Zakochana do szaleństwa w dużo starszym od siebie Evanie dziewiętnastoletnia Anna Cohran cierpi. Jej wybranek niestety nie odwzajemnia tego uczucia. Anna od miesięcy próbuje zwrócić na siebie jego uwagę i zainteresować go swoją osobą, jednak ten pozostaje nieugięty. By zrazić do siebie Annę umawia się nawet ze swoją dawną miłością - Niną. Zrozpaczona Anna postanawia się opamiętać i przestać nękać 35 - latka. Podejmuje ważną decyzję - zamierza wyjść za mąż z rozsądku za Randall`a, przyszłego lekarza. Ten krok sprawił, że Evan wreszcie zaczyna ją... dostrzegać, co więcej wiadomość ta, uświadamia mu, że Anna nie jest mu wcale obojętna. Wcześniej Evan po niemiłych wspomnieniach bał się nawet pomyśleć o związku z młodą, niedoświadczoną kobietą i to właśnie w traumatycznych wydarzeniach należy dopatrywać się przyczyn jego obojętnego zachowania. Wszystko diametralnie się zmienia, gdy Anna zostaje napadnięta i traci przytomność. Evan nie ukrywa już swoich uczuć, nie odstępuje dziewczyny na krok nieustannie czuwając przy łóżku szpitalnym. Randall natomiast uświadamia sobie, że nie może tak skrzywdzić Anny, wie, że nigdy jej nie pokocha i nie będzie potrafił być jej wierny. Zrywa, więc zaręczyny. Po wyjściu ze szpitala Anna nie posiada się ze szczęścia, bo...
Cała ta historia nie jest wcale taka łatwa i przyjemna. Gwałtowne uczucia bohaterów rozpalały ich i raniły. Związek Anny i Evana nie był usłany różami, a droga do niego była trudna i bolesna dla obojga. Morał z tej książki jednak płynie taki, że rozum nie jest w stanie pokonać serca. Każde uczucie jest inne i nie można porównywać go do poprzednich związków czy doświadczeń.
Książka lekka, jednak momentami drażniąca - miałam ochotę przemówić do bohaterów, te ich ciągłe wątpliwości, sprzeczne myśli... ehhh. Z drugiej jednak strony, czy w życiu my też tak nie mamy? Czy nie nachodzą nas czasem wątpliwości? Łatwo jest być oberwatorem z boku, ale jak targają nami sprzeczne emocje trudno podjąć właściwą decyzję...
Cała ta historia nie jest wcale taka łatwa i przyjemna. Gwałtowne uczucia bohaterów rozpalały ich i raniły. Związek Anny i Evana nie był usłany różami, a droga do niego była trudna i bolesna dla obojga. Morał z tej książki jednak płynie taki, że rozum nie jest w stanie pokonać serca. Każde uczucie jest inne i nie można porównywać go do poprzednich związków czy doświadczeń.
Książka lekka, jednak momentami drażniąca - miałam ochotę przemówić do bohaterów, te ich ciągłe wątpliwości, sprzeczne myśli... ehhh. Z drugiej jednak strony, czy w życiu my też tak nie mamy? Czy nie nachodzą nas czasem wątpliwości? Łatwo jest być oberwatorem z boku, ale jak targają nami sprzeczne emocje trudno podjąć właściwą decyzję...
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Pani Monice z Wydawnictwa:
Książkę zgłaszam do Wyzwania Trójka e-pik
Ah ta miłość :) ale jest tak niestety w życiu - zastanawiamy się,wracamy, rozchodzimy i tak w kółko :)
OdpowiedzUsuń