Strony

środa, 21 marca 2018

ŚBK: Nie samymi książkami bloger żyje, czyli o naszych pasjach

W tym miesiącu ŚBKi chwalą się swoimi pasjami,
które nie są związane z książkami i czytaniem.

O czym ja opowiem?

Moje pasje raczej nikogo nie zdziwią, ani nie zaskoczą,
bo wystarczy sporadycznie do mnie zaglądać,
żeby wiedzieć co jeszcze oprócz czytania 
daje mi radość i zajmuje wolny czas.

Właściwie to nie wiem czy te moje zainteresowania można nazwać pasją,
bo nie jest to coś, o czym ciągle chcę wiedzieć więcej, 
zgłębiam temat, poznaję i chcę więcej.
To obszary działalności/zainteresowanie tematem,
które sprawiają mi przyjemność,
lubię gdy zajmują mi czas i wyczekuję chwil gdy mogę się im poświęcić 
(choć nie zawsze równie aktywnie).

Kolejność przypadkowa...

Mój ukochany pies Snikers
Snikers niezmiennie mnie zachwyca, zaskakuje, interesuje, porusza
i mogłabym patrzeć na niego bez końca.
Uwielbiam spędzać z nim czas, spacerować, bawić się, głaskać,
a nawet patrzeć jak je :)

Scrapbooking
Obecnie może już nie w tak dużym stopniu jak kiedyś,
ale nadal lubię sobie coś podłubać w papierze, stworzyć jakąś kartkę, notes,
czy ostatnio "calineczki". 
Robię to zupełnie amatorsko, bez fachowej wiedzy i umiejętności,
co nie zmienia faktu, że świetnie się przy tym bawię,
a ze stworzonych przez siebie przedmiotów czerpię satysfakcję. 

Herbaty
Kocham herbaty!
Uwielbiam ich zapach i smak.
Cudownie jest móc przebierać w herbatach i dobierać odpowiednią do zaparzenia
zgodnie z humorem, nastawieniem i aktualną potrzebą.
Delektuję się tymi moimi herbatami 
i każdy kolejny łyk daje mi przyjemność.
Trudno powiedzieć, że herbata to moja pasja, ale... piję ją z pasją :)

Ogrodnictwo (na razie balkonowe)
Moja najnowsza "pasja", 
która obecnie zajmuje mi najwięcej czasu i zaangażowania,
ale też czuję, że ciągle mi mało i chcę wiedzieć więcej.
Czytam, oglądam odpowiednie programy 
i próbuję własnych sił w hodowli roślin.

Zakładki do książek
Zakładki zbieram od kilku lat.
Większość egzemplarzy to materiały reklamowe różnych wydawnictw promujące nowości wydawnicze,
ale mam też kilka wyjątkowych egzemplarzy m.in.
- zakładki z różnych zakątków świata,
- zakładki z efektem 3d,
- ręcznie wykonane (z papieru, skóry, kordonka itp),
- ręcznie malowane (drewniane i z papieru),
- takie o nietypowych kształtach (np. metalowa gwiazda, plastikowa głowa psa, metalowe stopy),
- pamiątki z odwiedzanych miast,
itd.

Kolorowanki dla dorosłych
Tutaj pasja to zdecydowanie za dużo powiedziane,
ale kolorowanie mnie uspokaja, wycisza, relaksuje 
i przyjemnie spędzam w ten sposób czas. 
Już dość dawno nie kolorowałam, 
ale latem mam zamiar do tego wrócić,
nawet kupiłam już sobie trzy nowe kolorowanki :)

Puzzle, najlepiej 1000 - 1500 elementów
Puzzle lubię od dziecka i z nostalgią wspominam zestawy limitowane 
sygnowane logo Unesco 
(szkoda, że nie przetrwały, bo są teraz nie do zdobycia).
Ze względu na ograniczone miejsce w domu na tego typu "zabawę",
nie mogę sobie obecnie pozwolić 
nad czym bardzo ubolewam.
Chciałabym móc codziennie spędzić przy nich kilkadziesiąt minut
- tylko gdzie to robić?!

