Tytuł: Lidka
Seria: Sklepik z Niespodzianką
Tom: III
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2013
Ilość stron: 267
Trzecią część trylogii "Sklepik z Niespodzianką" dosłownie połknęłam! Wiecie jak powoli czytam, a mimo to "Lidkę" pochłonęłam w jeden dzień (z przerwą na ugotowanie i zjedzenie obiadu), wczorajszą popołudniową kawę piłam już po skończonej lekturze, nadal rozmyślając nad losem mieszkańców Pogodnej.
Całe szczęście nie doszło do tragedii, która jawiła się pod koniec drugiego tomu... co nie znaczy wcale, że życie mieszkańców Pogodnej, głównych bohaterów książki było teraz usłane różami. Wręcz przeciwnie. Co rusz, którejś z bohaterek życie rzucało nowe kłody pod nogi. W tej części działo się chyba najwięcej. Jak wspomniałam w recenzji poprzedniej części problemy Lidki są mi najbliższe, bo doskonale potrafię ją zrozumieć. Nie byłam co prawda aż w takiej desperacji jak bohaterka, ale potrafię zrozumieć uczucia kobiety, które popchnęły ją do takiego ostatecznego czynu. Pogłębiająca frustracja, kolejne rozczarowania, beznadzieja i tłumienie w sobie emocji musi doprowadzić do eksplozji - czy to w formie rozpaczy, furii, czy też desperackiego kroku. Wcale nie tłumaczę zachowania bohaterki, potrafię jednak wczuć się w jej sytuację. Gdyby problemy dotyczyły tylko Lidki, to myślę, że przyjaciółki jakoś by sobie z tym wszystkim poradziły, niestety natłok innych spraw skutkował tym, że dziewczyny nie potrafiły dostrzec tego co najważniejsze, a coraz to nowe kłopoty tak przytłaczały, że dziewczynom opadały ręce i nie potrafiły ich udźwignąć. Niestety wszystko to rzutowało także na ich relacje, które przeszły najwyższą próbę. Na szczęście prawdziwa przyjaźń potrafi się wybronić i wyleczyć wszystkie żale i niedopowiedzenia.
Znów piszę "ogródkami", bo wyjawienie jakichkolwiek informacji zniszczy całą przyjemność z czytania książki, której lektura wywołuje wypieki na twarzy i powoduje szybsze bicie serca. Umocniła się moja ogromna sympatia do szczerej i prostolinijnej Bogusi, jeszcze bardziej polubiłam zagubioną i niespełnioną Lidkę, natomiast Adela niezmiennie denerwowała mnie swoimi zachowaniami (choć w kryzysowych sytuacjach zwykle to ona zachowywała zimną krew, nawet jeśli później miała to odchorować).
W tym tomie znajdziemy kolejny prezent od autorki. To receptury na ziołowe napary i nalewkę. Ja akurat z tych przepisów nie skorzystam, ale myślę, że dla wielu czytelniczek to wspaniały bonus.
Ostatnia część spodobała mi się najbardziej. Bardzo żałuję, że był to mój ostatni pobyt w Pogodnej i nie będę mogła poznać dalszych losów bohaterek. Gorąco polecam całą serię wszystkim kobietom. Jak widać w poprzednich komentarzach zdania na temat poszczególnych części są podzielone, ale jestem przekonana, że każda z nas znajdzie tu coś dla siebie. Przedstawione tu historie mogą być odzwierciedleniem życia (lub jego części) nie jednej z nas dlatego dobrze skorzystać ze wsparcia Bogusi, Lidki i Adeli, zawsze to jakaś otucha :) Autorka momentami przerysowuje niektóre zdarzenia, ale to właśnie dodaje książce smaczku i wyjątkowości.
Znów piszę "ogródkami", bo wyjawienie jakichkolwiek informacji zniszczy całą przyjemność z czytania książki, której lektura wywołuje wypieki na twarzy i powoduje szybsze bicie serca. Umocniła się moja ogromna sympatia do szczerej i prostolinijnej Bogusi, jeszcze bardziej polubiłam zagubioną i niespełnioną Lidkę, natomiast Adela niezmiennie denerwowała mnie swoimi zachowaniami (choć w kryzysowych sytuacjach zwykle to ona zachowywała zimną krew, nawet jeśli później miała to odchorować).
W tym tomie znajdziemy kolejny prezent od autorki. To receptury na ziołowe napary i nalewkę. Ja akurat z tych przepisów nie skorzystam, ale myślę, że dla wielu czytelniczek to wspaniały bonus.
Ostatnia część spodobała mi się najbardziej. Bardzo żałuję, że był to mój ostatni pobyt w Pogodnej i nie będę mogła poznać dalszych losów bohaterek. Gorąco polecam całą serię wszystkim kobietom. Jak widać w poprzednich komentarzach zdania na temat poszczególnych części są podzielone, ale jestem przekonana, że każda z nas znajdzie tu coś dla siebie. Przedstawione tu historie mogą być odzwierciedleniem życia (lub jego części) nie jednej z nas dlatego dobrze skorzystać ze wsparcia Bogusi, Lidki i Adeli, zawsze to jakaś otucha :) Autorka momentami przerysowuje niektóre zdarzenia, ale to właśnie dodaje książce smaczku i wyjątkowości.
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Wyzwanie indywidualne u Ejotka
Trzeci tom też najbardziej mi się podobał i było mi bardzo żal, ze już żegnam się z tą serią. To chyba moja ulubiona trylogia autorstwa tej autorki.
OdpowiedzUsuńJa nie będę wyróżniać żadnego tomu - podobała mi się seria i już :) Szkoda, że to koniec....
OdpowiedzUsuńDzięki Madzia za 3 recenzję :)
Teraz mam ochotę na serię kwiatową i muszę kupić wszystkie części serii owocowej (mam tylko "Wiśniowy Dworek", który można czytać oddzielnie), ale wcześniej muszę przeczytać książki do recenzji :p
UsuńI o to chodziło :)
UsuńTo przeczytaj recenzyjne, a potem czekam na wrażenia z Kamili :).
A jeśli chodzi o to jak czytać owocową, bo nie trzeba po kolei.
"Lato w Jagódce" jest osobną historią.
Duet to "Rok w Poziomce" i "Powrót do Poziomki" to ciąg dalszy.
I potrójna historia: Wiśniowy, potem "W imię miłości" i łączą się w "Dla Ciebie wszystko"