Tytuł: Mój pies Bezdomny
Wydawnictwo: BIS
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2013
Wiek adresatów: od 9 lat
Ilość stron: 199
Zdjęcie pochodzi z tej strony.
Śmierć dla każdego człowieka jest trudnym doświadczeniem, każdy radzi sobie z nią na własny sposób. Jedni strasznie tęsknią i rozpaczają za zmarłą osobą, inni udają, że nic się nie stało, wycofują się i zamykają w sobie udając, że nie ma problemu (mechanizm wyparcia). Jeszcze inni moją ciągłą potrzebę rozmawiania o zmarłym, by w ten sposób uczcić pamięć o tej osobie i pielęgnować w sobie o niej wspomnienia.
Nasza mała bohaterka także zmaga się z tym zjawiskiem. Mija właśnie rok od śmierci matki Cally. Dziewczynka nagle zaczyna dostrzegać postać mamy w różnych miejscach. Zawsze w czerwonym płaszczu i kapeluszu. Cally pragnie rozmawiać o tym z tatą, ale ten nawet nie chce jej słuchać, a dodatkowo informacje te odbiera jako kiepski żart. Córka czuje się odrzucona i nierozumiana. Wkrótce w towarzystwie "mamy" widuje psa, którego nazywa Bezdomnym. Dziewczynka bardzo chce zaopiekować się psem, ale tata nie chce o tym nawet słyszeć. Pewnego dnia w szkole Cally odbywa się festiwal dobroczynności, polegający na sponsorowanym milczeniu. Dziewczyna uznaje, że skoro i tak nikt nie wierzy w to co mówi to całkowicie przestanie rozmawiać. Po przeprowadzce w nowe miejsce poznaje niemego i niewidomego Sama. Chłopiec szybko staje się jej przyjacielem.
Czy Cally odzyska głos? Czy odnajdzie nić porozumienia z tatą, i dlaczego w jej życiu pojawił się Bezdomny? Na te pytania sami musicie znaleźć odpowiedź. Gwarantuję, że warto!
Bardzo ciepła, mądra i potrzebna książka. Traktuje o niezwykle trudnym i delikatnym zagadnieniu jakim jest śmierć. Pokazuje różne sposoby z radzenia sobie z nią, wskazuje drogę, w jaki sposób połączyć rozbite rodziny. Temat książki jest bardzo ciężki. Autorka poradziła sobie z nim jednak bardzo dobrze. Tekst jest bardzo przystępny i dostosowany do wieku odbiorców i poziomu ich wrażliwości. To bardzo emocjonalna lektura, po jej przeczytaniu przepłakałam pół wieczoru. Książka bardzo mi się podobała, za kojący wpływ na czytelnika i pozytywne wzmocnienia. Otwiera oczy na pewne sprawy, uczy wrażliwości i empatii, uświadamia co jest w życiu ważne. Zachęca do próby zrozumienia drugiego człowieka. Polecam głównie dla dzieci od 9 roku życia, ale także dzieciom starszym i dorosłym.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Pani Lidii
oraz Wydawnictwu BIS
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania:
Takie książeczki są bardzo potrzebne, dobrze że są wydawane.
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńKiedyś się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuń