Tytuł: Moralność pani Piontek
Wydawnictwo: Filia
Miejsce i rok wydania: Poznań 2015
Ilość stron: za mało! 296
Wow! Jestem totalnie zszokowana, zaskoczona i... zachwycona! Genialna książka, a Magda Witkiewicz udowodniła, że jest pisarką wszechstronną i zaskakującą!
Bałam się tej książki bardzo! Oczywiście chciałam ją poznać ze względu na to czyjego jest autorstwa, ale bałam się... Wydawało mi się, że autorka tak świetnych "życiowych" książek, w których zmaga się z różnymi ludzkimi problemami nie napisze porządnej komedii. Z góry przepraszam za to autorkę!
Ginekolog, Augustyn Poniatowski w wieku 35 lat wreszcie postanawia się wyprowadzić. Dla jego matki, Gertrudy Poniatowskiej z domu Piontek to bardzo traumatyczna sytuacja i nie zamierza mu tego puścić płazem :) Kobieta nachodzi syna w jego nowym mieszkaniu, chcąc nadal mieć nad nim władzę (w jej oczach to zwykła troska i opieka). No cóż, każdy synek musi się kiedyś usamodzielnić, a Gusiowi przychodzi to nader łatwo. W życiu Poniatowskich i ich bliskich w krótkim czasie zachodzą znaczne zmiany. Oj działo się, działo....
Nie sposób było się nie śmiać. Cała ta historia jest tak zabawna i komiczna, że można boki zrywać. Nie da się nie polubić bohaterów! Wszystkich! Każda postać w tej książce ma znaczenie i jest nam dokładnie przedstawiona. Magdalena Witkiewicz jest po prostu genialna! Z prozaicznej sytuacji, jaką jest wyprowadzka potomka na "swoje" (chociaż nie do końca swoje) potrafiła zrobić niewiarygodnie ciekawą opowieść. Tutaj tyle się działo, że trudno uwierzyć, że treść dotyczy tylko jednej rodziny. Lektura nie pozwala się nudzić, akcja goni akcję, świetnie opisane wątki tworzą nierozerwalną całość. Geniusz autorki, która przyzwyczaiła czytelników do refleksji, nie raz ocierających oczy od łez tutaj wszedł na kolejny poziom!
Podoba mi się to, że autorka nawet pisząc książkę lekką i śmieszną dopracowała ją w najmniejszym szczególe (choć znalazłam jeden błąd hehe - ale wyjątek potwierdza regułę, prawda?). Plastyczny, dowcipny język, wyraziści bohaterowie i wartka akcja składają się na sukces książki. Autorka poświęciła czas na stworzenie bohaterów z krwi i kości, także tych pobocznych. Czułam się tak jakbym ich wszystkich dobrze znała. W treść książki umiejętnie wplotła zasłyszane, zabawne historie, jak chociażby historię z pieskiem czy "zdjęcie butów".
Czy ktoś z Was, moich czytelników czytał może "Moralność..." oraz "Milaczka" i "Panny Roztropne"? Czy te dwie ostatnie książki napisane są w podobnym stylu? Też jest tak śmiesznie? Bardzo jestem ciekawa, bo zdecydowanie mam ochotę na więcej :)
Chylę czoła Magdaleno!
Recenzja dodana automatycznie podczas mojej nieobecności.
Wracam jutro!
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Przeczytam tyle ile mam wzrostu (2,4 cm)
- Pod hasłem (po trzykroć)
- Pod hasłem (po trzykroć)
- 52 książki w 2015
Nie czytałam nic Witkiewicz, ale bardzo zgrabnie do tego zostałam zachęcona:)
OdpowiedzUsuńTo warto zacząć :)polecam!
UsuńTo koniecznie trzeba naprawić, bo nie znając twórczości M. Witkiewicz wiele się traci. Wszystkie jej książki są bardzo dobre!
UsuńA nie mówiłam, że to hicior! :) Cieszy mnie Twoja recenzja. Dla mnie to też była istna bomba! Uwielbiam Magdę W. [Ciebie oczywiście też, ale inaczej :)] i jej książki.
OdpowiedzUsuńCzytałam Mialczka i Panny, też są fajne, ale nie tak bardzo jak Moralność. Też jest w nich humor i tam z kolei prym wiedzie mała dziewczynka :)
Ano wiem, że jutro... Mam nadzieję, że wypoczęta i poczytana :) A mnie już tu nie będzie.
Madzia, już więcej maili nie zdążę Ci napisać... Starałam się jak mogam, ale pewnych spraw nie przeskoczyłam. Jakoś się będziemy "łapać" :D
Ja się tak bałam tej książki! A tu proszę! Rewelacja!
UsuńMam na dzieję, że prędzej czy później trafię na Milaczka i Panny roztropne to sobie porównam ;)
Sama widzisz jak mi szło pisanie maili... jeszcze gorzej...
Będę musiała przeczytać. Mam na koncie tylko ,,Pierwszą na liście", ale widzę, że ta jest zupełnie inna :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Całkowicie inny styl i rodzaj powieści, ale poziom autorka trzyma cały czas!
UsuńTak,na pewno przeczytam, od kiedy o niej usłyszałam i przeczytałam , to chcę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuń"Milaczka" warto przeczytać ze względu na Bachora! Rewelacja (-: Do tej serii oprócz "Panien roztropnych" należy jeszcze "Szczęście pachnące wanilią". Polecam (-:
OdpowiedzUsuńO dzięki za podpowiedź, myślałam, że ta trzecia książka jest osobno...
Usuńoz kurde narobiłaś smaka na lekturke w sam raz na lato.
OdpowiedzUsuńchyba się skusze i gdzieś poszukam
Dla Ciebie to pewnie na jeden wieczór :)
UsuńJa Autorki nie znam, ale po tak pozytywnej recenzji bardzo chciałbym się z nią spotkać - szczególnie przeczytałbym ową komedię :)
OdpowiedzUsuńMam niesłabnącą ochotę na tę książkę.
OdpowiedzUsuńJestem szczerze zachęcona i będę się rozglądać za ta książką. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń