Tytuł: Siostrzyczka
Wydawnictwo: Funky Books
Miejsce i rok wydania: Gdańsk 2010
Ilość stron: 200
Zdjęcie pochodzi z tej strony.
Nadkomisarz Maciej Szwerman, w asyście młodszego aspiranta Jerzego Woźniaka przybywa na basen "Rusałka" w Gdańsku, skąd nadeszło wezwanie. Na terenie szatni kąpieliska sprzątaczka odnalazła ciało mężczyzny z raną klatki piersiowej oraz pozbawionym gałek ocznych. Wkrótce po tym zdarzeniu na brzegu Martwej Wisły pewien mężczyzna dokonuje niecodziennego połowu. W rzece dryfuje ciało. Mężczyzna nosi te same ślady co poprzedni denat. Tym razem pojawia się pewien ślad, który sprawia, że śledztwo rusza do przodu. Dodatkowo obie ofiary łączy pewien trudny do rozszyfrowania tatuaż. Niestety czas nie sprzyja i pojawiają się następne zgony. W śledztwie pojawiają się nowe dowody i poszlaki. Sprawa staje się coraz ciekawsza i... niebezpieczna...
Jestem zachwycona! To jeden z najlepszych kryminałów, które czytałam. Nawet nie wiedziałam jaki skarb trzymam na półce! - chwała wyzwaniom czytelniczym i ich twórcom :) Szukanie odpowiednich lektur nie dość, że jest świetną zabawą to jeszcze przynosi same korzyści. Dariusz Rekosz stworzył interesującą i trzymającą w napięciu historię serii morderstw. Doświadczony Szwerman i myślący nieszablonowo Woźniak tworzą udaną parę detektywów. Zaskoczony uwagami Woźniaka Szwerman szybko nabiera szacunku do młodszego kolegi. Razem udaje im się rozwikłać istotne wskazówki śledztwa. Niestety nie wszystkim taki obrót sprawy jest na rękę. Komuś bardzo zależy na uciszeniu sprawy.
Książka sprawiła mi wiele przyjemności. Wartka akcja, ciekawe przedstawienie postaci i coraz to nowe fakty nie pozwalały oderwać się od treści. Zgrabne połączenie wydarzeń, dowodów i sam przebieg śledztwa stworzyły odpowiedni poziom napięcia i z każdą kolejną kartką odczuwałam większe podekscytowanie i zainteresowanie sprawą. Nie sądziłam, że w tak krótkiej powieści można zmieścić tak wspaniałą i interesującą historię. Bardzo się cieszę, że sięgnęłam właśnie po tę książkę. Rewelacja!
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
Muszę sprawdzić, czy nie mają w bibliotece ;)
OdpowiedzUsuńTak się zachwycasz że aż się rozejrzę za tą książką :)
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco, rozglądnę się za nią ... ale za to ile wyzwań nią zaliczyłaś :) ja też tak robię :)
OdpowiedzUsuńNic a nic nie słyszałam o tej książce. :)
OdpowiedzUsuńWięcej mnie zachęcać nie trzeba. Już sprawdziłam, czy moja biblioteka ma ją na stanie. Ma, więc kiedyś na pewno przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńWiesz, że książka bardzo przypomina mi powieść, którą ostatnio recenzowałam "Wiadomość ze Sztokholmu"? Ciało wyłowione z wody, potem jeszcze dwa znalezione przy drodze. Wszystkie trupy łączy biało-czerwona bransoletka, której znaczenie jest trudne do odkrycia. Akcja powieści rozgrywa się w Gdyni. Ciekawe, czy to tylko zbieg okoliczności? W każdym razie zachęciłaś mnie bardzo i już wiem, czego będę szukać w bibliotece:) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej powieści ani o jej autorze, a brzmi tak, że absolutnie muszę przeczytać! Uwielbiam takie klimaty. PS Dzięki za udział z moim wyzwaniu, mam antrakt z sesji i mogę teraz na spokojnie poczytać wasze recenzje :)
OdpowiedzUsuń