Tytuł: Ogród cieni
Seria o Dollangangerach, część 5
Wydawnictwo: Świat Książki
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2013
Ilość stron: 336
Zdjęcie pochodzi z tej strony.
To już niestety ostatnia część serii o Dollangangerach, choć w zasadzie niewiele tam treści na ich temat. Dowiadujemy się tylko dlaczego dzieci zostały zamknięte na strychu i ... dlaczego babcia nawet nie próbowała ich pokochać. No właśnie! Jakim trzeba być człowiekiem, by nie dać szansy wnukom? Przecież to były bardzo urodziwe, mądre i grzeczne dzieci. Jakie były przyczyny tego, że serce Olivii na ich widok nie zabiło mocniej?
Książka jest opowieścią o Olivii, jej małżeństwie z Malcolmem i życiu w Foxworth Hall. Od początku nie było jej łatwo. Postrzegana jako stara panna dziewczyna nie posiadała się z radości gdy poznała Malcolma, a ten szybko wyznał jakie ma względem niej zamiary. Olivia nie mogła uwierzyć własnemu szczęściu - taki przystojny, bogaty i mądry człowiek i zainteresował się właśnie nią! Zaślepiona własnym szczęściem nawet przez chwilę nie przeczuwała, że coś może być nie tak. Nie zdziwił jej pośpiech i bardzo kameralny ślub. Wszystko działo się tak szybko, że nie zdążyła zastanowić się nad przyszłością... Gdy w kilka godzin po ślubie wyjechali do Foxworth Hall myślała, że czeka na nią wspaniałe życie pełne szczęścia, spokoju i ... miłości. Niestety jej wyobrażenia niekoniecznie znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości. Tak naprawdę dopiero wtedy zaczęła się jej wieczna samotność. "Ogród cieni" to spowiedź Olivii dotycząca małżeństwa, macierzyństwa i uczuć, które szybko nauczyła się trzymać w sobie. Nie było to łatwe życie, ale czy aby na pewno nie była w stanie go zmienić? Przecież mogła odejść! Nie godzić się na krzywdy, obojętność i zasady męża. Dla mnie Olivia jest współwinna temu co spotkało ją, jej dzieci i wnuki. Gdyby tylko się sprzeciwiła, potrafiła mówić o tym co czuje i czego oczekuje wszystko mogło potoczyć się inaczej.
To smutne, ale książka jest dowodem na to, że historia lubi się powtarzać, zataczać kręgi i zbierać żniwa. Wyjaśniły się tu pewne treści z poprzednich części i jak się okazuje wszystko mogło potoczyć się inaczej. Początkowo żałowałam Olivii, ale potem uznałam, że jej wygodnie z takim życiem. Przyjęła wszystko, jak jest nie próbowała nic zmienić, a przecież nie była osobą słabą, strachliwą i naiwną. Skąd więc takie decyzje? Każdy czytelnik wyciągnie z tej historii własne wnioski.
Bardzo cieszę się, że miałam okazję przeczytać wszystkie pięć części. Dla mnie niezmiennie najlepszą jest druga część, ale wszystkie one coś w sobie mają. Przede wszystkim losy kolejnych pokoleń się przeplatają, wynikają jedne z drugich. Dzieci powielają błędy rodziców, odreagowują noszące w sobie piętno i wszyscy płacą karę za grzechy rodzinne. Niesamowita historia. Jestem pełna podziwu dla nieżyjącej już autorki. Zadbała o najmniejsze szczegóły i stworzyła niewiarygodną historię. Uważam, że każdy wielbiciel książek powinien poznać tę serię. Nie jest to zwykła, banalna, kolejny raz powielona historia, a szczegółowo przemyślana opowieść. Ponownie jestem pod wielkim wrażeniem.
Saga o Dollangangerach:
/ Część IV Kto wiatr sieje / Część V Ogród cieni
Wydawnictwo:
Za możliwość przeczytania książki pięknie dziękuję Pani Zofii.
