Jestem amatorką, a nie krytykiem literackim. Moje recenzje/opinie nie są profesjonalne. Piszę, bo to lubię, więc jeśli szukacie jakiejś obiektywnej, "mądrej" opinii to raczej zły adres. Od książek nie wymagam zbyt wiele, czytam głównie obyczajówki i "czytadła", czasem thrillery czy kryminały oraz sporo literatury dla dzieci. Czytanie sprawia mi przyjemność, więc zdecydowana większość recenzji jest tutaj pozytywna - książki wybieram po opisie z tyłu książki, więc wiem na co się "porywam" :)

środa, 1 kwietnia 2020

Koronawirus i co dalej?


Tekst nie jest artykułem medycznym
to luźne przemyślenia na temat zagrożenia, 
jakim jest koronawirus 
oraz jego wpływu na moje życie.

Napisanie tego tekstu chodzi mi po głowie od kilku dni, głównie dlatego żebym za kilka lat mogła przeczytać o swoich odczuciach,
przypomnieć sobie o tych trudnych momentach...

Nie należę do osób, które panikują, ale nie uważam się też za ignoranta.

Przez ostatnie trzy tygodnie moje przemyślenia były różne.
Miałam lepsze i gorsze dni.
Dni, w których strach grał pierwszą rolę 
i takie, w których królował spokój i opanowanie.
Były też chwile słabości, wewnętrznego buntu 
czy nawet zaprzeczania temu co się wokół dzieje.

Na początku, gdy ogłoszono zawieszenie zajęć dydaktycznych 
(12 marca 2020 - czwartek) byłam spokojna, ale i ostrożna.
Miałam tego dnia umówioną wizytę u lekarza, 
która była dla mnie bardzo ważna, 
więc jej nie odwołałam. 
Ale do siostry na urodzinową kawę już nie poszłam.
Były to podwójne obawy.
 Po pierwsze nie mam pewności, że sama nie zarażam, 
po drugie siostra pracuje w aptece, 
więc chcąc nie chcąc też była mocno narażona 
(wtedy jeszcze nie było dodatkowych zabezpieczeń 
i obsługi przez okienko apteczne).

Weekend spędziłam w domu, wychodząc tylko z psem
(głównie na ogródek, 
by zminimalizować ryzyko kontaktu z innymi ludźmi).
Byłam spokojna, ale momentami miałam wrażenie, 
że jestem w jakiejś bańce mydlanej 
i to wszystko mnie nie dotyczy.
Na działce czułam się oderwana od rzeczywistości - słońce pięknie świeciło, było ciepło i przyjemnie, rośliny budziły się do życia.
Jak to możliwe, że w tym samym czasie na całym świecie umierają ludzie?
I codziennie jest kilkadziesiąt tysięcy nowych zachorowań?

Przez kolejne dni się izolowałam i śledziłam informacje 
dotyczących chorych w Polsce i na świecie.

W piątek, 20 marca 2020 musiałam załatwić coś na poczcie i to... 
było bardzo przykre i dołujące doświadczenie.
Stałam pół godziny w kolejce (ze względów bezpieczeństwa na dworze)
ludzie w kolejce stali w pewnej odległości (około 1,5 m),
ale wcale nie czułam się bezpiecznie.
Jedna kobieta chodziła wte i wewte,
z kamienicy dochodziły odgłosy rozmów, 
gdzie ludzie rozmawiali o koronawirusie...
Czułam się nieswojo i niekomfortowo.
Chyba wtedy pierwszy raz poczułam naprawdę zagrożenie.
Dotarło do mnie, że choćbym nie wiem jak unikała zagrożenia to czasem trzeba zrobić coś, co wymaga wyjścia z domu i kontaktu z ludźmi.
W drodze powrotnej musiałam wejść na zakupy do Biedronki,
w której były też drzewa owocowe.
Nie mogłam się powstrzymać, by ich nie kupić na działkę.
Pomyślałam, że skoro już są w tym sklepie, 
to szkoda żeby się zmarnowały, a przecież dla mnie są ważne.
Równocześnie jednak czułam się z tym źle,
bo w głowie krążyły mi głosy i myśli innych osób, 
którzy pewnie pomyśleli, 
że nic sobie z choroby nie robię i myślę o drzewkach, 
które wcale nie są teraz ważne...
Ten wyrzut sumienia właściwie mam do dzisiaj...

