W styczniu do wyzwania dołączyło kilka nowych osób.
Bardzo się z tego cieszę.
Mam nadzieję, że wszyscy będziemy świetnie się bawić :)
W styczniu przeczytałyśmy 38 książek,
a w wyzwaniu wzięło udział aż 15 osób :)
Niestety nie uznałam wszystkich zgłoszonych przez Was książek,
gdyż uznałam, że kilka tytułów nie spełnia warunków.
Mam nadzieję, że jednak Was to nie zniechęci.
Najwięcej książek w styczniu przeczytałam ja :)
Ze względów rodzinnych nie znalazłam czasu
na dokładne przeczytanie i skomentowanie wszystkich Waszych recenzji.
Nadrobię to w przyszłym tygodniu. Obiecuję.
Gratuluję wyników :) Ale masz dużo tytułów na luty. Ja mam w planach na pewno jedną ;)
OdpowiedzUsuńKasiu, jeśli uda mi się z tych propozycji przeczytać choć 5 to będzie dobrze.
UsuńCo miesiąc wypatruję książek w danym kolorze i robię z nich stosik, z którego wybieram coś na co przyjdzie mi większa ochota lub okładka/opis czymś mnie zainteresuje.
z czarnym powinno być zdecydowanie lepiej :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie :)
UsuńZ czarnych czytałam cały cykl Narni i bardzo miło wspominam.
OdpowiedzUsuńZ białych okładek Kitty jest zdecydowanie moją faworytką :)
Z okładek tak, ale jeśli chodzi o treść to tym razem zachwyciła mnie książka "Filip i najazd intruzów".
UsuńJak na pierwszy raz , to chyba nieźle mi poszło;)Na luty już wypatrzyłam kilka książek:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze Ci poszło :)
UsuńWidziałam Twój stosik na luty i "Szkoła żon" nam się pokrywa :)
Też mam w planach erotyki, ale nie wiem co z tego wyjdzie.
Plany na luty mam ogromne - zobaczymy co z tego wyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńAle świetne wyzwanie. Szkoda, że trafiłam na nie dopiero teraz, choć ja nie czytam książek w takich ilościach. ;) Jednak dzięki Twojej podpowiedzi książką, jaką zacznę teraz czytać będzie książka w kolorze czarnym. Może wpadniesz na mojego bloga i doradzisz, co wybrać z mojego stosiku? ;)
OdpowiedzUsuń