Strony

sobota, 4 sierpnia 2018

Komu w drogę temu...


Drodzy czytelnicy !
Informuję Was, 
że nie będzie mnie w blogosferze przez następny tydzień
(choć pod moją nieobecność pojawią się dwa posty).

Jadę do Echa Puszczy 
w miejscowości Jeziorowskie
nad Jeziorem Gołdopiwo.
Zamierzam odpoczywać, relaksować się,
czytać, rozmyślać, 
rozwiązywać krzyżówki i sudoku, grać w karty,
kąpać się, chodzić po lesie 
albo po prostu gapić się przed siebie.

Żal mi tylko mojego balkoniku i roślin :(

Pierwsze maliny zjadłam w środę,
a w najbliższych dniach kilkanaście kolejnych dojrzeje ...
Malina - pyszna!

A pomidorki już zaczynają się czerwienić
i pewnie także dojrzeją podczas mojej nieobecności.
Najszybciej dojrzewająca odmiana - Maskotka.

Oberwałam pomidorom wszystkie liście,
żeby cała energia szła w owoce.
Boję się żeby mi nie wyschły,
dlatego rano wkopię w ziemię kilka butelek z wodą
z maleńkimi otworami w zakrętkach,
żeby woda powoli się sączyła.
Liczę też na to, że w ciągu tych siedmiu dni spadnie jakiś deszcz...

Pamiętacie mojego kwiatka nieznanego pochodzenia?
To dziwaczek!
Wygląda tak!
Dziwaczek rano - powoli zamierza zwinąć swe płatki.

Dziwaczek w nocy - kwiaty w pełnej krasie!
Do przeczytania!

4 komentarze: