Strony

wtorek, 12 marca 2013

Wieczór przy herbacie (8) - chwalę się :)

Siedzę sobie dzisiaj i dumam...
o sobie, o przeszłości i przyszłości,
o osiągnięciach i planach,
o spełnieniu i satysfakcji,
o oczekiwaniach i pragnieniach.

Popijając pyszną zieloną herbatę
pragnę podzielić się z Wami swoim małym sukcesem :)
Otóż chwalę się dzisiaj swoją pierwszą publikacją.




Zanim do tego przejdę, przedstawię Wam kolejną herbatkę :)
to wyśmienita zielona herbata.
W jej składzie znajdziecie:
  • zieloną herbatę Sencha,
  • melisę lekarską,
  • kawałki papai,
  • plasterki pomarańczy,
  • cząstki pomarańczy,
  • kwiatki dziewanny, pomarańczy oraz piwonii,
  • aromat.


Jak się pewnie domyślacie to łagodna, uspakajająca herbata.
Przy swoich licznych właściwościach zdrowotnych
posiada ogromne walory smakowe.
Odpręża i koi. Jest pyszna!
Herbatkę można kupić w sklepie internetowym



W czerwcu 2012 roku w "Portfolio dla nauczyciela",
jednej z pozycji cyklu "Oto ja" przeznaczonym do edukacji klas I
wydanego nakładem Wydawnictwa MAC Edukacja
(Grupa Edukacyjna S. A.)
ukazały się dwa moje scenariusze zajęć z zakresu edukacji plastycznej.

Książka dopiero niedawno wpadła mi w ręce i...
nie mogę się nią nacieszyć :)
Co jakiś czas sprawdzam, czy aby na pewno moje scenariusze nadal tam są :p
... zupełnie tak jakby wszystko mogło nagle zniknąć.

Jestem z siebie dumna.





23 komentarze:

  1. Moje gratulacje! Widzieć swoje nazwisko w książce to wielkie wydarzenie :) Aż zaparzę sobie zieloną herbatkę (inną, bo inną od Twojej, ale jednak!) aby to uczcić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję! Ja bym pewnie radośnie siedziała i puchła z dumy. :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje :*

    Tak pięknie piszesz o tej herbacie, jednak ja mam ochotę na kawę, ale jest zbyt późno, żeby się napić. Trudno, poczekam do rana :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję, fantastyczna sprawa! Możesz być z siebie dumna! :-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. no pięknie! brawo! miło jest widzieć w takim miejscu swoje nazwisko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsza publikacja za Tobą! Świetna sprawa :) do awansu masz jak znalazł ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje gratulacje! Życzę wielu dalszych sukcesów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie dziwię się,że nie dowierzasz:) Gratuluję,to pierwsze ale na pewno nie ostatnie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja droga gratuluacje. Ja swego czasu na studiach tez publikowałam artykuły w czeskich czasopismach,więc chwaliłam sie wszystkim :) Wiem dokładnie,jak sie czujesz.

    OdpowiedzUsuń
  10. Magdo! Gratuluję za całego serca! Wyobrażam sobie, jaki się cieszysz i jaka jesteś dumna. To może teraz jakaś powieść?:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję! Wyobrażam sobie Twoją radość, to wielki sukces. Życzę kolejnych.:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Serdeczne gratulacje :) nie znikną, co więcej są już utrwalone...
    Magia druku nadal działa :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Madzia, ja również jestem z Ciebie dumna. Nie dość, że jesteś ciepłą, dobrą i mądrą kobietą, to w dodatku kreatywną (wymyśliłaś bardzo ciekawe lekcje) :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz powody do dumy. Nie każdy może pochwalić się takim sukcesem. Gratuluję serdecznie i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Również nawiązałam współpracę ze Skworcu i niebawem napiszę coś o ich produktach. Nie zamówiłam akurat herbatki "Jak w niebie", ale na pewno zrobię to! :) Kochana, gratuluję Ci i życzę dalszych sukcesów!! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za gratulacje :)
    Cieszę się, że mogłam się z Wami podzielić swoim szczęściem :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Herbatki muszę koniecznie spróbować, bo uwielbiam zieloną.
    Gratuluje z całego serca sukcesu i oby tak dalej.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  18. To musi być niezwykłe i wspaniałe uczucie, widząc swoje imię i nazwisko w takiej publikacji :) Gratuluję z całego serducha! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. O, proszę! Przyjmij moje wyrazy podziwu i uznania!


    Zajęcia plastyczne w praktyce lubię, ale na samą myśl o pisaniu jakichkolwiek konspektów, scenariuszy, wypisywania celów takich, siakich i owakich dostaję drgawek ;-) Na szczęście (ale tez niestety z drugiej strony) nie muszę tego robić.

    OdpowiedzUsuń