Tytuł: Zapach lawendy
Wydawnictwo: HarperCollins
Rok wydania; 2016
Ilość stron: 416
Rzadko podróżuję. Wynika to częściowo z ograniczeń finansowych, czasowych (niemożność zgrania urlopu z dniami wolnymi Dawida), innymi zobowiązaniami czy nawet niemożnością dogadania się na temat celu podróży. Ja jestem leniwa, więc wybrałabym bierny odpoczynek w jakimś ustronnym, urokliwym miejscu, najlepiej z dostępem do morza. Dawid postawiłby na zwiedzanie, najlepiej codziennie w innym miejscu. Zgadzamy się jedynie w kwestii górskich wędrówek, bo to lubimy oboje. Ja, choć kocham nasze polskie góry i naprawdę lubię wędrować, i podziwiać zapierające dech w piersiach widoki, to jednak chciałabym odpoczywać gdzieś na ciepłej, morskiej plaży lub na huśtawce czy leżaku w malowniczym ogrodzie, który jest uzupełnieniem olśniewającej rezydencji. Mogłabym wtedy korzystać ze słońca, popijać mrożoną herbatę i delektować się książkami. Póki co pozostaje mi tylko czytanie książek, których lektura "przenosi" mnie w te wszystkie urocze miejsca, w których życie niespiesznie płynie i... rodzi się miłość.
Nina Harrington "Słoneczne lato" - losy Elli, dziewczyny po przejściach, niespełnionej artystki, obecnie szczęśliwej matki łączą się z pochłoniętym pracą, żyjącym w luksusie, singlem z wyboru - Sebastianem. Tych dwoje dzieli wszystko - pochodzenie, sposób na życie, miejsce zamieszkania, status społeczny, doświadczenia życiowe i plany, a jednak od pierwszej chwili coś ich do siebie ciągnie. Ella wreszcie zostawia za sobą przeszłość, odcina się od tego co było, by powalczyć o lepsze jutro. Seb natomiast musi zmierzyć sią z zagadką swego pochodzenia, która spadła na niego jak grom z jasnego nieba.
Historia w zamierzeniu miała być przyjemna i pokrzepiająca. I taka jest. Jest także przewidywalna, co w przypadku takiej literatury nie powinno nikogo dziwić, jednak opisana jest w sposób bardzo subtelny, wyważony i ciekawy. W zasadzie żałuję, że wątek Elli i Sebastiana występuje w formie łączonej z dwiema innymi opowieściami, bo spokojnie mógłby być rozciągnięty i spisany w formie powieści. Poznawanie kolejnych kroków znajomości Elli i Sebastiana było dla mnie dużą przyjemnością, a smaczku tej historii z pewnością dodała tajemnica pochodzenia Sebastiana. Autorka przyłożyła się do tekstu nie szczędząc nam pięknych opisów i stworzyła odpowiedni klimat. Zadbała też o szczegóły, jak chociażby pisząc o dużej latarce Sebastiana, czy podarowanym przez niego medaliku ze św. Krzysztofem to wszystko miało tu swój sens. Podobało mi się. Podobało mi się bardzo.
Lynne Graham "Miodowy miesiąc w Prowansji" - ukrywany przed ukochanym sekret burzy czar nocy poślubnej nowożeńców. Między małżonkami nie ma zaufania, nie wiadomo co jest prawdą, a co kłamstwem, dlatego młodzi nie potrafią razem żyć. Czy mimo trudności odnajdą się? Czy potrafią sobie wszystko wyjaśnić i żyć w zgodzie? A może pewnych rzeczy nie da się wybaczyć?
Opowieść o Billie i Aleksieju jest zupełnie niewiarygodna. On - mega przystojny, cholernie bogaty, obyty w świecie playboy. Ona - jego asystentka, bardzo przeciętna kobieta z urody i figury, skromna i powściągliwa. Szczęście innych ceni sobie bardziej niż własne. Billie by chronić Aleksieja, w którym kochała się od lat zataiła przed nim coś, co mogłoby odmienić jego życie, ale i ograniczyć jego swobodę. Jednak czy takie rzeczy naprawdę da się ukryć? Nie sądzę! Jest to dla mnie historia wyssana z palca, w którą nie byłabym w stanie uwierzyć. Oliwy do ognia dolewa tu postać Aleksieja, który jest cyniczny, zadufany w sobie, opryskliwy i wredny. Ładna buźka i pełen portfel to nie wszystko, nie przekonuje mnie też jego ciało Adonisa, nie wytrzymałabym z nim nawet pół minuty. Tej historii mówię NIE!
