Tytuł: Zabawy z mamą. Książka dla rodziców i dzieci
Wydawnictwo: SBM
Rok wydania: 2010
Ilość stron: 160
Lato i wakacje sprzyjają częstszym okazjom do wspólnego spędzania czasu z naszymi pociechami. Niekoniecznie muszą to być rodzinne wczasy nad morzem czy w górach. Nie zawsze jest możliwość uzyskania urlopu w tym czasie, czasem to stan konta nam nie pozwala na wyjazd, ale nie zmienia to faktu, że większość rodziców pragnie urozmaicić i jak najbardziej umilić czas wolny od szkoły czy przedszkola.
Nawet teraz w dobie zaawansowanej wszędobylskiej technologii dzieci potrafią docenić zaangażowanie rodziców i wspólne spędzanie czasu. Wspólna zabawa, wędrówki, czy choćby wspólne gotowanie pogłębia więzi między rodzicami a dziećmi, buduje poczucie własnej wartości i samoakceptacji. By zrobić coś razem naprawdę nie trzeba wiele. Czy mamy kwadrans, godzinę czy całe popołudnie, każdy ten czas możemy kreatywnie wykorzystać i sprawić dziecku radość. Nie macie pomysłów? Szukacie czegoś nowego? Chcecie zaskoczyć swoje pociechy? Zachęcam do lektury "Zabawy z mamą. Książka dla rodziców i dzieci", która jest skarbnicą różnych sposobów na nudę. Zawarte w książce instrukcje obejmują różne formy działalności: aktywność artystyczną i rękodzielniczą, granie, gotowanie i wiele innych.
Są tu pomysły wymagające większego i mniejszego wkładu pracy, są i takie, które wymagają nakładu finansowego (m.in. miniaturowy ogród, czekoladowe babeczki), takie, do których można wykorzystać surowce wtórne (np. podkładka pod talerz, girlandy papierowych koralików) oraz takie, które nie wymagają żadnych przyborów (np. czytanie w myślach, lista zakupów, zakręcony piątek). O większości z tych pomysłów już gdzieś słyszałam, ale tutaj zebrane są w jedną całość. Żałuję tylko, że propozycje nie są podzielone tematycznie, tylko wymieszane. Mamy więc gotowanie, szycie, tworzenie ozdób, zabawy słowne - jedne po drugich bez podziału na kategorie. Z drugiej strony szukając jakiejś ciekawej zabawy słownej możemy "przypadkiem" trafić na jakąś pracę manualną, która zmieni nasze plany. Może nas coś zainteresować tak bardzo, że nawet jeśli w danej chwili nie mamy odpowiedniej ilości czasu (czy odpowiednich środków) to możemy zaplanować w ten sposób kolejne, wolne popołudnie. Niektóre z pomysłów będziemy musieli nieco zmodyfikować np. zamiast sadzenia awokado możemy zasadzić fasolkę (bo zwyczajnie jest ona dla nas bardziej dostępna).
Mnie książka zdecydowanie przypadła do gustu. Wiele z prezentowanych tu pomysłów będę mogła wykorzystać do pracy z dziećmi w świetlicy. Rozejrzycie się za tą pozycją, naprawdę warto.
Książeczkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Gra w kolory (żółty)
- Grunt to okładka (czasoumilacz - piknik, zabawa z mamą)
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 1,8 cm (55,7 cm z 158)
- 52 książki w 2016 (43)
Na pewno jest to książka przydatna nie tylko dla rodziców, ale wszystkich osób pracujących z dzieciaczkami. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuń