Strony

wtorek, 26 grudnia 2017

Relaks przy kawie (11) - post świąteczny :p

Coś mnie tknęło, 
żeby napisać posta w duchu świątecznej atmosfery :)
Tak, tak - MNIE!
Tak się składa, 
że bez względu na to jakie mam poglądy religijne i duchowe
atmosfera świąt zawsze działa na mnie bardzo refleksyjnie.
Uwielbiam ten specyficzny klimat - świecidełka, choinki, pachnące świeczki, świąteczne piosenki, obłędne zapachy świątecznych potraw 
i łagodniejsze usposobienie wszystkich ludzi.

Szybkie ciasto bez pieczenia: herbatniki, masa budyniowa, krakersy solone,
masa krówkowa (kajmak), herbatniki, polewa czekoladowa

Cóż... choinka trafiła nawet do mojego domu!
Stoi w nim już dwa tygodnie,
bo wtedy mąż miał wolne 
i zamarzyło mu się trochę świątecznej magii :)

Nescafe - jedyna kawa, którą piję w domu i w pracy.
Zawsze z mlekiem i dwiema łyżeczkami cukru :)

Podczas świąt najczęściej życzymy sobie 
spokojnych i wesołych świąt w gronie rodziny
i to jest właśnie najważniejsze.
Nie pozbawię się przecież wspaniałych spotkań rodzinnych
tylko dlatego, że nie wierzę, prawda?

Tuż przed wyjściem na wigilię u mamy.
Snikersik musiał niestety zostać w domu.
Na wigilii u mamy byłam ze swoją rodzinką (Dawidem i Kornelią).
Była też Agnieszka (starsza siostra) z mężem i trójką dzieci
oraz młodsza siostra Sandra z mężem i córkami.
Obie siostry były wcześniej na wigiliach u rodziny ze strony mężów, ale nie wyobrażamy sobie, żeby nie powtórzyć tego w naszym wspólnym gronie.
Dlatego też mama, ze swoim partnerem Rudim 
przygotowała wigilię na 19.00.
Późno,  ale warto było czekać :)
Sandra ma do przejechania aż 100 kilometrów,
ale mimo nękającej ich wszystkich choroby 
(wszyscy biorą antybiotyki)
i odległości przyjechali żeby się z nami spotkać :)
Cudowni są :)

Jak zwykle u nas było miło i śmiesznie :)
Takie spotkania ładują akumulatory, 
sprawiają że życie jest jeszcze piękniejsze i weselsze :)
Cudownie!

A tu pierwsze święto (u mamy), tym razem nie było młodszej siostry z rodziną,
więc wzięliśmy ze sobą Snikersa.
Kornelia - jak to możliwe, że już za pół roku kończy 18 lat???

Nie ma też nic złego w darowaniu i przyjmowaniu prezentów :p

Przed rozdaniem...

Prezenty dla rodziny przygotowane przez nas.

Moje prezenty - jeszcze w opakowaniu - pierwszy raz udało mi się nie roztargać opakowań, zanim wszystko trafiło w moje ręce (prezenty spod choinki rozdają młodsze dzieci)

Moje prezenty - co za radość!

Mój grzeczny Snikersik

Na koniec mam jeszcze kilka propozycji książkowych
osadzonych w klimacie świąteczno-zimowym.
Do mnie takie okładki przemawiają i w tym okresie na pewne bardziej zwracają moją uwagę niż inne tytuły.




8 komentarzy:

  1. WOW! Prezenty pod Waszą choinką wyglądają imponująco!

    Racja - chwile rodzinne ponad wszystko :) Pięknie wyglądałaś, Kornelia to niezła laska! Yyyy a dopiero co pisałaś że ma 15 lat :P
    Kły Snikersa mnie rozczulają
    Super prezenty dostałaś - miłego czytania!

    14 z tych propozycji książkowych już czytałam :) Dwie z zestawienia przede mną w tym roku, myślę że te z wcześniejszych lat ... kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)

      Dziękuję :)

      Snikersik jest najcudowniejszy, żebyś wiedziała jakie on czasami robi miny albo jak się układa do spania/leżenia. Jest uroczy. A jak siada mi na kolanach żeby go drapać! No to już jest szczyt! A zawsze się odpowiednio ustawia i jak nie podejmuję działania to zaczyna... warczeć! No po coś mnie ma, nie?

      Usuń
  2. No to masz chyba zapasy herbatki różanej na całą zimę? :D ;-)
    Wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka Kornelia jest piękna!! :) Prezenty wyglądają fenomenalnie. Siedem książek mam za sobą, także nie jest najgorzej. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie, świątecznie i rodzinnie! I tak powinno być zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Spotkania z rodziną to cudowne momenty w życiu. :)

    OdpowiedzUsuń