Strony

wtorek, 22 grudnia 2015

Rob Scotton, Baranek Bronek

Autor: Rob Scotton
Tytuł: Baranek Bronek
Wydawnictwo: Vesper
Miejsce i rok wydania: Poznań 2010
Ilość stron: 32
Wiek adresatów: od 2 lat

    Przepiękne ilustracje są tym, co dla najmłodszych czytelników najważniejsze. Kiedy połączy się je z prostym, krótkim tekstem - sukces murowany!


    Sympatyczna opowiastka o Baranku Bronku z łączki Żabie Mokradełko (prawda, że urocza nazwa?), który miał duże problemy z zaśnięciem. Baranek mimo bardzo pracowitego dnia nie potrafił zasnąć. Męczył się biedaczek strasznie, próbował zasnąć na różne sposoby, ale nic nie pomagało. Nareszcie się udało! Znalazł pewien sposób! - jaki? To już trzeba przekonać się samemu.

      Na sukces książeczek dla najmłodszych składają się dwa zasadnicze elementy: krótki, sugestywny tekst i piękne ilustracje. Czy tutaj się to udało? O tak! Książeczkę tworzą głównie przepiękne ilustracje, które są tak wymowne, że spokojnie mogłyby obronić się bez słów. Tak naprawdę na ich podstawie każdy rodzic mógłby opowiedzieć dziecku własną historię. Dlatego też pewnie autor był bardzo powściągliwy w tekście. Na stronach zawarto po 1 - 2 zdaniach, a całą historię dopełniają idealnie dobrane, bardzo szczegółowe ilustracje.

    Jestem oczarowana! Myślałam, że po ostatnich dziecięcych lekturach nic mnie już nie zaskoczy, a jednak! Wizerunki baranków są niezwykle zabawne. Świetnie uwydatniają osobowość i upodobania całego stadka. Doskonale przedstawiono Bronka i jego rodzinę. Książeczkę ma się ochotę ciągle przeglądać i za każdym razem można wypatrzeć inny szczegół. Jestem przekonana, że pozycja może stać się ulubioną lekturą malucha. Cudowna!

Za możliwość przeczytania książeczki dziękuję Panu Bartoszowi
i Wydawnictwu Vesper

Książeczkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Odnajdź w sobie dziecko (inne zwierzątko)
- Grunt to okładka (roślinność - trawa)
- 52 książki w 2015

5 komentarzy:

  1. Ha! :)))) Cieszę się, że Ci się spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Narobiłaś mi ochoty...! Nie znam książeczek z tego wydawnictwa i widzę, że warto poznać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli dobrze pamiętam to chyba jedyna książeczka dla dzieci tego wydawnictwa, ale ilustracje są cudne!!!
      To taka książeczka, którą dziecko chciałoby słuchać wielokrotnie... tak mi się wydaje.

      Usuń
    2. Nie, nie jedyna! Jeszcze "Kotek Splotek" tego samego autora. Obie mamy od dawna i obie są ukochane przez moje dzieci.
      Ilustracje są tak piękne, że aż dech zapiera. :)

      Usuń
  3. Kochana! Ciekawa jestem, jak wygląda w środku ;)
    Z pewnością kupiłabym mojej siostrzenicy, jak nieco urośnie ;)


    Pozdrawiam,
    http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń