Autor: Tess Gerritsen
Tytuł: Śladem zbrodni
Wydawnictwo: Mira/Harlequin
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2012
Zdjęcie: źródło
Kolejne spotkanie z twórczością Tess Gerritsen tylko mnie utwierdziło w przekonaniu, że kolejne pozycje autorki mogę brać "w ciemno". Dostałam dokładnie to czego oczekiwałam: kryminalną zagadkę przyprawioną lekkim (nieprzesadnym) romansem, tajemnicę i napięcie utrzymujące się do końca książki. Jedyną skazą książki są dość często pojawiające się literówki, ale nie jest to wina autorki i nie ma wpływu na fabułę.
Gdy Beryl przypadkiem dowiaduje się, że wersja na temat śmierci rodziców, którą do tej pory ją karmiono jest nieprawdziwa, postanawia poznać prawdę. Bez wahania udaje się do Paryża, by szukać śladów, które mogą pomóc rozwikłać zagadkę. Szybko okazuje się, że z takiego obrotu sprawy nie wszyscy są zadowoleni. Niespodziewane przeszkody przekonują tylko Beryl i jej brata Jordana, że w śmierć rodziców musiał być ktoś wplątany. Życie rodzeństwa jest coraz bardziej zagrożone. Giną kolejne osoby, których zadaniem była ochrona Tavistocków. Na szczęście jest przy nich Richard, który daje z siebie wszystko, by ich chronić, w czym bardzo pomocne są umiejętności nabyte podczas służby w CIA sprzed laty. Tylko cudem udaje im się ocaleć i rozwiązać tajemnicę.
Na początku książki trudno było mi w nią "wejść" ze względu na dużą ilość postaci. Jednak zaraz po ich przyjeździe do Paryża sytuacja nabiera tempa i ciekawi coraz bardziej. Autorce udało się zbudować napięcie, dzięki wspaniałą grą odkrywanych faktów. Przyznam, że próbowałam przechytrzyć rodzeństwo i wcześniej rozwikłać zagadkę. Jednak moje zdolności szpiegowskie są... kiepskie i dałam się zaskoczyć finałem (choć nie do końca, bo część tajemnicy rozszyfrowałam sama :) Książkę bardzo dobrze się czyta. Widać, że autorka potrafi budować napięcie, w każdej tworzonej przez siebie historii. Miło było powrócić do tego gatunku. Kiedyś czytałam, że niektórzy zastanawiają się czy autorka pisze romanse z wątkiem kryminalnym, czy thrillery z wątkiem romansowym. Myślę, że po przeczytaniu tej książki nikt nie będzie miał wątpliwości.
Podsumowując: "Śladem zbrodni" to wspaniała lektura o wartkiej akcji, z odpowiednią dawką tajemnicy i zaskakującym zakończeniem.
Książki Gerritsen jeszcze nigdy mnie nie rozczarowały. Bardzo mi odpowiada taki romantyczny thriller. "Śladami zbrodni" na pewno przeczytam, jak tylko uda mi się je dorwać w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do tych thrillerów medycznych, ale zanim zacznę chciałabym mieć cały komplet w domu (lubię czytać książki, które posiadam na własność).
UsuńPrzekonałaś mnie :) Chętnie zajrzę do tej książki. No i lubię zaskakujące finały :)
OdpowiedzUsuńOch, aż mnie skręca żeby napisać coś o finale... ale spaliłabym niespodziankę :)
UsuńCzytałam już wiele dobrego o tej książce, a Twoja recenzja tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńmiałam okazję przeczytać i bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńLubię twórczość Tess Gerritsen i ,,Śladem zbrodni'' oczywiście czytałam. Bardzo pozytywnie ją wspominam.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji przeczytać żadnej książki tej autorki, ale zmienię to, ponieważ na mojej półce znajduje się "Śladem zbrodni". Mam nadzieję, że spodoba mi się. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak ten tytuł Ci się spodoba to pozostałe również. Autorka ma specyficzny sposób pisania - łączenia thrillera z romansem.
UsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki, muszę się w końcu skusić b widzę że to moje klimaty.
OdpowiedzUsuńNie czytałam , ale Twoja recenzja mnie zachęciła. Zapraszam do siebie na wymiankę . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA mnie jakoś thrillery romantyczne Gerritsen nie przekonują. Niby jest fajnie, przyjemnie i lekko, ale czegoś mi tutaj brakuje. Dlatego wciąż z chęcią poznałabym jej thrillery medyczne ;)
OdpowiedzUsuńCzego Ci brakuje?
UsuńBo wydaje mi się, że napięcie i tajemnicę utrzymuje tak jak inni autorzy thrillerów. Za to wydaje mi się, że czyta się ją szybciej, bo autorka ma lekkie pióro.
Co do thrillerów medycznych to nie mam porównania, bo ja ich nigdy nie czytałam (nie tylko tych autorstwa Gerritsen).
Muszę ją mieć!!!
OdpowiedzUsuńOj tak mamy podobne odczucia:) To napięcie trzyma rzeczywiście przez cały czas:)
OdpowiedzUsuńPS Ja już wiem, że powieści Gerritsen to thrillery z wątkiem romansowym. nie mam co do tego żadnych wątpliwości;)
Pozdrawiam:)
Uwielbiam tą autorkę. Przepadłam po przeczytaniu "Sobowtóra". Od tego momentu mam niedosyt jej książek.
OdpowiedzUsuńTej jeszcze nie czytałam, ale szybko to nadrobię:)
Pozdrawiam:)
Przedłużamy termin wysyłki do 15.11. czy ten termin Ci odpowiada ? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń