Tytuł: P.Rosiak superbohaterem
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2015
Ilość stron: 51
Wiek adresatów: 6 - 12 lat
Informacje dodatkowe: bardzo duża czcionka i mnóstwo rysunków (mega śmiesznych)
To już piąta część z serii o P.Rosiaku, którą miałam okazję poznać. Jest ona nie tylko zwyczajowo zabawna, ale i... wzruszająca!
Niezdarny, gapowaty i tchórzliwy nastolatek często ma pecha. W życiu przytrafiają mu się różne dziwne sytuacje, nie szczególnie jest się czym chwalić. P.Rosiak bardzo się stara, ale ciągle coś mu nie wychodzi. Tym razem jest inaczej. W bardzo trudnej sytuacji P.Rosiak staje na wysokości zadania i ratuje [życie!] swojego najlepszego przyjaciela Leona. W ten sposób staje się superbohaterem. Koniecznie musicie przekonać co takiego się stało i jak z sytuacji wybrnął P.Rosiak.
To chyba najlepsza część z dotychczas przeze mnie poznanych. Myślę, że wiele chłopców może utożsamiać się z bohaterem serii, a dzięki opisanej tu przygodzie mogą uwierzyć w to, że ich życie może się odmienić, że mogą wszystkich zaskoczyć i "zabłysnąć". To bardzo budujące i pokrzepiające.
Książka będzie ciekawą lekturą dla młodych czytelników, zarówno chłopców, jak i dziewczynek. Ma dużą czcionkę, niewiele tekstu i zabawne ilustracje. To świetna lektura dla dzieci, które nie są jeszcze miłośnikami czytania, a ich rodzice chcieliby w nich zaszczepić tę pasję. Serdecznie polecam!
To chyba najlepsza część z dotychczas przeze mnie poznanych. Myślę, że wiele chłopców może utożsamiać się z bohaterem serii, a dzięki opisanej tu przygodzie mogą uwierzyć w to, że ich życie może się odmienić, że mogą wszystkich zaskoczyć i "zabłysnąć". To bardzo budujące i pokrzepiające.
Książka będzie ciekawą lekturą dla młodych czytelników, zarówno chłopców, jak i dziewczynek. Ma dużą czcionkę, niewiele tekstu i zabawne ilustracje. To świetna lektura dla dzieci, które nie są jeszcze miłośnikami czytania, a ich rodzice chcieliby w nich zaszczepić tę pasję. Serdecznie polecam!
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Gra w kolory (zielony)
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 0,5 cm (29,1 cm z 158)
- 52 książki w 2016 (22)
Tej części przygód P. Rosiaka jeszcze nie czytałam, ale myślę, że to kwestia czasu. :)
OdpowiedzUsuńJuż czytałam! Jest super, też ją chciałam opisać w kwietniu, ale nie wiem czy zdążę...
OdpowiedzUsuń