Tytuł: Eksperyment "Anioł"
Seria: Maximum Ride
Wydawnictwo: Hachette
Tom: I
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2013
Ilość stron: 333
Zdjęcie pochodzi z tej strony.
Ta
książka to naprawdę “mocne uderzenie”! Miałam
nawet problem, by określić, dla jakiej grupy wiekowej bym ją poleciła. I
doszłam do wniosku, że już bystrzejszy, lubiący książki akcji 11-latek,
zachwyci się tą książką, a potem wszyscy inni powyżej tego wieku.
Narratorem i
główną bohaterką jest Max i jej „rodzina”. Jest ich sześcioro: oprócz
14-letniej Max jej rówieśnicy: Kieł i niewidomy Iggy, 11-letnia Kuks, 8-letni
Gazownik i najmłodsza Angela, która ma 6 lat. Nie są ze sobą spokrewnieni, ale
wspólne losy i przeżycia stworzyły z nich wyjątkową, bardzo silnie związaną
rodzinę. Wszyscy oni uciekli ze „Szkoły” –
tajnego laboratorium, gdzie się wychowywali, i gdzie poddano ich eksperymentom
medycznym, w wyniku których nabyli cech ptasich – wyrosły im skrzydła i
potrafią latać! A jak się stopniowo okazuje, to wcale nie wszystkie ich
nietypowe umiejętności. Pokręceni naukowcy, twórcy tych dzieci-ptaków, chcą ich
za wszelką cenę odzyskać i w tym celu wysyłają przerażających Likwidatorów,
także wytwory manipulacji genetycznych, ludzi-wilków.
Ucieczki i pościgi, walki i
niebezpieczne sytuacje przeplatają się ze sobą i dzięki temu książka cały czas
trzyma w napięciu. Poza ciągłym ratowaniem życia własnego i rodziny, ci
wspaniali młodzi ludzie próbują znaleźć swoich rodziców i dowiedzieć się skąd
wzięli się w tym okropnym laboratorium. Mimo ich ogromnego sprytu i
umiejętności nie udało im się uniknąć nieszczęścia i Likwidatorzy pojmali
Angelę. Wierzcie mi, że nikt nie oderwie się od książki zanim nie dowie się o
dalszych losach dziewczynki.
Książka obfituje w niebywałą ilość
ciekawych wątków, których mimo najszczerszych chęci nie mogę zdradzić, żeby nie
psuć całej przyjemności czytania i dotarcia do finału dramatycznej rozgrywki w
tunelach Instytutu. Opisywany tu
pierwszy tom serii jest naprawdę znakomity, akcja toczy się szybko i ciekawie,
postaci są wyraziste i od razu się je lubi albo nienawidzi. Ale cały czas
gdzieś tkwi tajemnica, nie wszystko jest jasne, niektórzy bohaterowie okazują
się inni niż początkowo, ciągle coś się gmatwa i zmienia. A ponieważ koniec nie
przynosi wielu rozwiązań i wyjaśnień, na pewno z niecierpliwością sięgniecie po
kolejną część tej serii, by się dowiedzieć: co dalej ?
Bardzo dobra recenzja. Fajnie, że Ola będzie miała wpisy gościnne, może z czasem założy swoje miejsce w sieci:)
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada, i recenzja fajna :) Niech Ola koniecznie założy bloga!!!!
OdpowiedzUsuńJa też jestem za tym, żeby Ola założyła bloga! :) Koniecznie :)
OdpowiedzUsuńA serię mam w domu i niedługo czytam, także dobrze wiedzieć, że tyle wrażeń na mnie czeka :)
Książka jest naprawdę ciekawa i MAXymalnie wciąga ;)
OdpowiedzUsuńPolecam c;