Ilustrator: Sarah Horne
Tytuł: Beki, smarki, pierdy, czyli co się dzieje w moim ciele
Wydawnictwo: Muza
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2016
Ilość stron: 16
Wiek adresatów: 5 - 9 lat
To co dla dzieci jest najbardziej fascynujące i śmieszne, nas - dorosłych oburza i obrzydza. Dzieci uwielbiają puszczać bąki, cieszą się z nich jakby to była najzabawniejsza rzecz na świecie. Często interesują się smarkami, przyglądając się im i... smakując...
A to tylko początek...
Jednocześnie te wszystkie bliskie każdemu człowiekowi elementy fizjologii dla dorosłych stają się tematem tabu, bo nam się wydaje, że o tych sprawach mówić nie wypada.
"Beki, smarki, pierdy, czyli co się dzieje w moim ciele" to książka, która przybliża dziecku tematy związane z fizjologią człowieka. Wiele wyjaśnia i uczy. Pociechy znajdą w tej pozycji między innymi odpowiedzi na następujące pytania:
- Co oznaczają różne kolory smarków? Dlaczego nie powinno się jeść kóz z nosa?
- Skąd się biorą gazy? Ile codziennie przeciętny człowiek puszcza bąków?
- Do czego służy ślina? Dlaczego się pocimy?
- Z czego składa się kupa? Jak powinna wyglądać zdrowa kupa?
- Jak powstają strupy? Jak krew krąży w ciele?
- Co jest w moczu? O czym świadczy kolor siuśków?
Prawda, że ciekawe? Myślę, że po przeczytaniu tych kilku pytań, nawet dorośli, którzy przed chwilą krzywili się na samą myśl o książce (po samym tytule), chcieliby sprawdzić te informacje i dowiedzieć się czegoś nowego. Książka napisana jest w bardzo przystępny i interesujący sposób. Posiada różne modele 3d, ruchome klapki, wysuwane elementy, informacje zapisane na "chmurkach". Przez to, że treść nie jest pisana w ciągu, to dzieci mogą wybierać sobie te tematy, którymi w danym momencie są najbardziej zainteresowane. Dodatkowo książka zawiera kilka rekordów i ciekawostek.
Uważam, że książka jest świetna! Wspaniały pomysł na przybliżenie dzieciom interesujących ich tematów, które dla rodziców często są niewygodne, w bardzo jasny i klarowny spokój. Pozycja na pewno zaspokoi ciekawość młodych czytelników.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza
Książeczkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Łów słów - JE
- Gra w kolory (żółty)
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 2 cm (52,7 cm z 158)
- 52 książki w 2016 (40)
Hmmm... już słyszałam o książce... jakoś wciąż się nie dorobiłam, ale myślisz że Pati by się spodobała?
OdpowiedzUsuńBo jednak mimo tych edukacyjnych stron, budzi we mnie mieszane uczucia
Książkę mogłam zrecenzować, ale jednak tematyka nieco mnie odrzuciła... Wiem, że trzeba rozmawiać z dziećmi na wszystkie tematy, niczego nie omijając, ale nie wiedziałam, czy sama poradzę sobie z tą tematyką. Jednak widzę, że nie ma się czego bać.
OdpowiedzUsuń