Ilustrator: Marta Szudyga
Tytuł: Fredek i nadciągający kataklizm
Seria: Czytam główkuję
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 50
Wiek adresatów: od 5 lat
Nauka czytania, dobra zabawa, gimnastyka szarych komórek i wychowanie do wartości w jednym. "Fredek i nadciągający kataklizm" to niezwykle ważna pozycja da młodszych dzieci (od 5 lat).
Kim jest Fredek? To postać pochodząca z innego świata - Pedanterii. Mądra i przyjaźnie nastawiona do Ziemi i jej mieszkańców. Fredek szybko nawiązał kontakt z dziećmi z małego miasteczka i razem z nimi spędzał czas. Jego osoba nie spodobała się jednak pani Wandzi, właścicielki sklepu, która była podejrzliwa co do niego, tylko dlatego, że wyglądał inaczej. Gdy tylko posterunkowemu Gwizdale zaginęła najdorodniejsza kura, kobieta bez wahania wskazała przybysza jako sprawcę zajścia. Gdzie się podziała kura? Jaka była przyczyna jej zaginięcia? I kto pomógł w jej odnalezieniu?
Niewielka książeczka uczy, że nie można oceniać innych na podstawie wyglądu czy pochodzenia. Nie można bać się obcych i od pierwszej chwili posądzać ich o złe zamiary. Oczywiście, w kontaktach z nieznajomymi należy zachować ostrożność, ale nie można z góry zakładać, że obcy jest naszym wrogiem.
Na każdej stronie pod tekstem i ilustracją znajdują się łamigłówki, uzupełnianki, wyklejanki (specjalnie przygotowane naklejki znajdują się z tyłu książki) i inne zabawy logiczne. Dodatkowo co kilka stron znajduje się większe zadanie zajmujące całe dwie strony. Łamigłówki ćwiczą liczenie, czytanie ze zrozumieniem, spostrzegawczość i logiczne myślenie. Mają różne poziomy trudności, choć nie jest to specjalnie oznaczone. Myślę, że jak dla pięciolatków to niektóre są nawet bardzo trudne. Jest to więc pozycja dla dzieci szczególnie inteligentnych, ale szczerze mówiąc to nie przypominam sobie innej serii tak ambitnej dla najmłodszych. "Czytam główkuję" jest więc serią szczególną, wyjątkową. Duża, wyraźna czcionka ułatwi czytanie. Brakuje mi tylko słowniczka z trudniejszymi słowami, bo tych tutaj jest nie mało (jak na przedział wiekowy odbiorców).
Serię polecam szczególnie dzieciom, które nudzą się na zajęciach przedszkolnych, potrzebują więcej, a najlepiej bawią się gdy poszerzają swoją wiedzę i sami do tego dążą. Bardzo fajna pozycja!
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Egmont
Atrakcyjna propozycja dla dzieci. Uśmiejesz się - nałogowo przekręcałam imię bohatera na Ferdek.
OdpowiedzUsuń