I tu nachodzi mnie taka refleksja, 
że koronawirus nie zabiera nam tylko 
zdrowia i życia,
ale też radość życia, poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji,
powoduje niepewność i strach 
przed każdym kontaktem z innymi
i mocno ogranicza w życiu codziennym.

Ja mam ten komfort, że szkoły nie funkcjonują jak wcześniej,
więc ryzyko zarażenia u mnie bardzo zmalało
(choć tak naprawdę chodzę do pracy,
ale siedzę sama w bibliotece i wprowadzam książki do systemu).

Dzisiaj wprowadzono kolejne obostrzenia,
które mają na celu lepszą ochronę ludzi.
Od jutra żeby zrobić zakupy trzeba mieć rękawiczki jednorazowe...
których nie można nigdzie dostać...

Ze wszystkimi zaleceniami Ministra Zdrowia i Premiera  
jestem na bieżąco, cały czas śledzę statystyki zachorowań itp.
ale jak szukałam dzisiaj tych nieszczęsnych rękawiczek na mieście
i przejeżdżał obok samochód policyjny,
z którego przez megafon płynęły słowa ostrzeżeń,
nakazów pozostania w domu, chronienia siebie i swych rodzin
to chciało mi się płakać.

Stan epidemii przypomina mi w pewnym sensie stan wojny.
Też mamy ograniczoną wolność, 
nie wiemy co przyniesie jutro,
jak długo to potrwa
i czy to przeżyjemy.
Smutna ta nasza obecna rzeczywistość.

Szkoda, że to wszystko to nie jest tylko głupi żart na Prima Aprilis,
że to wszystko dzieje się naprawdę i nikt nie wie kiedy to się skończy.

Chciałabym, by wróciła normalność,
żeby moja mama mogła bezpiecznie wrócić do kraju,
żeby każdy mógł pracować jak dawniej, nie martwiąc się o swoje zdrowie,
żebyśmy mogli spotykać się z rodziną i znajomymi,
by można było wyjść na kawę, do kina czy teatru.
Byśmy czuli się bezpieczni wszędzie tam dokąd się udajemy,
mogli się swobodnie przemieszczać
i żyć!

Życzę zdrowia kochani!

16 komentarzy:

  1. Ja siedzę w domu i uciekam w książki. Staram się nie panikować, ale zagrożenie jest duże i realne. Trzeba być ostrożnym...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A miewasz chwile zwątpienia? Chęć złamania zakazów?

      Usuń
  2. Ja pracuję... Niestety. Dałabym wiele, żeby móc siedzieć w domu, nie wychodzić i nie mieć kontaktu z innymi. Przerzuciłam się jednak z komunikacji miejskiej na auto, więc o tyle, o ile mogę, to próbuję. Dlatego wręcz wpieniają mnie ludzie, którzy mogą siedzieć w domu, unikać zagrożenia, a mimo to wychodzą to na spacerek, to do parku, to na ławkę pod blokiem spotkać się z sąsiadem. Nosz aż nerwica łapie... ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czystej ciekawości, gdzie pracujesz ?

      Usuń
    2. Ew, mnie się wydaje, że tych ludzi jest jednak dużo mniej, przynajmniej na osiedlu. Nawet tak jak kiedyś staliśmy godzinami z "psiarzami", tak teraz rzadko kiedy się w ogóle mijamy. Każdy chodzi sam i wybiera potencjalnie jak najbardziej odludne miejsca.

      Bardziej się boję tego, że ludziom to zagrożenie tak spowszednieje, że zaczną żyć jak dawniej, szukając na siłę pretekstów by wyjść.

      Usuń
  3. Ja siedzę z rodziną w domu, my pracujemy zdalnie, dzieci się uczą, 1 x w tygodniu jedno z nas idzie na duże zakupy, część zakupów dostarczają nam przed drzwi z zaprzyjaźnionych delikatesów, płacimy on line. 2x w tygodniu jedziemy na 1-2 godziny autami za miasto, gdzie nikogo nie ma, żeby odetchnąć trochę i podładować psychiczne baterie. Jeździmy dopóki wolno. Nie wiadomo, jak za moment to wszystko się potoczy. Ja mieszkam w Austrii, dzisiaj już jest ponad 10 tys. chorych na 8,5 mln obywateli. Straszno to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w okolicy niestety żaden sklep spożywczy nie oferuje dowozu zakupu do domu, a szkoda.

