Tytuł: P.Rosiak i czadowe majtki
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2013
Ilość stron: 51
Wiek adresatów: 6 - 12 lat
Informacje dodatkowe: bardzo duża czcionka i mnóstwo rysunków (mega śmiesznych)
Zdjęcie pochodzi z tej strony.
Piotr Rosiak - w skrócie Prosiak (P.Rosiak) to chłopak, który mógłby być jednym z chłopców w polskiej podstawówce. Wyróżnia się nieco wśród rówieśników, bo ma odstające uszy, jaskraworude włosy i jest bardzo szczupły. Jest lubiany, ale jak każdy ma czasem gorsze dni, zabawne sytuacje czy "wpadki".
Tym razem ma "mały" kłopot. Otóż gdy rano szykuje się do szkoły okazuje się, że nie ma czystych majtek. Zamierzał ratować sytuację pożyczając majtki od matki, ale te były dla niego niczym... namiot! Zmienił więc zdanie ratując się jaskraworóżowymi majtkami siostry. Na bieliźnie widniał napis wyszyty srebrnymi nićmi "Daję czadu". Przyznacie chyba sami, że to dość żenujące jak dla chłopca. Prosiak myślał, że dzień szybko minie i nawet się nie obejrzy, gdy z powrotem będzie w domu.Niestety nie wszystko ułożyło się po jego myśli. Chłopak zapomniał, że dziś w planie lekcji jest wychowanie fizyczne, a to znaczy, że stanie się pośmiewiskiem całej klasy! Czy Prosiak sobie poradzi w tej sytuacji? Czy uda mu się z tego wybrnąć? O tym musicie przekonać się sami.
Ta niewielka książeczka jest niesamowicie zabawna! Sama świetnie się przy niej bawiłam :) Jest wprost idealna dla dzieci w młodszym wieku szkolnym. Dużą czcionka, potoczny język i proste, czarno - białe ilustracje przykuwają wzrok. Dzieci nie męczą się przy czytaniu. To wszystko sprawia, że sięgną po nią nawet te dzieci, które w ogóle nie przepadają za książkami. Kto wie, może będzie to dla nich bodziec do zmiany nastawienia do czytania. Proste dialogi i zabawne treści rozbawią zarówno młodszych uczniów, jak i tych starszych. Jestem przekonana, że także każdy rodzic czytający książkę z dzieckiem sprawi sobie tą lekturą przyjemność.
"P. Rosiak i czadowe majtki" to nie jedyna opowieść o przygodach Prosiaka. Na szczęście jest ich więcej :) Sama pod wrażeniem książeczki zakupiłam kilka dodatkowych tytułów do szkolnej biblioteczki. Jestem przekonana, że nie zagrzeją one miejsca na bibliotecznych półkach, tylko będą się rozchodziły, jak świeże bułeczki. Gorąco polecam!
Tym razem ma "mały" kłopot. Otóż gdy rano szykuje się do szkoły okazuje się, że nie ma czystych majtek. Zamierzał ratować sytuację pożyczając majtki od matki, ale te były dla niego niczym... namiot! Zmienił więc zdanie ratując się jaskraworóżowymi majtkami siostry. Na bieliźnie widniał napis wyszyty srebrnymi nićmi "Daję czadu". Przyznacie chyba sami, że to dość żenujące jak dla chłopca. Prosiak myślał, że dzień szybko minie i nawet się nie obejrzy, gdy z powrotem będzie w domu.Niestety nie wszystko ułożyło się po jego myśli. Chłopak zapomniał, że dziś w planie lekcji jest wychowanie fizyczne, a to znaczy, że stanie się pośmiewiskiem całej klasy! Czy Prosiak sobie poradzi w tej sytuacji? Czy uda mu się z tego wybrnąć? O tym musicie przekonać się sami.
Ta niewielka książeczka jest niesamowicie zabawna! Sama świetnie się przy niej bawiłam :) Jest wprost idealna dla dzieci w młodszym wieku szkolnym. Dużą czcionka, potoczny język i proste, czarno - białe ilustracje przykuwają wzrok. Dzieci nie męczą się przy czytaniu. To wszystko sprawia, że sięgną po nią nawet te dzieci, które w ogóle nie przepadają za książkami. Kto wie, może będzie to dla nich bodziec do zmiany nastawienia do czytania. Proste dialogi i zabawne treści rozbawią zarówno młodszych uczniów, jak i tych starszych. Jestem przekonana, że także każdy rodzic czytający książkę z dzieckiem sprawi sobie tą lekturą przyjemność.
"P. Rosiak i czadowe majtki" to nie jedyna opowieść o przygodach Prosiaka. Na szczęście jest ich więcej :) Sama pod wrażeniem książeczki zakupiłam kilka dodatkowych tytułów do szkolnej biblioteczki. Jestem przekonana, że nie zagrzeją one miejsca na bibliotecznych półkach, tylko będą się rozchodziły, jak świeże bułeczki. Gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania książki,
a tym samym poznania tej wspaniałej serii
serdecznie dziękuję Agnieszce i Wydawnictwu Zielona Sowa
Książkę przeczytałam w ramach swojego wyzwania
Musi być ciekawa:)
OdpowiedzUsuńNo mnie ta seria jakoś nie przekonała, wydaje mi się po prostu głupia. Ale mogę się mylić.
OdpowiedzUsuńDorosły patrzy na te książki inaczej. Ja wczułam się w rolę 10-latki, więc było mi łatwiej :)
UsuńZresztą tak czy inaczej uważam, że książka jest zabawna.
Na pewno wykorzystam ją (i pozostałe tomy) na zajęciach "głośnego czytania").
Zapraszam do konkursu na moim blogu - nagrody idealnie pasują do wyzwania :)
OdpowiedzUsuń