Księżniczki i rycerze (Kolorowanka dla dzieci) Wydawnictwo Adamada

Seria: Kolorowanka. Maluję i opowiadam
Tytuł: Księżniczki i rycerze
Autor opowiadania: Elżbieta Pałasz
Autor ilustracji: Grażyna Rigall
Wydawnictwo: Adamada
Rok wydania: 2015

Dodatkowe informacje:
- 118 cm kolorowanki, bogatej w szczegóły
- opowiadanie nawiązujące do tytułu
- ćwiczenia dotyczące treści opowiadania oraz szczegółów kolorowanki

     Pierwszą w serii kolorowankę - "Zimowa przygoda" przetestowałam na dzieciach, które są członkami szkolnego Klubu Recenzenta. To stała grupa dzieci, więc dobrze się znają, przyjaźnią się i sobie ufają. Tym razem kolorowanki użyłam podczas zajęć świetlicowych w grupie młodszej. Jest nas w świetlicy kilka wychowawczyń i każda bierze grupę dzieci do innego pomieszczenia i tam przeprowadza zajęcia. Ja postanowiłam sobie ułatwić sprawę i użyć otrzymanej od Wydawnictwa Adamada kolorowanki (a właściwie dwóch, ale o kolorowance "Na boisku" przeczytacie w następnym poście). 

    Przeszliśmy do biblioteki, bo jest tam cicho i przytulnie (oraz blisko do szatni i toalety). Najpierw przeczytałam dzieciom tekst "Jak księżniczka Rozalia Królestwo uratowała", ale dziewczynki bardzo zniecierpliwione nie mogły doczekać się kolorowania. Gdy chciałam omówić z nimi tekst i wykonać proponowane przez Wydawnictwo ćwiczenia te niemal błagały żebym pozwoliła im kolorować. No cóż tym razem musiałam improwizować, bo z leżącej na podłodze kolorowanki nie udało się odczytać poleceń. Dziewczynki nie bardzo chciały współpracować, wolały całkowicie skupić się na kolorowaniu i wcale się nie dziwię!

    Ilustracja przedstawiająca Królestwo jest cudowna! Dużo jest tu tematycznie powiązanych postaci (także smoki) idealnie wkomponowanych w tło, którego większość stanowi zamek. Mnóstwo na niej szczegółów. Dużo się dzieje, a patrząc na poszczególne sceny ilustracji można tworzyć nowe opowieści związane z życiem w Królestwie. Tekst okazał się dość trudny i dziewczynki nie wychwyciły jej sensu. Zastanawiacie się skąd to wiem, skoro dziewczynki nie miały większej ochoty udzielać mi odpowiedzi?! No cóż... postąpiłam bardzo niepedagogicznie i powiedziałam, że trzy osoby, które odpowiedzą na największą ilość pytań związanych z tekstem i ilustracją otrzymają czekoladki (Merci). Udało się! Wyciągnęłam z nich co tylko się dało :)

    W świetlicy często jest tak, że rotacja dzieci przeszkadza w przeprowadzaniu zajęć plastycznych, bo część dzieci idzie do domu zanim skończy pracę, a część przychodzi do świetlicy, gdy my już jesteśmy w trakcie zajęć i nie ma możliwości uczestniczyć w części pokazowej czy instruktażowej (oczywiście zwykle w takich sytuacjach staramy się podejść do ucznia indywidualnie, ale nie zawsze jest to łatwe). Tym razem skład dzieci też ulegał zmianie, ale dzieci świetnie się dogadywały i same! rozdzielały sobie pracę. Gdy przyszły dwie starsze dziewczynki postanowiły poprawić kilka fragmentów po innych dzieciach i pokolorować największe powierzchnie, które młodszym sprawiają trochę problemów.

     Ta kolorowanka ma więcej powierzchni do kolorowania niż poprzednia, więc zajęła dzieciom więcej czasu, ale mam też wrażenie, że sprawiła im więcej frajdy. 

     Seria "Kolorowanka. Maluję i opowiadam" idealnie nadaje się do pracy z dziećmi nie tylko w zaciszu domowym, ale także w placówkach szkolnych, wychowawczych, opiekuńczych. Kolorowanie sprawia dzieciom dużo przyjemności, a dodatkowo uczy współpracy, odpowiedzialności i zaufania. Z całą pewnością integruje grupę, także tę zróżnicowaną wiekowo (w pewnym momencie dzieci się wymieszały i w zajęciach uczestniczyli uczniowie w różnym wieku). Tekst opowiadania i ćwiczenia do wykonania są miłym dodatkiem, ale lepiej sprawdzają się przy starszych dzieciach, które łatwiej skupiają uwagę (no chyba, że się posunie do przekupstwa :p). Dla dzieci to świetna zabawa, a dla nauczycieli/rodziców rewelacyjna pomoc i środek dydaktyczny.

Za możliwość przetestowania kolorowanki dziękuję Wydawnictwu Adamada

Recenzję zgłaszam do wyzwania - Dziecinnie