Dzisiaj rano gdy zobaczyłam, że pogoda nie jest za ciekawa i na dworze chłodno,
mąż i Kornelcia siedzą sobie w ciepłym domku to szczerze mówiąc nie chciało mi się jechać.
Jednak po napisaniu relacji z wczorajszego dnia pozbierałam się w sobie i pojechałam.
I bardzo dobrze, bo wcale nie było gorzej niż w poprzednie dni.
Dzisiaj prawie cały czas spędziłam na rozmowach z... autorami Marcinem Pałaszem i Dariuszem Rekoszem oraz organizatorką Targów Moniką Badowską (Prowincjonalna Nauczycielka).
Nawiązałam też współpracę z Wydawnictwem Dreams w zakresie książek dla dzieci (bo te wydane dla dorosłych nie do końca są zgodne z moim gustem czytelniczym).
Nawiązałam też współpracę z Wydawnictwem Dreams w zakresie książek dla dzieci (bo te wydane dla dorosłych nie do końca są zgodne z moim gustem czytelniczym).
Niestety nie miałam dzisiaj aparatu - bateria padła :(
Podsumowanie!!!
Właściwie każdy dzień był inny...
I dzień - mój debiut na Targach w ogóle, bo nigdy wcześniej nie byłam na podobnej imprezie, więc wszystko było ciekawe i wszystko chłonęłam z wielkim zainteresowaniem. Wszystkie stoiska obeszłam kilkanaście razy, uczestniczyłam w trzech szkoleniach/warsztatach. I rozpoznawałam teren.
II dzień - już wiedziałam co i jak, więc czułam się nieco pewniej (choć jak zbliżało się spotkanie blogerów zaczęłam się bać), z zainteresowaniem śledziłam ogłoszenie wyników E-BUKI i Złotej Zakładki. Miałam okazję zobaczyć na żywo kilku autorów, z trójką z nich nawet chwilę rozmawiałam. Najciekawszy punkt dnia to spotkanie blogerów - fajnie było wymienić się opiniami w kilku kwestiach. Po spotkaniu miałam przyjemność porozmawiać chwilę z Sardegną, Agusią i Jarkiem (nie Jackiem :p). Na koniec przysłuchiwałam się jeszcze kilku rozmowom z autorami (odbywającymi się na scenie).
III dzień - najluźniejszy. Dzisiaj nie spieszyłam się z miejsca w miejsce, by nie przegapić jakiegoś spotkania. Snułam się dość sennie po Spodku. Posłuchałam Pani Anny Dudzińskiej autorki przewodnika "Szlak zabytków techniki" (który zresztą otrzymałam w prezencie) - będę teraz miała listę ciekawych miejsc do zwiedzania w swoim województwie, co mogę wykorzystać podczas planowania programu półkolonii letnich. Potem była rozmowa Moniki Badowskiej z Panem Marcinem Pałaszem (na scenie) o jego najnowszej książce. Rozmowa bardzo mi się spodobała i od razu chciałam usłyszeć więcej o książkach autora, więc wybrałam się na "kawę z pisarzem", gdzie mogliśmy swobodnie porozmawiać. Potem dołączył się Pan Rekosz.Gdy się rozeszliśmy udało mi się spotkać Monikę Badowską, która akurat miała wolną chwilę (taką dłuższą, bo rozmawiałyśmy ponad pół godziny). Było bardzo sympatycznie. Na koniec jeszcze raz spotkałam Pana Rekosza i ... rozmawialiśmy już do końca targów :)
A teraz coś najważniejszego!
Moje nowe nabytki - łupy z targów :)
Targi Książki 2012 uważam za bardzo udane! Było świetnie!
A teraz coś najważniejszego!
Moje nowe nabytki - łupy z targów :)
Od góry:
1) Anna Dudzińska "Szlak zabytków techniki" - prezent od autorki
2) Ewa Klepacka - Gryz "www.wirtualnypsycholog.pl" - stoisko Miejskiej Biblioteki Publicznej w Katowicach - 2zł :)
3) Małgorzata Domagalik, Janusz L. Wiśniewski "188 dni i nocy" część I - stoisko Miejskiej Biblioteki Publicznej w Katowicach - 2zł :)
4) Milena Agus "Ból kamieni" - stoisko Wydawnictwa WAB - 5zł
5) Majgull Axelsson "Dom Augusty - stoisko Wydawnictwa WAB - 7zł
6) Dariusz Rekosz "Zamach na muzeum Hansa Klossa" - prezent od autora
7) Olga Rudnicka "Natalii5" - zakup na stoisku granice.pl - 19zł
8) Anna J. Szepielak "Dworek pod Lipami" - gratis do zakupu na stoisku granice.pl
9) Bertrem & Schulmeyer "Coolman i ja" - do recenzji z Wydawnictwa Dreams
10) praca zbiorowa "Magiczne bajki na dziecięce smutki" - prezent od Polskiego Towarzystwa Biblioterapeutycznego
Poniżej zdobyte autografy :)
Targi Książki 2012 uważam za bardzo udane! Było świetnie!