      Ja wychodzę z psem i idę z nim na działkę (mam do niej niecałe 200 metrów), tam mogę odetchnąć, ale do końca to nie wiem czy mogę na niej przebywać. Choć chyba lepiej jak z psem siedzę na działce niż spacerować po osiedlu...

      Usuń
    2. Moja mama utknęła w Austrii i się o nią martwię.
      Chociaż z drugiej strony gdyby była w Polsce to siedziałaby sama w domu, my byśmy bali się ją odwiedzać, bo przecież nie mamy pewności, że nie zarażamy. Tam mama jest ze swoim partnerem, który teraz i tak nie mógłby wjechać do Polski.
      Ale i tak się martwię....

      Usuń
  4. Gdy wróci normalność zaczniemy się się cieszyć z małych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy na pewno? Cy ludzie nie staną się bardziej samolubni?

      Usuń
  5. Coś w tym jest. ale też radość życia, poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji,
    powoduje niepewność i strach
    przed każdym kontaktem z innymi
    i mocno ogranicza w życiu codziennym.
    Mnie się wydaje, że ten wirus bardzo dużo zmieni. Nie chodzi tylko o wydarzenia, które można przesunąć, nie chodzi tylko o kulturę, gospodarkę, sport, bo to wszystko już mocno ucierpiało. Chodzi o zwykłe kontakty międzyludzkie. Chciałabym się mylić i chcę wierzyć, że zmieni się ale nie aż tak dużo, że za jakiś czas naprawdę wrócimy do normalności. Bez strachu, paniki, z radością i możliwością kontaktów z ludźmi, realizacją planów, marzeń, itd. Mam nadzieję, że ta izolacja i ta cała sytuacja z zatrzymaniem wszystkiego wszystkich czegoś nauczy. Niech to coś da, ale nie zabierze zbyt wiele z podejścia do życia i tego dobrego myślenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje Ci się, że w jaki sposób zmienią się kontakty/relacje międzyludzkie?

      Usuń
  6. Trzeba żyć! To nie minie w parę tygodni. Musimy się nauczyć z tym żyć, bo może to trwać jeszcze tak 1,5 roku, aż nie wykryją szczepionki. Było życie przed, będzie życie po. Nie będzie już jednak tak samo.
    Docenimy to, co mamy. Każdym dniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby tylko nie było teraz tak, że co rok czy kilka lat będą pojawiały się nowe choroby i epidemie.
      Dobrze jednak, że masz takie pozytywne nastawienie, na pewno łatwiej Ci sobie radzić z tą trudną sytuacją.

      Usuń
  7. Jak wiesz ja jestem w mega stresie. Chwilami wydaje mi się że to film SF. Chwilami że sen. Aż się wierzyć nie chce, że rzeczywistość tak się zmieniła.
    Dla mnie stres, zamknięcie do tego zdalna nauka to ogromnie obciążające psychikę czynniki.
    A na normalność się nie zanosi... Ludzie będą bardziej ostrożni e kontaktach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czasami czuję się jak w filmie "Jestem legendą" gdy wychodzę w nocy z psem (wolę w nocy, gdy mam pewność, że nikogo nie spotkam) i to jest strasznie przerażające.

      Nie wiem, z dnia na dzień mi trudniej (choć wcale tego po mnie nie widać).

