W swojej wymiance "Wakacyjne podróże ze smakiem w tle"
organizowanej przez Sabinkę
otrzymałam świetny przepis na ciasto "Kaszowiec"
od Maleństwa
Przy wykonywaniu ciasta wcale się nie narobiłam,
przepis jest prosty i przyjemny.
Nawet taki antytalent jak ja świetnie sobie poradził :)
Kaszowiec :)
Składniki:
1 szklanka cukru (ja jednak myślę, że powinno być mniej)
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka kaszy manny
1,5 kg kwaśnych jabłek (najlepiej szarej renety)
0,5 łyżki mielonego cynamonu
20 dag masła + 1 łyżka do wysmarowania formy
Wykonanie:
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Formę wysmarować masłem.
Cukier, mąkę i kaszę mannę wymieszać ze sobą.
Jabłka obrać, pozbawić gniazd nasiennych i zetrzeć na tarce o grubym oczku.
Dodać cynamon i wymieszać.
Na dnie formy równomiernie rozprowadzić 1/3 suchej masy (ja odmierzałam sobie szklanką).
Na to położyć równo połowę startych jabłek.
Kolejno: następna porcja suchej masy + druga połowa jabłek + reszta suchej masy.
Po wyrównaniu całość pokryć równomiernie kawałkami zimnego masła.
Wstawić do rozgrzanego piekarnika i piec na dolnej półce (grzeje góra i dół) przez ok. godzinę w temperaturze 180 stopni Celcjusza.
Po ostygnięciu, przy podaniu można posypać cukrem pudrem. Najlepiej smakuje na drugi dzień.
Autorka przepisu polecała jeść ciasto pogrzane w mikrofalówce z bitą śmietaną, ja wolę z lodami :)
Fajny przepis, spróbuję :)
OdpowiedzUsuńI jaki szybki!
UsuńJabłka obierałam i tarłam przed TV, a potem tylko wymieszałam suche składniki, przełożyłam je na blasze z jabłkami i wrzuciłam do pieca :)
musiałaś na noc narobić mi ochoty? teraz jestem głodna :D
OdpowiedzUsuńJa dziś zjadłam prawie całe ciasto! Głupia jestem, teraz pewnie nie będę mogła zasnąć, a jutro ważny dzień, bo muszę "zamknąć" półkolonie...
UsuńTakiego mi smaka Madziu narobiłaś że jutro spróbuje zrobić...
OdpowiedzUsuń:)
tylko w lipcu to raczej ciężko o Renetę ;)
i jeszcze te lody do ciasta..... wspaniałe na wakacje
Taki podwieczorek godny Królowej
;)
Adasiu skąd Ty się tu wziąłeś?...
UsuńCiasto pyszne :)
Czasami zaglądam do mojej Ulubienicy....
Usuń:)
właśnie zabieram się za robienie Kaszowca na niedzielny podwieczorek.
Jutro może fotkę wrzucę ;)
Mmmmmm jakie pyszności z rana :) Przepis oczywiście już przepisany, ja również jestem antytalentem do pieczenia, ten przepis wydaje się szybki i łatwy - wypróbuje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak ja zrobiłam to każdy zrobi :)
UsuńPyszotka:), na pewno spróbuję!
OdpowiedzUsuńO chętnie skorzystam z przepisu. Wczoraj akurat robiłam szarlotkę, bo miałam jabłka do wykorzystania. Przy następnej okazji będę pamiętać o tym przepisie :)
OdpowiedzUsuńKusisz...
OdpowiedzUsuńJa gotować raczej nie lubię, ale jeść to owszem :D
OdpowiedzUsuńCieszę się że CI smakowało :-)))
OdpowiedzUsuńNajwiększą radość zdjęciami i postem sprawiłaś mojej córci Basi, która sama zdecydował, że powinnyśmy wysłać do Ciebie właśnie ten przepis.
Pozdrawiam
pierwszy raz spotykam się z ciastem, gdzie nie robi sie masy a daje suchą mąke itd. Spróbuję kiedyś na pewno
OdpowiedzUsuńNa pewno spróbuję upiec. Pięknie Ci wyszło to ciasto:)
OdpowiedzUsuńMniam mniam :D Daj znać wcześniej to z pewnością się wproszę :)
OdpowiedzUsuń