Dzisiaj świętuję dzień leniwca :)
Obudziłam się o 13.00,
o 13.30 zjadłam śniadanie - jajecznicę,
a resztę dnia spędziłam na totalnym lenistwie.
Zaskoczyło mnie dziś ciepłe słoneczko na balkonie
i przez kilka chwil chłonęłam jego promienie.
Cieszę się bardzo, że nadchodzi wiosna.
Słońce nie tylko dodaje energii, ale i sprawia,
że wszystko budzi się do życia.
To też oznacza, że już niedługo będę działać na balkonie :)
Nie udało się załatwić ogródka działkowego,
ale moje zapędy ogrodnicze nie minęły
i zamierzam rozwijać swoją pasję na balkonie :)
Co ciekawe, rok temu pierwszy raz miałam jakiekolwiek kwiaty na balkonie,
a teraz zamierzam wprowadzić rewolucję!
Dzisiejszy, jak i wczorajszy wieczór przebiega podobnie.
Popijam zieloną herbatę z opuncją
i czytam prasę ogrodniczą.
W marcu kupiłam kilka różnych tytułów, ale zwyczajowo będę kupowała tylko trzy tytuły: "Mój piękny ogród", "Kocham ogród", "Mam ogród".
Oczywiście oprócz czasopism na bieżąco przeglądam swoje książki,
które są świetne! Oglądam też różne filmiki instruktażowe na YouTube
i programy telewizyjne: "Maja w ogrodzie", "Gardener`s world"
i "Pokochaj swój ogród".
Czasami oglądam też "Ogrody Karoliny", "Twój kawałek ogrodu"
i "Odlotowy ogród".
Pewnie zastanawiacie się jak to się stało, że z osoby,
która przez 10 lat mieszkania w bloku z balkonem
nie hodowała nawet doniczki z pelargoniami
zamieniłam się kogoś, kto dniami i nocami marzy o swoim kawałku ogrodu,
a przegrany przetarg na wymarzoną działkę opłakiwałam dwa tygodnie...
Wszystko zaczęło się od tego, że moja siostra Sandra
przekazało mi kiedyś całe komplety roczników gazet ogrodniczych
żebym je udostępniła koleżankom w pracy
(bo wie, że prowadzę prywatną biblioteczkę,
a jakiś czas temu powiększyłam o czytelnię czasopism).
Zanim gazety trafiły do szkoły zalegały trochę u mnie
i jak je tak przestawiałam z miejsca w miejsce to kilka razy rzuciły mi się w oczy jakieś cudne zdjęcia czy nagłówki artykułów z okładki i zaczęłam je czytać.
A potem oglądać programy telewizyjne.
Piękno roślin ogrodowych dosłownie mnie odurzyło!
Teraz zupełnie inaczej na wszystko patrzę,
a najprzyjemniejszy wiosenny spacer z psem
to ten alejkami ogródków działkowych.
Postanowiłam więc się nie poddawać przeciwnościom losu
(przegrany przetarg)
i stworzyć namiastkę ogrodu na własnym balkonie.
Nie mam pojęcia ci i czy w ogóle coś mi z tego wyjdzie, ale spróbuję.
Mąż obiecał zbić mi duże skrzynie,
w których zamierzam posadzić pomidorki koktajlowe i karłowe,
do których sama zrobię rozsadę
(chcę się podzielić swoimi sadzonkami z koleżankami
- książkami się dzielę, to i sadzonkami mogę).
I jeszcze jakiś owoc,
na początek poziomka, a w przyszłości się zobaczy.
Będą też oczywiście donice z kwiatami.
Trzymajcie kciuki, żeby udało mi się zrealizować swoje plany.
Poczyniłam już małe zakupy na dobry początek
i już niedługo zacznę siać nasionka,
które przez pewien czas będą stały na parapetach.
Dla mojej wygody na blogu pojawi się nowy cykl tematyczny
"Mój kawałek ogrodu",
gdzie będę opisywała kolejne kroki tworzenia mojego "ogrodu".
