Tytuł: Ostateczny cel
Wydawnictwo: Harlequin
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2014
Ilość stron: 364
Zdjęcie pochodzi z tej strony.
Alex Kavę znam z dwóch innych książek - "Dotyk zła" i "Płomienie śmierci" i obie bardzo dobrze wspominam. Tym bardziej cieszyłam się, że mogę poznać kolejną pozycję autorki.
W poprzednim tytule pojawia się pewien nierozwiązany motyw, który bezpośrednio dotyczy agentki FBI Maggie O`Dell. Teraz dowiadujemy się dokąd zawiedzie ją, pozostawiona w zgliszczach jej domu informacja. To co Maggie i jej partner Tully odnajdą w pewnym lesie będzie tylko początkiem wielkiej sprawy. Najgorsze jest to, że sprawca - "Jack", niebezpieczny seryjny morderca, bawi się z agentami. Do pomocy w śledztwie wynajęty zostaje pies tropiący, co nie jest bez znaczenia... Swoją rolę w sprawie odgrywa także Otis P. Dodd, odsiadujący wyrok podpalacz, który wie więcej niż mogłoby się wydawać.
Nie wiem jak to jest, ale tym razem również trudno mi było przebrnąć przez początek książki. Nie była to "wina" nużącego wstępu, czy wolno rozwijającej się akcji. To nie, bo ciągle pojawiały się nowe fakty i trudno się było oderwać od książki. To nadmiar nazwisk, które skądś znałam (z poprzednich książek), i które wprowadzały dla mnie pewien chaos. Ciągle miałam wrażenie, że już to gdzieś czytałam, ale nie do końca byłam pewna gdzie, i to mnie myliło. Natomiast gdy pojawił się Creed i przybył do Iowa to poczułam pewien dreszczyk emocji. Było coraz lepiej, a gdy Maggie i Tully mieli odkryć kolejne miejsce... i to co się tam wydarzyło, było dla mnie apogeum. Podobają mi się wstawki z prywatnego życia bohaterów, a także zażyłość i partnerstwo Maggie i Tully`ego.
Zadziwia mnie "pióro" autorki. Szkoda, że początki jej powieści są słabsze, bo to krzywdzące dla książek, zwłaszcza, że na początku nie domyślamy się jak bardzo książka nas zaskoczy! Za to finały są niezwykłe! Nawet jeśli bardzo wcześnie się domyśliłam kto jest sprawcą to cały proces poznawania prawdy jest bardzo interesujący i ekscytujący.
Książkę polecam fanom autorki i miłośnikom thrillerów. Nie zrażajcie się początkowym zagubieniem, lektura jest naprawdę warta poznania. Proces śledczy ciekawy, a końcówka sprawi, że będziecie obgryzać paznokcie z emocji :)
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Pani Monice z Wydawnictwa:
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania:
- Grunt to okładka (niebo)
Recenzja trafia do Bazy Syndykatu Zbrodni
miłośniczką thrillerów nie jestem więc tym razem podziękuję.
OdpowiedzUsuńJeśli nie lubisz thrillerów to na pewno byś się umęczyła lekturą :p
UsuńKavy czytałam jedno opowiadanie w ,,Cieniach nocy", ale może kiedyś skuszę się na jej serię.
OdpowiedzUsuńOooo akurat tego tytułu nie znam.
UsuńPo jednej przeczytanej książce tej autorki polubiłam jej utwory :> Czytałam ,,Śmiertelne napięcie" i sięgnę po kolejne : d
OdpowiedzUsuńTego też nie znam, a chciałabym poznać.
UsuńTo chyba o tych chłopcach znalezionych w lesie, nie?
Czytałam "Płomienie śmierci" jako jedyną książkę autorki i mi się podobała, ale niestety z powodu moich zaległości recenzyjnych nie miałam okazji sięgnąć po ten tom. Może kiedyś... :) Bo narobiłaś mi smaka tym, co dalej z pewnymi informacjami z Płomieni...
OdpowiedzUsuńJa swoją już pożyczyłam koleżance na wakacje. Cały ten tydzień mi marudziła, czy aby na pewno nie zapomnę jej przynieść, bo jest ogromną fanką Kavy.
UsuńCzytałam kilka książek tej autorki i je lubię, na pewno tę też będę chciała przeczytać.
OdpowiedzUsuńJa też, bo wiem, że finalnie książka wypada świetnie i wiem, że każdy kolejny tytuł mogę brać w ciemno.
UsuńMiałam jedno, może dwa podejścia do tej autorki, ale jakoś mi nie podchodzi, więc chyba do niej nie wrócę.
OdpowiedzUsuńNatalia, może to właśnie dlatego, że początki w książkach Kavy są nieco nużące (choć technicznie nie można się do niczego przyczepić, bo i akcja, i zagadka są). Szkoda, że się całkiem zniechęciłaś, bo końcówki są mocne! I nawet jeśli wcześniej wiemy kto jest sprawcą to autorka i tak w jakiś sposób potrafi nas zaskoczyć, i to jak!
Usuń