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Tytuły

1001 potwornych rzeczy do odnalezienia 5 sekund do io A jeśli ciernie... A między nami ocean... Adela Afryka Agnieszka opowiada bajkę Alicja Anielka Anioły powodzi Antek Apolejka i jej osiołek Apollo 11. O pierwszej podróży na Księżyc Aprilek Arcydzieła do kolorowania Atlas anatomiczny Australijczyk w Italii Awaria małżeńska Bajki od św. Mikołaja Baranek Bronek Basia i alergia Basia i podróż Basia i urodziny w muzeum Beki smarki pierdy czyli co się dzieje w moim ciele Beverly Hills Beverly Hills 90210 Bez przebaczenia Bliski Wschód Blondynka w Indiach Blondynka w Meksyku Bluszcz prowincjonalny Bogusia Boże Narodzenie. Kuchnia świąteczna Boże Narodzenie. Świąteczne dekoracje i smakołyki Cappuccino Chcę być jak agent Chleby bułki bułeczki Chory kotek Chuliganka Ciasta bez pieczenia od A do Z Ciekawość Ciotki Coolman i ja Córeczka tatusia Cudaczek - Wyśmiewaczek Cudaki Opaki Cukierek dla dziadka Tadka Cukiernia w ogrodzie Czar miłości Czarodziejka Lili i świąteczna magia Czas w dom zaklęty Czerwone liście Daleki rejs Dama Kameliowa Damą być. Jak ubrać się i zachować w różnych sytuacjach Dania z piekarnika od A do Z Dekoracje na każdą okazję Dekorowanie potraw Disney:Kubuś Puchatek Do ostatniego tchu Dobra kuchnia od A do Z Dogonić rozwiane marzenia Dom nad klifem Dom nad Rozlewiskiem Dom z papieru Dorysowanki. Rozwijaj wyobraźnię Dotknąć prawdy Dotyk zła Drugi Drzazga Dwa pstryki techniki Dwie miłości Dwoje na wirażu Dylemat doktora Andersona Dziadek na huśtawce Dzidziuś. Niewielka książeczka o wielkiej stracie Dziedzictwo Dzielny Fryderyk Dziennik Cwaniaczka. Zapiski Grega Heffleya Dziewczynka z balonikami Dziwni klienci Dżunia Edward i jego wielkie odkrycie Facet z grobu obok Filip i najazd intruzów Fryckowe lato Gagi Gangu Purpurowej Ręki Galeria uczuć Głos bez echa Gnój Grób rodzinny Grzech aniołów Gwiazd naszych wina Hakus pokus Hania Humorek. Najfajniejsza na świecie Humorkowa Księga Kolorowanek i innych zabaw Henryśka drugiej tak wspaniałej nie znajdziecie Herbata. Moc smaku i aromatu Hirameki Historia leśnych kochanków i inne opowiadania Historia pewnego statku. O rejsie Titanica Historia tajemniczego kucyka Hop siup Stokrotko I co teraz? Imię Twoje... Inspektor Kres i zaginiona Jajko z niespodzianką Jak krówka Stokrotka nauczyła się szanować przyrodę Jak Maciek Szpyrka z dziadkiem po Nikiszowcu wędrowali Jak pracuje Święty Mikołaj? Jak to ze lnem było Japońskie łamigłówki Jeż w grzybnym lesie Jeżynka nie chce się bawić Język dwulatka Język niemowląt Julka Julka Wróbel i przygoda ze świnką Kaprysy milionera Kasia i Grześ Kasia i Kubuś. Urodziny taty Kasia i Zosia Klub Przyjaciół Kobieta niespodzianka Kochaj i jedz Brazyliszku Kolorowanka Motyle Kołysanka dla Rosalie Konik polny Kora Kradzież nad Niagarą Kronika ślubnych wypadków Król złodziei Księga motyli Księżniczka Amelia i jej pies Księżniczka i wszy Księżniczka Julka i jej kucyk Księżniczka Lena i jej chomik Księżniczka Zosia i jej kot Kto się śmieje ostatni Kto wiatr sieje Kubuś Puchatek Kwiaty na poddaszu Kwitnący krzew tamaryszku Labirynt kłamstw Lasy w płomieniach Lato szczupaka Letni kiermasz Lew Czarownica i Stara Szafa Lewandowski. Wygrane marzenia Lidka Listy Lodowa pułapka Los utracony Łatwe zupy Madzia syrenka Magia świąt. Tradycyjne przepisy kulinarne i świąteczne ozdoby Magiczna cukiernia Magiczna gondola Maksio ma kłopoty Malowany ul Malownicze Mała szansa Mały Książę Marina Martynka i Gwiazdka Michał Jakiśtam Miecz króla Szkocji Miłość nad Rozlewiskiem