"Moira Kelly przyjeżdża do Bostonu, by spędzić Dzień Świętego Patryka w gronie rodziny i przyjaciół. Chce przy okazji przedstawić nowego chłopaka. Tymczasem w domu czeka na nią jej dawna miłość - Dan O`Hara. Wkrótce obaj mężczyźni zaczynają rywalizować o względy Moiry, starając się zdyskredytować rywala w jej oczach. Nie ma jednak czasu na uczuciowe rozterki, ponieważ nad stałymi bywalcami irlandzkiego pubu zawisło śmiertelne niebezpieczeństwo. Mnożą się akty zła. Już nie wiadomo, komu można zaufać, a kto jest zdrajcą. Błędna ocena wydarzeń może kogoś kosztować życie..."
Tak jak nie można oceniać książki po okładce tak kolejny raz przekonałam się, że nie należy sugerować się tytułem. Książka stała na półce kilka miesięcy, jej tytuł jakoś mnie nie zachęcał, ale przeczytałam "Zatokę Huraganów" Heather Graham, która bardzo mi się spodobała i postanowiłam się przełamać... Z czystym sumieniem mogę przyznać, że "Noc kosa" to jak do tej pory najlepsza książka Heather Graham jaką czytałam.
Poza fabułą książki strasznie spodobała mi się postać Dan`a O`Hara :) Tajemniczy przystojniak, dawna miłość Moiry dziwnym zbiegiem okoliczności zawsze był tam gdzie coś się działo :) Jednak nawet gdyby Dan nie był takim wspaniałym mężczyzną jakim go stworzyła autorka to książka i tak byłaby wciągająca :p
Książkę czytałam kilka miesięcy temu dlatego nie będę się rozpisywać, w obawie, że pomylę jakieś istotne fakty. Po prostu Moira po przyjeździe do domu, odkrywa, że w pubie jej rodziców dzieje się coś niepokojącego, ludzie szepczą przy stolikach. Niedługo potem przyjaciel rodziny Seamus usłyszał jakieś niepokojące strzępy rozmowy, czy było to coś wspólnego z planowanym przyjazdem działacza politycznego Jacoba Brolina? Tego Seamus już nie wyjawił, bo został zabity...
Nie miałam jeszcze przyjemności czytać żadnej książki tej autorki, a skoro piszesz, że ta jest najlepsza z dotychczasowych - zacznę właśnie od niej:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Gwarantuję CI, że czytam książki bardzo rożne - czasem nawet romanse;))
OdpowiedzUsuńDziękuję za dokładny opis - mimo wszystko spróbuję, a wtedy zobaczę jakie będą wrażenia;) Na pewno nie obarczę Cię winą za ewentualne nie trafienie w mój gust!:))
A inne książki recenzowane przez Ciebie zaraz również pooglądam :))
PS dodaję do linków;)