Mam kilkanaście pudełek, 
niektóre nigdy przeze mnie nie ułożone 
(odkupione kiedyś od kogoś przez allegro).

Tu bezczelnie myślę sobie, że jak Kornelia kiedyś opuści dom 
to w jej pokoju dam upust swojej potrzebie układania puzzli, 
bo ma rewelacyjnie duże biurko :)

W domu mam puzzle w widokami pięknych fragmentów przyrody i miast,
ale jakiś czas temu trafiłam na obrazki 
przypominające mi nieco te puzzle z dzieciństwa, na których mnóstwo się działo.
Bardzo chciałabym kiedyś coś podobnego ułożyć
np. puzzle firm Heye i Piatnik (poniżej).
Niestety są droższe od innych, 
więc szkoda mi będzie kupić je do jednorazowego użytku.
Szkoda, że w szkole takich nie mamy...

Ciekawy wzór puzzli, takich jeszcze nie układałam.
I na koniec moja ostatnia pasja, którą jest... praca!
Tak, kocham to co robię :)
Pracę z dziećmi, nie tylko wśród książek :)
Staram się stale zaskakiwać czymś uczniów.
Przebieram się żeby zachęcić je do czytania,
przeprowadzam różne zajęcia biblioteczne i nie tylko.
Organizuję konkursy, spotkania czytelnicze
i inne ciekawe formy,
w którym uczniowie mogą się realizować.
Bardzo lubię swoją pracę i nie wyobrażam sobie żadnej innej.
Nawet gdy bywam przemęczona,
czy narzekam na nadmiar zastępstw
to i tak nie mogłam trafić lepiej.
Jest cudnie!

Moje różne wcielenia w pracy.
Dziwna jestem, czego się nie dotknę to mi się podoba.
Ciągle szukam nowych przestrzeni, w których mogę się realizować,
poznawać swoje możliwości i czerpać radość ze wszystkiego co wokół.

Dziwna jestem, bo niewiele mi trzeba do szczęścia,
wszystko sprawia mi radość.
Problemy spycham na boczny tor i zdaję się ich nie zauważać,
ale może właśnie to jest to?!
Może właśnie taki sposób życia jest kluczem do pełni szczęścia?!

Życzę wszystkim chęci i możliwości
do poznawania siebie,
realizowania swoich pasji
i czerpania radości i satysfakcji ze wszystkiego co robicie!
Bądźcie szczęśliwi!

5 komentarzy:

  1. Pasje są ważne! :) Uwielbiam układać puzzle, ale przy Jasiu nie mam czasu ani możliwości... Zakładki także zbieram, a kiedyś zajmowałam się scrapbookingiem - świetna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też jestem początkującą ogrodniczką. Zaskoczyłaś mnie Madziu scrapbookingiem. Sama chcę zacząć robić kartki świąteczne dla znajomych, stopniowo będę gromadzić materiały. Nie kolorowałam od dzieciństwa, wczoraj zaopatrzyłam się w kredki i może uda się zrelaksować przy wygranych kolorowankach. Zakładek mam kilkanaście, czasem podbieram do zaznaczania gdzie czytam. Mam sporą kolekcję obrazków religijnych, jestem sroczką na dewocjonalia. Madziu widać jak realizujesz się w pracy, aż miło popatrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale super post :)
    Każda pasja bogata, interesująca i z szansami na rozwój. Pokrywa nam się dwie - zakładki i herbatki :D
    A Twoje przebrania fascynują mnie nieodmiennie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Człowiek bez prawdziwej pasji więdnie jak niepodlewany kwiat. Nie musi to być nic ekstrawaganckiego, ale coś co sprawia nam prawdziwą frajdę i poczucie samorealizacji. Ja np. obecnie bardzo wciągnąłem się w Kolorowanki dla dorosłych i serdecznie polecam jako świetny sposób na relaks i odprężenie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z całego wpisu aż bije pozytywna energia :)

    OdpowiedzUsuń