lewandowski. Wygrane marzenia Lidka Listy Lodowa pułapka Los utracony Łatwe zupy Madzia syrenka Magia świąt. Tradycyjne przepisy kulinarne i świąteczne ozdoby Magiczna cukiernia Magiczna gondola Maksio ma kłopoty Malowany ul Malownicze Mała szansa Mały Książę Marina Martynka i Gwiazdka Michał Jakiśtam Miecz króla Szkocji Miłość nad Rozlewiskiem Moje wypieki i desery Moralność pani Piontek Mordercza gra Motyle Mój pies Bezdomny Muszka która nie umie latać Na boisku Na krawędzi Na łeb na szyję Na zakręcie Narzeczone lorda Ravensdena Natalii 5 Nic nie trwa wiecznie Niechciana prawda Niezwykły przyjaciel Noc kosa Nowy początek O Bogince Jemiole O Janku co psom szył buty O psie który jeździł koleją Obudzić szczęście Ogon Kici Ogród cieni Ogród czasu. Artystyczna kolorowanka Oplątani Mazurami Opowieść niewiernej Opowieść wigilijna Osaczona Ostateczny cel Ostatnie ostrzeżenie. Globalne ocieplenie P.Rosiak (nie) daje się czarnej śmierci P.Rosiak i czadowe majtki P.Rosiak i kupa śmiechu P.Rosiak i zabójczy bąk P.Rosiak superbohaterem Pamiętne lato Pampilio Pan Jaromir na tropie klejnotów Pan Soczewka na dnie oceanu Parasol Pensjonat Marzeń Pewnej wrześniowej niedzieli Piątkowska Renata Pierrota bolą kopytka Pierwsza na liście Pierwsze światła poranka Pierwszy raz Pierwszy wiosenny dzień Pies i kot w leśnym zakątku Pieśń o poranku Pięćdziesiąt twarzy Greya Płatki na wietrze Płomienie śmierci Po prostu bądź Pocałunek śmierci Pocztówka z Toronto Pod ziemią w Villette Pokuta Polka Pollyanna Powroty nad Rozlewiskiem Powrót do Lwowa Prawdziwy cud Projekt matka Przygody Małego Wodnika Przyjaciółki na zawsze Puchatkowe zabawy Pudełko ze szpilkami Quilling. Cuda z papieru Radek Szkaradek. Bekanie! Ratowanie świata i inne sporty ekstremalne Rekin Śmieszek Rękawiczka Rozmowy Rzepka Sałatki od A do Z Sieroce pociągi Single Siostry Pancerne i pies Siostrzyczka Sklepik z Niespodzianką Skrawek nieba Słodki świat Julii Smak kamienicy Smak nadziei Spotkanie nad jeziorem Sprawa tchórzliwego dezertera Sprawa trzech desperado Strachozagadki Szkolna wycieczka Szkolne czary Szkoła żon Sztuka uprawiania róż z kolcami Sztuka wyboru Szukając misia Szybko i zdrowo od A do Z Śladem zbrodni Ślady krwi Ślub Ślubna przygoda Ślubny kontrakt Ta druga Tajemnica Black Rabbit Hall Tajemnica bzów Tajemnica drewnianej sowy Tajemnica gangu niebieskich Tajemnica kina Tajemnica mumii Tajemnica Namokniętej Gąbki Tajemnica szafranu Tajemnica śnieżnego potwora Tajemnica zwierząt Tajemnice Luizy Bein Tak miało być Teodor rusza z pomocą Tilly Towarzyszka Panienka Trzy oblicza pożądania Ulica Rajskich Dziewic Ulotne chwile szczęścia Uśmiech niebios W blasku miłości W kajdankach namiętności W proch i pył W świecie wiatru i wierzb. Wyznania chińskiej kurtyzany Wakacyjna opowieść Wesołe wierszyki Widok z mojego okna Widok z mojego okna. Przepisy nie tylko na życie Wielka kolekcja bajek o przygodach Maszy i Niedźwiedzia Wielka księga. Hania Humorek Wiersze dla dzieci Wiśniowy Klub Książki Wróć Alfiku! Wszystkie chwyty dozwolone Wszystkie kłamstwa Wszystko inne poczeka Wymarzony czas Wymarzony dom Wymarzony koncert Wyprawa na biegun Wyspa dla dwojga Z tęsknoty za Judy Za króla Piasta Polska wyrasta Zabawki z fantazją. Pomysły na cały rok Zabawy plastyczne dla dzieci Zabawy z mamą. Książka dla rodziców i dzieci Zagadka dna morskiego Zagadka hien cmentarnych Zagadka salamandry Zagadka zegara maltańskiego Zagadki przeszłości Zagubiona w śniegu Zając zostaje! Zakład o miłość Zamek z piasku Zamieniec Zanim nadejdzie ciemność Zapach lawendy Zapiski (pod)różne Zasupłana historia Zima Sapcia i Pufcia Zimowa przygoda Znikające wrotki Znikający króliczek Zorkownia Zosia Ernest i ktoś jeszcze Zośka Bohaterka Zośka Wspaniała Zuzanna Zuźka D. Zołzik nie jest złodziejką Zwykły człowiek Żegnaj szkoło - na zawsze Żona_22 Życie z drugiej ręki

Literatura (wg Katalogu Biblioteki Narodowej):

Źródło książki: