Niedziela niestety minęła szybko,
ale na szczęście przyjemnie.
Noc jednak nie należała do udanych,
a wszystko za sprawą sąsiada, który odprawiał urodziny.
Do 1.00 było słychać tylko głośną muzykę i śmiechy,
ale później rozbawieni goście postanowili śpiewać
każdą puszczaną piosenkę - chórem!
W tym celu podkręcili głos na cały regulator
i śpiewali co sił w płucach.
Wytrzymaliśmy do 2.30, potem Dawid musiał
użyć miotły i postukać w sufit.
Za drugim razem poskutkowało
i impreza się skończyła. Ufff...
Dzisiaj większość czasu spędziłam na lekturze
Spotkania nad jeziorem Susan Wiggs,
co było bardzo miłe i odprężające.
Teraz zrobiłam sobie herbatkę
Płatek Śniegu
i oglądam zaległe odcinki... Dynastii!
(jak to dobrze, że wymyślili dekodery z nagrywarkami)
Pewnie wszyscy macie dosyć zimy
i wszystko co się z nią kojarzy jest złe.
Zapewniam Was, że Płatek Śniegu zły nie jest :)
Herbatka ma piękny, żółty, "słoneczny" odcień,
kwiatowy i lekko słodki smak.
Mimo to nazwa do niej pasuje.
Wiem, że wydaje się, że smak, wygląd i nazwa zdają się wykluczać,
ale podejrzewam, że sami dojdziecie do podobnego wniosku,
gdy tylko spróbujecie herbatki.
Pyszna i delikatna.
Na zakupy zapraszam do SKWORCU!!!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi78ZZbuL5tcA9rYtoft3thqjtZA1a-GT9eqHST9Sb7thx83ozl7L2GhMj3YAS-_GHYIsiFLxaf3unWwwwmoZ-IEyXFyXvJDdCYbG6Impm2mQhkxwebSRlAkUWcdBPf9_jNox86f5Z53-w/s1600/Skworcu+-+LOGO+male+-+Kopia.jpg)
Do 1.00 było słychać tylko głośną muzykę i śmiechy,
ale później rozbawieni goście postanowili śpiewać
każdą puszczaną piosenkę - chórem!
W tym celu podkręcili głos na cały regulator
i śpiewali co sił w płucach.
Wytrzymaliśmy do 2.30, potem Dawid musiał
użyć miotły i postukać w sufit.
Za drugim razem poskutkowało
i impreza się skończyła. Ufff...
Dzisiaj większość czasu spędziłam na lekturze
Spotkania nad jeziorem Susan Wiggs,
co było bardzo miłe i odprężające.
Teraz zrobiłam sobie herbatkę
Płatek Śniegu
i oglądam zaległe odcinki... Dynastii!
(jak to dobrze, że wymyślili dekodery z nagrywarkami)
Pewnie wszyscy macie dosyć zimy
i wszystko co się z nią kojarzy jest złe.
Zapewniam Was, że Płatek Śniegu zły nie jest :)
Herbatka ma piękny, żółty, "słoneczny" odcień,
kwiatowy i lekko słodki smak.
Mimo to nazwa do niej pasuje.
Wiem, że wydaje się, że smak, wygląd i nazwa zdają się wykluczać,
ale podejrzewam, że sami dojdziecie do podobnego wniosku,
gdy tylko spróbujecie herbatki.
Pyszna i delikatna.
Jej składniki to:
herbaty białe: Shou Mei, Pai Mu Tan, Snow Bud,
zielona herbata China Bancha,
płatki orzecha kokosowego, skórki pomarańczy,
kwiatki rumianku, goździki, kawałki cynamonu, aromat naturalny.
Na zakupy zapraszam do SKWORCU!!!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi78ZZbuL5tcA9rYtoft3thqjtZA1a-GT9eqHST9Sb7thx83ozl7L2GhMj3YAS-_GHYIsiFLxaf3unWwwwmoZ-IEyXFyXvJDdCYbG6Impm2mQhkxwebSRlAkUWcdBPf9_jNox86f5Z53-w/s1600/Skworcu+-+LOGO+male+-+Kopia.jpg)
Zaintrygował mnie ten twój Płatek Śniegu, chętnie spróbowałabym, bo kusi mnie połączenie kokosa, pomarańczy, rumianku i cynamonu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Jak wchodzę na Twojego bloga, to zawsze się zastanawiam,co tym razem piła Madzia :)
OdpowiedzUsuńA może trzeba było iść pośpiewać z sąsiadem i jego gośćmi? ;)
OdpowiedzUsuńWiem z autopsji, że sąsiedzi często zachowują się głośno. Jakoś trzeba to przeżyć:) Herbatka prezentuje się smakowicie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Sąsiedzi... Nawet w domkach jednorodzinnych często trzeba prosić, aby ściszyli muzykę, kiedy minie północ :)
OdpowiedzUsuńMam ogromną ochotę na tę herbatę... i czytaną książkę :D
Takie imprezy u sąsiadów to zmora...
OdpowiedzUsuńChociaż nazwa mnie kusi to już obecność orzecha kokosowego mniej ;)
OdpowiedzUsuń