Siedzę sobie właśnie z kubkiem pachnącej herbatki owocowej
i wspominam błogi stan,
w którym byłam wczorajszego wieczora :)
Z pracy wróciłam dopiero przed 18.00,
ledwo stałam na nogach ze zmęczenia.
W domu powitał mnie mąż z bukietem tulipanów
i małym prezentem (coś z garderoby).
Nie musiałam robić obiadu, więc tylko się umyłam,
zrobiłam herbatkę i zasiadłam z książką na kanapie :)
Czy może być coś lepszego???
Herbatka Tropikalna burza to...
oaza spokoju!
Nie wiem skąd się wzięła nazwa,
bo smak herbaty jest delikatny, harmonijny i przyjemny.
Dla mnie nie ma ona nic wspólnego z burzą :)
Składniki:
· kawałki jabłka,
· kawałki dzikiej róży,
· ananas kandyzowany,
· kawałki banana,
· skórka pomarańczy,
· kawałki buraczków.
Sposób przyrządzania:
zalać wodą o temperaturze 95°C, parzyć 5 do 7 minut.
Herbaty owocowe to niezwykła pod każdym względem kompozycję kwiatów, liści, owoców i oryginalnych dodatków. Posiadają przyjemny, tropikalny zapach i smak, który wraz z pierwszym łykiem wnosi w nasze życie słodką nutkę wonnej egzotyki.
Pyszna!
Możecie ją kupić w sklepie internetowym
O 20.00 przerzuciłam się z książki na TV i obejrzałam "Kac Vegas" :)
Oj miło było :)
Nie ma to jak pozytywnie zacząć weekend :)
Muszę się jeszcze tylko czymś pochwalić :)
Otóż wczoraj spotkała mnie jeszcze jedna niespodzianka :)
Moi dwaj uczniowie podarowali mi prezent z okazji Dnia Kobiet.
Hiacynt i karteczka :)
Dodatkowo jeden z nich własnoręcznie zrobił dla mnie zakładkę do książki :)
Powiem Wam, że bardzo mnie to wzruszyło :)
Cudo, prawda???
hiacynt cudo! a kartka świetna :)
OdpowiedzUsuńoj kusisz tymi herbatkami...kusisz coraz bardziej...
kawałki buraczków w herbacie??
Tak buraczki! i wiesz to świetny dodatek do herbatki! świetnie się komponują z resztą składników :)
Usuńno to jestem w szoku...
UsuńW życiu nie spodziewałabym się "kawałków buraczków" w herbacie...Bardzo ładna ta zakładka, oryginalna :))
OdpowiedzUsuńWidzę, że dzień należał do udanych, jak miło :)
OdpowiedzUsuńWidome oznaki sympatii. To cenne.)
OdpowiedzUsuńKochana, widzę, że mężczyźni obdarowali Cię wczoraj - uroczy gest ze strony uczniów, ale mąż również spisał się na medal :)
OdpowiedzUsuńKażde, nawet najdrobniejsze gesty cieszą, jeśli są dane ze szczerego serca, więc cieszę się twoim szczęściem. Kwiaty piękne, herbata wygląda aromatycznie a książka interesująca. Czegóż chcieć więcej? Chyba niczego :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ha! Widzę, że nie tylko mnie zaskoczyły te buraczki w herbacie ;))
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała tej herbatki, gdyby nie dodatek ananasa, którego nie cierpię :-)
OdpowiedzUsuńBukiet przepiękny! Uwielbiam tulipany!
Pozdrawiam serdecznie :-)
Ładnie, ładnie... :) Herbatka, ach, ta herbatka... Uwielbiam ją pić i nigdy bym nie pomyślała, aby dodać buraczki. Dziwne to trochę, ale jak dobre, to dobrze! :)
OdpowiedzUsuńO tak, cudeńka :) tulipany piękne ... a herbata mmmmm ... uwielbiam.
OdpowiedzUsuńsame perelki :) jak milo dostac takie dowody sympatii... o herbatce nie slyszalam wczesniej, ale lista skladnikow zapewne podsunela pomysl na jej nazwe hi hi i buraczki gdzies tam wpadly podczas burzy hi hi a zakladka bomba!
OdpowiedzUsuńpozdrowionka :)
Widzę, że Dzień Kobiet był udany :) Cudownego masz męża :)
OdpowiedzUsuńHerbata jak zwykle zapowiada się pysznie:)
OdpowiedzUsuńMagduś, ależ masz fajnych uczniów! Taki gest i to własnoręczna praca:) Piękna zakładka, kartka i kwiatuszek! A mówi się, że uczniowie tacy źli:):) Pozdrawiam ciepło