Książkę można kupić tutaj.
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
Kiedyś chciałam przeczytać tę serię , ale jakoś straciłam ochotę.
OdpowiedzUsuńAniu to historia zupełnie inna niż wszystkie, może jeszcze się przełamiesz?
UsuńMnie się ona podobała najbardziej (pomijając pierwszą cześć). I choć po drodze, miałam ochotę zapomnieć c o tej sadze, to dobrnęłam do ostatniej i odetchnęłam z ulgą.
OdpowiedzUsuńJa miałam mały kryzys po trzeciej części ze względu na Barta..., ale i tak wiedziałam, że muszę przeczytać całą serię. Całe szczęście, że Wydawnictwo zostało uratowane i podjęło się druku zaplanowanych wcześniej pozycji.
UsuńWiem, że ta seria pozostanie w mojej pamięci na zawsze, to po prostu książka, o której pamięta się całe życie bez względu na to ile innych wspaniałych książek jeszcze przeczytamy.
Nie znam osobiście tej serii- ale zaciekawiłaś mnie swoją recenzją, poza tym lubię czytać o rodzinnych relacjach i wyborach życiowych.
OdpowiedzUsuńWiem, że zdania na temat serii są podzielone, ale warto po nią sięgnąć chociażby po to żeby wyrobić sobie na jej temat własne zdanie.
UsuńSerie mam w planach od bardzo dawna, niestety na razie jest ona dla mnie nieosiągalna, ale jak tylko się to zmieni to od razu się za nią wezmę!
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz po nią sięgnąć.
Usuńja przeczytałam 3 części, ale już niedługo powrócę do tej sagi i wezmę się za ostatnie dwie.
OdpowiedzUsuńNo teraz to musisz, by poznać zakończenie historii (IV część) i jej początki (V część).
UsuńWiem, że ta seria nie jest wysokich lotów, ale mnie się podobała. Tylko tego ostatniego tomu nie miałam okazji przeczytać. :(
OdpowiedzUsuńJa mam o całej serii bardzo dobre zdanie choć trzecia część była trudna i bulwersująca.
UsuńWłaśnie podarowałam Mamie trzecią część sagi. Po pierwszej była wstrząśnięta, ale chciała wiedzieć co będzie dalej więc ucieszyła się jak powiedziałam, że są dalsze cześci. Jak dostała tą trzecią (w ramach prezentu urodzinowego) stwierdziła: "I to co lubię najbardziej..." :D
OdpowiedzUsuńOj to trzecia zdziwi ją najbardziej... :)
UsuńMiałam zamiaru nie czytać tej książki, ale skoro napisałaś, że wyjaśnia ona wiele spraw związanych z poprzednimi częściami to chyba się skuszę. Jednak zaczekam z tym aż cała seria stanie na mojej półce.
OdpowiedzUsuńOby stało się to jak najszybciej :)
UsuńCały czas mam w planach tą serię, ale kiedy to nastąpi - nie wiem:)
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom szybko się je czyta, a jeśli ja to mówię (a czytam najwolniej z wszystkich blogerów) to coś w tym musi być.
Usuńod dawna chcę przeczytać całą serię, ale dopiero jak będę miała wszystkie tomy... póki co nie mam żadnego a i zakup całości to narazie zbyt duży wydatek, ale kiedyś liczę że wygram w lotto :)
OdpowiedzUsuńEwelinko, a nie masz tej serii w pobliskiej bibliotece?
UsuńWARTO!!!
koło domu nie mam blisko biblioteki... a tam gdzie mam to mi logistycznie nie pasuje... poza tym ja z tych co jednak wolą mieć własne... czasem to przeszkadza, bo się chce mieć a kasy nie starcza...
UsuńPrzede mną zarówno "Ogród cieni", jak i "Kto wiatr sieje" - za tę drugą jakoś nie mogę się zabrać, choć leży u mnie dobre pół roku...
OdpowiedzUsuń