188 dni i nocy bardzo gorąco polecam, zresztą jak większość książek J.L. Wiśniewskiego :) Reszty nie miałam okazji przeczytać. Zazdroszczę miłych wspomnień! kto wie, może za rok też tam będę.. ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ja właściwie "188 dni i nocy" kupiłam przypadkiem, bo gdzieś mi się kiedyś obiło o oczy... a skoro to tylko 2zł to co mi szkodzi sprawdzić :)
UsuńDom Augusty za 7 złotych??Nie wierzę.188 dni i nocy czytałam (obie części) i szczerze polecam.Ból kamieni uwielbiam,choć ksiązka przeszywa smutkiem. Stosik wspaniały. Udanego poniedziałku w pracy.
OdpowiedzUsuńAurelko tam było więcej książek w takiej cenie, aż żal było, że nie można kupić wszystkich.
UsuńŚwietne relacje z Targów, czuję się tak jakbym była tam z Tobą:) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńSmerfetko, a czy Ty przypadkiem nie jesteś z Bytomia czy okolic?!
UsuńAle ci zazdroszcze pobytu na targach:)
OdpowiedzUsuńNo było super, choć nie wszystkim się tak bardzo podobało...
UsuńWycko pikne. A Dworek pod lipami z calego serca polecam
OdpowiedzUsuńDworek wybrałam na "gratis" właśnie kierowana dobrymi opiniami.
UsuńNatalii 5 czytałam bardzo mi się podobała, świetna relacja, szkoda że ja mam tak daleko. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mnie też się spodoba.
UsuńO rany, aleś się obłowiła, gratuluję! Szkoda, że mnie nie udało się kupić wszystkiego, na co miałam ochotę. Ale i tak cieszę się, że wzięłam udział w Targach. Mam nadzieję, że jeszcze się przy okazji którychś spotkamy :)
OdpowiedzUsuńWydałam 35zł, a zyskałam 10 książek, no nieźle :)
UsuńAle bardziej cieszy mnie to, że w ogóle tam byłam :)
Byłam w ostatnim dniu na Targach. Szukałam Cię, ale ostatecznie Cię nie znalazłam :)
OdpowiedzUsuńŁadny stosik uzbierałaś. Ja też znalazłam coś dla siebie i jestem mile zaskoczona, że wcale tak dużo na to nie wydałam :)
Oj szkoda, że mnie nie znalazłaś :(
UsuńSiedziałam albo przed sceną albo "na kawie z pisarzem".
Zazdroszczę książek i autografów :) To musiał być świetny weekend :)
OdpowiedzUsuńOj był :)
UsuńNatalii 5 czytałam, jedna z ciekawszych książek, z jakimi miałam do tej pory styczność :).
OdpowiedzUsuńŁupy świetne :D
Tym bardziej cieszę się, że dokonałam dobrego wyboru.
UsuńAleż masz nabytków! Ja na Twoim tle wypadam dość mizernie - zaledwie trzy książki, w tym jedna dla córki xD
OdpowiedzUsuńMiło było Cię spotkać i skojarzyć twarz z nickiem:) Było rewelacyjnie na targach, mam nadzieję, że jeszcze nieraz się spotkamy:)
Pozdrawiam serdecznie!
Też mam taką nadzieję :)
UsuńA odczucia co do przebiegu targów mam podobne :)
zazdroszczę każdej osobie, która mogła pojawić się na targach :)
OdpowiedzUsuńmoże i mi w końcu się to uda i na którychś sama się pojawię ^^
Rok temu wydawało mi się, że to miejsce nie dla mnie, cieszę się, że się jednak zdecydowałam :)
UsuńTakie świetne książki za takie niskie ceny? Aaa, zazdroszczę! Szkoda, że mam tak daleko do Katowic. :(
OdpowiedzUsuńPodobnych okazji było o wiele więcej, niestety musiałam dokonać wyboru.
OdpowiedzUsuńNo takimi lektorami jak mogłoby być inaczej? pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmam podobne odczucia z Targów. na żywo inaczej jakoś wyglądasz niz kojarzyłam ze zdjęc także w ogóle Cię nie poznałam na zjeździe blogerów ;P a potem i tak spieszyłam się bardzo na spotkanie z W. Kuczokiem w bibliotece. widzę, że nawet znalazłaś jakieś perełki na naszym kiermaszu (MBP) - fajnie :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już wcześniej Twoją relację z Targów ;) i bardzo podobają mi się Twoje książkowe zdobycze :) Chętnie widziałabym u siebie "Dworek pod Lipami" :)
OdpowiedzUsuńByło świetnie :) Ja jeszcze do dzisiaj ekscytuję się tą imprezą :) Też udało mi się upolować na stoisku WABu tanie, genialne książki. Też byłam w niedzielę, z całą rodzinką, ale jakoś Cię nie widziałam. Szkoda, mogłybysmy jeszcze pogadać na spokojnie. Myślę jednak, że to nic straconego, bo blogerzy ze Śląska są skłonni spotykać się częściej :) Magdo, a takz innej beczki, jak Ci idzie wrześniowa Trójka? Próbuję nadrabiać linkowe zaległości
OdpowiedzUsuń:)
Wrześniowa Trójka?
Usuń... eeee w ogóle nie idzie!
W tym miesiącu z beletrystyki przeczytałam tylko "Pamiętne lato" (a właściwie doczytałam ostatnie strony) i książkę dla dzieci "Coolman i ja".
Nie wiem co się stało! Może praca w bibliotece sprawiła, że prywatnie na książki nie mogę patrzeć (wyjątkiem są książki kulinarne i poradniki)?!
Taki skutek uboczny nowej pracy?!