Ilustracje: Marc Boutavant
Przekład: Tomasz Swoboda
Tytuł: Wszyscy jesteśmy osiołkami
Seria: Ariol
Wydawnictwo: Adamada
Rok wydania: 2016
Ilość stron: 124
Wiek adresatów: od 10 lat
Uwagi: komiks
Ktoś mi powiedział, że Ariola można albo pokochać od "pierwszego wejrzenia" albo znienawidzić. U mnie jednak było inaczej...
Ariol jest takim samym "chłopcem" jak ludzkie dzieci, mimo, że jest Osiołkiem. Chodzi do szkoły, ma przyjaciół i wrogów, własne problemy, pierwsze miłości, przyjaźnie i cele do osiągnięcia. Przeżywa to samo co uczeń starszych klas szkół podstawowych. Najbardziej ze wszystkiego Ariol chciałby być taki jak jego idol Superkoń, często nawet w myślach wciela się w jego postać. Na ogół jest radosnym i szczęśliwym dzieckiem, mającym bardzo oryginalne pomysły na zabawy, inicjatywy i inne formy spędzania czasu. Czasem jednak dopada go refleksja (taki to już jest ten etap przejściowy z dzieciaka w nastolatka) i rozmyśla nad swoim życiem, zachowaniem, tożsamością.
Pierwsza opowieść nie wzbudziła mojego entuzjazmu, jednak każda kolejna robiła na mnie coraz większe wrażenie. Gdy się tak zastanowić nad głębią tego na pozór lekkiego i zabawnego komiksu to wydaje mi się, że nie będzie nikogo, komu Ariol nie przypadnie do gustu. Najbardziej spodobał mi się rozdział zatytułowany "Głupi jak osioł", w którym to bohater zastanawia się nad zasadnością tytułowych słów. Przekaz był niesamowicie wzruszający.
Przystępna forma komiksu, prostota słów i ilustracji niesie za sobą bardzo przemyślane i ważne treści. Pozycja na pewno trafi nawet do dzieci stroniących od czytania, a kto wie, może nawet wzbudzi miłość do książek. Komiks nie posiada żadnych wad. Jest idealnie dostosowany do wieku grupy docelowej (10 - 12 lat). Nie jest płaską historyjką, zawiera silny ładunek emocjonalny dostosowany do potrzeb dzieci i mocny przekaz, choć pozornie ukryty pod, wydawałoby się, błahymi opowiastkami.
Już czekam na kolejne tomy. Tutaj przedsmak tego, co prawdopodobnie ukaże się w Polsce.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Adamada
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Pod hasłem - globtroter (Francja) (czeka na akceptację)
- Gra w kolory - żółty
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 1 cm (81,2 cm z 158)
- 52 książki w 2016 (61)
Chyba spodobałby się mojemu 9-letniemu bratu. :)
OdpowiedzUsuńJuż ukazał się 2 tom: "Być jak superkoń"
OdpowiedzUsuń