Nie opłaca mi się zakładać nowego bloga,
a tradycyjny pamiętnik to nie będzie to samo,
poza tym musiałabym na bieżąco drukować zdjęcia,
a to jest niewykonalne.
Dlatego, jeśli nie chcecie tracić czasu na czytanie informacji
o moich poczynaniach ogrodniczych
to wystrzegajcie się wszystkich postów
zatytułowanych "Mój kawałek ogrodu" :)
Już nie mogę się doczekać prawdziwej wiosny, kiedy w końcu zacznę uprawiać ogródek. <3
OdpowiedzUsuńJa chcę słońce, nie musi być super ciepło. Niestety patrzyłam przed chwilą na pogodę na najbliższe dni i nie zapowiada się na to żeby wiosna się już zadomowiła...
UsuńWow! Witaj w klubie :) Ja bez roślin wokół nie wyobrażam sobie życia, co pewnie wywnioskowałaś z mojego bloga. Uprawiam je od dzieciństwa - mama dała mi najpierw jedną grządkę, a z czasem zajęłam się obydwoma ogrodami.
OdpowiedzUsuńW kwestii pomidorów chętnie pomogę i doradzę. Ich pikowanie to bardzo ważny aspekt udanej uprawy.
O pomidorach przeczytałam/zobaczyłam najwięcej, bo też to jest moim priorytetem.
UsuńNa balkonie będę miała dwie donice 80x40cm i zastanawiam się czy mogę tam posadzić tylko po dwie sadzonki?! Czy mogę posadzić coś pomiędzy nimi? Choćby jakieś kwiaty. Bardzo chciałabym mieć malwy na balkonie, ale balkon ma jakieś 2,60m wysokości poza tym musiałabym je do czegoś przywiązać... myślisz, że mogłabym spróbować?
Nie czytałam jeszcze nic o poziomkach, nie wiem ile one miejsca zajmują...
Wielkość donicy będzie zależała od wielkości pomidorów. Do karłowych odmian koktajlowych wystarczy doniczka o średnicy 15 cm na jedną roślinę.
UsuńGdy już przepikujesz na stałe pomidory, możesz między nimi posiać zioła, np. majeranek i bazylię. Są świetnym sąsiedztwem dla pomidorów nie tylko w doniczkach, ale i na talerzu :) Wysiewa się łatwiutko, bo wystarczy nasionka równomiernie rozsypać na powierzchni ziemi i leciutko przyklepać. Nie przykrywa się ich ziemią. Ale trzeba pilnować regularnego podlewania, by nie wyschły.
Nie wyobrażam sobie malw na balkonie. Te które pamiętam z mojego dziecinnego ogródka miały prawie 2m wysokości. Są odmiany niższe np. malwa czarna.
Jeśli masz spokojny balkon (nie wieje), wiązanie nie będzie potrzebne, choć z pewnością zabezpieczy rośliny.
Poziomki mam w ogrodzie jako rośliny pięknie zadarniające, a przy okazji świetnie smakujące. Skoro można uprawiać truskawki w pojemnikach, to myślę, że tym bardziej można poziomki. Nie wiem tylko, czy będą wieloletnie jak te ogrodowe czy leśne.
Podziwiam ludzi, którzy lubią się zajmować ogrodem - ja nie mam do tego cierpliwości.
OdpowiedzUsuńJa na razie spróbuję zagospodarować balkon, to będzie dla mnie test cierpliwości :)
UsuńObawiam się tylko, że książki pójdą w odstawkę...
Madziu już się cieszę na serię nowych postów. Polecam program Rok w ogrodzie. Fakt prace ogrodowe wciągają i jest mniej czasu na czytanie, ale za to ile radości z własnych kwiatów, warzyw i owoców.
OdpowiedzUsuńRównież zaczynam swoją przygodę z ogrodem - na razie doniczkowo-parapetowym :)
OdpowiedzUsuńWow, ale się obłowiłaś i przygotowałaś :) Istna Madzia-ogrodniczka :)
OdpowiedzUsuńNie znam się zupełnie na tych sprawach, więc nie pomogę, ale kciuki trzymam!
Powodzenia w realizacji ogrodniczych planów!
OdpowiedzUsuń