Tytuł: Skrawek nieba
Wydawnictwo: Mira/Harlequin
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2013
Ilość stron: 364
Zdjęcie pochodzi z tej strony.
"Skrawek nieba" to druga część trylogii o przyjaciółkach z Serenity tworzących grupę "Słodkie Magnolie". O pierwszej części, "Smak nadziei" możecie przeczytać tutaj.
Dana Sue wiodła udane życie u boku męża, dopóki ten jej nie zdradził. Szczęście runęło jak domek z kart. Jako samotna matka jednak nie poddaje się, skupia się na pracy i wychowaniu córki. Mając bezgraniczne wsparcie przyjaciółek Maddie i Helen szybko odnosi sukces finansowy, a jej restauracja oraz wspólny fitness klub zyskuje sławę. Coraz bardziej oddala się jednak od swojej córki. Gdy uświadamia sobie, że Annie może mieć anoreksję dochodzi do tragedii... Dona Sue chowa dumę do kieszeni i dzwoni do byłego męża z prośbą o pomoc.
Ile z nas przeżyło zdradę męża zastanawiając się gdzie popełniły błąd i czy jest szansa na odbudowanie tej więzi sprzed zdrady. Jak obdarzyć zaufaniem kogoś, kto wcześniej to zaufanie zawiódł. Jak wiele z nas boryka się z problemami dorastających dzieci, jednocześnie udając przed sobą i innymi, że tych problemów nie ma. Jak wiele z nas ma lub pragnie przyjaciół, którzy w trudnych chwilach nie zostawią nas samych, ale będą nas wspierać obecnością, dobrym słowem i czynami."Skrawek nieba" jest książką, która pozwala oderwać się od życia codziennego, a jednocześnie jest mu tak bliska.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Pani Monice z Wydawnictwa:
Czytało się bardzo przyjemnie
OdpowiedzUsuńW sumie czytam sporo pozytywnych recenzji, ale coś mnie nie przekonuje. Chyba przejadły mi się tego typu książki.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki tej autorki. :)
OdpowiedzUsuńja czytałam część trzecią trylogii o Słodkich Magnoliach. Lektura w sam raz na jeden wieczór :) dla odprężenia
OdpowiedzUsuńTa seria wciąż przede mną:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale chętnie przeczytam jak mi w łapki wpadnie :)
OdpowiedzUsuńTa autorka pozytywnie mi się kojarzy mimo że nie miałam okazji czytać jej książek ;) to chyba kwestia pozytwnych recenzji ;) szczerze przyznaje jednak, że w swoich najbliższych planach raczej nie znajdę na ten tytuł czasu. Ale kiedyś - kto wie :)
OdpowiedzUsuń