Moje wypieki i desery Moralność pani Piontek Mordercza gra Motyle Mój pies Bezdomny Muszka która nie umie latać Na boisku Na krawędzi Na łeb na szyję Na zakręcie Narzeczone lorda Ravensdena Natalii 5 Nic nie trwa wiecznie Niechciana prawda Niezwykły przyjaciel Noc kosa Nowy początek O Bogince Jemiole O Janku co psom szył buty O psie który jeździł koleją Obudzić szczęście Ogon Kici Ogród cieni Ogród czasu. Artystyczna kolorowanka Oplątani Mazurami Opowieść niewiernej Opowieść wigilijna Osaczona Ostateczny cel Ostatnie ostrzeżenie. Globalne ocieplenie P.Rosiak (nie) daje się czarnej śmierci P.Rosiak i czadowe majtki P.Rosiak i kupa śmiechu P.Rosiak i zabójczy bąk P.Rosiak superbohaterem Pamiętne lato Pampilio Pan Jaromir na tropie klejnotów Pan Soczewka na dnie oceanu Parasol Pensjonat Marzeń Pewnej wrześniowej niedzieli Piątkowska Renata Pierrota bolą kopytka Pierwsza na liście Pierwsze światła poranka Pierwszy raz Pierwszy wiosenny dzień Pies i kot w leśnym zakątku Pieśń o poranku Pięćdziesiąt twarzy Greya Płatki na wietrze Płomienie śmierci Po prostu bądź Pocałunek śmierci Pocztówka z Toronto Pod ziemią w Villette Pokuta Polka Pollyanna Powroty nad Rozlewiskiem Powrót do Lwowa Prawdziwy cud Projekt matka Przygody Małego Wodnika Przyjaciółki na zawsze Puchatkowe zabawy Pudełko ze szpilkami Quilling. Cuda z papieru Radek Szkaradek. Bekanie! Ratowanie świata i inne sporty ekstremalne Rekin Śmieszek Rękawiczka Rozmowy Rzepka Sałatki od A do Z Sieroce pociągi Single Siostry Pancerne i pies Siostrzyczka Sklepik z Niespodzianką Skrawek nieba Słodki świat Julii Smak kamienicy Smak nadziei Spotkanie nad jeziorem Sprawa tchórzliwego dezertera Sprawa trzech desperado Strachozagadki Szkolna wycieczka Szkolne czary Szkoła żon Sztuka uprawiania róż z kolcami Sztuka wyboru Szukając misia Szybko i zdrowo od A do Z Śladem zbrodni Ślady krwi Ślub Ślubna przygoda Ślubny kontrakt Ta druga Tajemnica Black Rabbit Hall Tajemnica bzów Tajemnica drewnianej sowy Tajemnica gangu niebieskich Tajemnica kina Tajemnica mumii Tajemnica Namokniętej Gąbki Tajemnica szafranu Tajemnica śnieżnego potwora Tajemnica zwierząt Tajemnice Luizy Bein Tak miało być Teodor rusza z pomocą Tilly Towarzyszka Panienka Trzy oblicza pożądania Ulica Rajskich Dziewic Ulotne chwile szczęścia Uśmiech niebios W blasku miłości W kajdankach namiętności W proch i pył W świecie wiatru i wierzb. Wyznania chińskiej kurtyzany Wakacyjna opowieść Wesołe wierszyki Widok z mojego okna Widok z mojego okna. Przepisy nie tylko na życie Wielka kolekcja bajek o przygodach Maszy i Niedźwiedzia Wielka księga. Hania Humorek Wiersze dla dzieci Wiśniowy Klub Książki Wróć Alfiku! Wszystkie chwyty dozwolone Wszystkie kłamstwa Wszystko inne poczeka Wymarzony czas Wymarzony dom Wymarzony koncert Wyprawa na biegun Wyspa dla dwojga Z tęsknoty za Judy Za króla Piasta Polska wyrasta Zabawki z fantazją. Pomysły na cały rok Zabawy plastyczne dla dzieci Zabawy z mamą. Książka dla rodziców i dzieci Zagadka dna morskiego Zagadka hien cmentarnych Zagadka salamandry Zagadka zegara maltańskiego Zagadki przeszłości Zagubiona w śniegu Zając zostaje! Zakład o miłość Zamek z piasku Zamieniec Zanim nadejdzie ciemność Zapach lawendy Zapiski (pod)różne Zasupłana historia Zima Sapcia i Pufcia Zimowa przygoda Znikające wrotki Znikający króliczek Zorkownia Zosia Ernest i ktoś jeszcze Zośka Bohaterka Zośka Wspaniała Zuzanna Zuźka D. Zołzik nie jest złodziejką Zwykły człowiek Żegnaj szkoło - na zawsze Żona_22 Życie z drugiej ręki

Literatura (wg Katalogu Biblioteki Narodowej):

Źródło książki: