Strony

niedziela, 9 listopada 2014

Wieczór przy herbacie (32)

Wieczór niedzielny spędzam leniwie.
Wczoraj wysprzątałam szafę z dokumentami, notatkami ze studiów i materiałami dydaktycznymi.
Skończyłam o... 4.11!!!
Masakra, nie? 
Tak to jest jak się wszystko zostawia, bo się przyda, 
a przy sprzątaniu każdą kartkę ogląda 100 razy.

Dlatego też dzisiaj się relaksuję przy zielonej herbacie 
od SKWORCU.
W domu mam bardzo ciepło, więc nie przeszkadza mi to, 
że zielona herbata wychładza organizm:)
Herbata to mieszanka zielonej Senchy, 
kawałków bananów, guawy, mango i melona,
passiflory, kwiatów słonecznika i bławatka 
oraz aromatem.
Ja nie wiem co jest z moim podniebieniem, 
ale ja tu nie czuję banana, ani innych owoców.


Wczoraj przed wielkim sprzątaniem 
zdążyłam jeszcze uczestniczyć w spotkaniu blogerów w Zabrzu.
Nie było to spotkanie czysto towarzyskie, 
bo większość czasu zajęło nam 
planowanie działań ŚBK podczas Targów Książki w Katowicach.

Ja jako, że nie korzystam z FB byłam zupełnie niezorientowana w planach grupy.
Na szczęście Agnes dała mi cynk o spotkaniu 
(zresztą sama mnie tam zawiozła i przywiozła z powrotem)
dzięki temu mogłam przyłożyć się do planowanych działań.
Jestem pełna podziwu dla dziewczyn za te wszystkie pomysły i chęci do ich realizacji.
Marta (Archer) i Ilona (Ostatni Czytelnik) w sobotę 
będą prowadziły panele dyskusyjne na tematy związane z blogowaniem.
Ponadto w sobotę i niedzielę będzie można wymienić książki,
co może być dla niektórych nie lada gratką.
Dodatkowo rozmawiałyśmy, a właściwie rozmawialiśmy, 
bo wspierał nas dzielnie Sławek Krempa z Granic 
na temat innych spraw organizacyjnych dotyczących Targów.





Na spotkaniu zjadłam sobie pyszną krówkę i wypiłam malinowe latte.


7 komentarzy:

  1. Krówka wygląda tak smakowicie, że mój brzuch wydał mega westchnienie...
    A ze sprzątaniem faktycznie zaszalałaś... zamiast czytać książki to kobieta po nocach sprząta. U mnie porządki czekają na "za tydzień" kiedy to będę ciut luźniejszy czas miała, jak już wiesz.
    A i w domu mam ciepło, grzejniki pozakręcane a ja nie chodzę w pięciu swetrach, czyli jest nieźle :) Zawsze to oszczędność

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, za daleko mam do Katowic, ale fajnie się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aleź Wam zazdroszczę takich spotkań.

    Sprzątania nie zazdroszczę, o tak jak Ty każdy papier oglądam 8765432 razy, przywołuję wspomnienia i w końcu nie wyrzucam :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zielona wychładza? Dzięki za informację :)
    Ciacho mniaammm :))))
    No i serdecznie gratuluję porządków, bo wiem co to znaczy dla porządkującej osoby. Porządki Cię nie docenią, ale ja tak - jesteś wspaniała :))) ;)

    OdpowiedzUsuń