Amanda Browning "Na południu Francji" - Sofie bardzo kocha swojego męża, jest bardzo szczęśliwa. Niestety, komuś "życzliwemu" się to nie podoba i dostarcza Sofie kompromitujące jej męża zdjęcia. Poruszona i oszukana żona odchodzi bez słowa wyjaśnienia. Dopiero po 6 latach przypadkowo spotyka swojego męża. Gdy ten odkrywa jej sekret postanawia ją odzyskać, prosi o szansę (choć podstępem) i o to, by wyjechała z nim na urlop o okazałej rezydencji jego babci, na południu Francji.
Sofie była najszczęśliwszą kobietą na świecie, a tak przynajmniej jej się wydawało. Niestety nie wszystkim się to podobało i ktoś postanowił to szczęście zdeptać. Kobieta postanowiła zbudować swoje życie na nowo. Sama przed sobą udawała, że jest dobrze, że jest szczęśliwa, ale jej obecne życie mocno odbiegało od szczęśliwych chwil u boku Lucasa. Wszystko ma szansę się zmienić w posiadłości babci Lucasa i coś się rzeczywiście zmienia... Ta historia też wydaje się niemożliwa, no bo niby kto podejmuje tak ważną decyzję nagle i nie odstępuje od niej mimo, że cierpi? Jak można nadal kłamać i nie ujawniać swoich pobudek? Przecież to tylko jeszcze bardziej komplikuje nam życie, niczego nie ujawnia. Mimo wszystko w tej historii bohaterowie są dużo bardziej sympatyczni, a cała opowieść wydaje się pełniejsza i ciekawsza.
Przeczytałam trzy różne historie z miejscem akcji osadzonym we Francji (przynajmniej częściowo). Niestety za mało mi tej "Francji" - myślałam, że będzie jej więcej w tle. No niestety. W pierwszej historii uwzględniono bardziej klimat francuskiej prowincji niż "widoki", a w trzeciej ukształtowanie terenu... z klifami i serpentynami dróg. W drugiej w ogóle nie dopatrzyłam się obrazu Francji.
Te trzy opowieści były też na różnym poziomie. Pierwsza zdecydowanie najlepsza, mogę śmiało powiedzieć, że podobała mi się bardzo w obrębie swojego gatunku. Druga najsłabsza. Sama historia kiepska, nieprawdopodobna, wręcz śmieszna. Irytujący bohaterowie (zwłaszcza Aleksiej), sztuczne dialogi i mało rozbudowana fabuła (ciągle była mowa o tym samym). Trzecia historia ma potencjał. Na pewno jest lepiej opisana i bardziej dopracowana, jednak te 6 lat niedomówień wydają mi się mało realistyczne. Przecież każdy człowiek wie, ze na kłamstwie niczego nie zbuduje, a do porozumień można dojść tylko poznając prawdę.
Nie wiem jak ocenić książkę jako całość, musicie sami zdecydować. Pamiętajcie też, że to romanse, podejrzewam, że wcześniej były wydane w formie typowych "harlequinów" (być może pod innymi tytułami) jako oddzielne książki. Mnie się zdecydowanie podobała pierwsza opowieść.
Opowieść o Billie i Aleksieju jest zupełnie niewiarygodna. On - mega przystojny, cholernie bogaty, obyty w świecie playboy. Ona - jego asystentka, bardzo przeciętna kobieta z urody i figury, skromna i powściągliwa. Szczęście innych ceni sobie bardziej niż własne. Billie by chronić Aleksieja, w którym kochała się od lat zataiła przed nim coś, co mogłoby odmienić jego życie, ale i ograniczyć jego swobodę. Jednak czy takie rzeczy naprawdę da się ukryć? Nie sądzę! Jest to dla mnie historia wyssana z palca, w którą nie byłabym w stanie uwierzyć. Oliwy do ognia dolewa tu postać Aleksieja, który jest cyniczny, zadufany w sobie, opryskliwy i wredny. Ładna buźka i pełen portfel to nie wszystko, nie przekonuje mnie też jego ciało Adonisa, nie wytrzymałabym z nim nawet pół minuty. Tej historii mówię NIE!
Amanda Browning "Na południu Francji" - Sofie bardzo kocha swojego męża, jest bardzo szczęśliwa. Niestety, komuś "życzliwemu" się to nie podoba i dostarcza Sofie kompromitujące jej męża zdjęcia. Poruszona i oszukana żona odchodzi bez słowa wyjaśnienia. Dopiero po 6 latach przypadkowo spotyka swojego męża. Gdy ten odkrywa jej sekret postanawia ją odzyskać, prosi o szansę (choć podstępem) i o to, by wyjechała z nim na urlop o okazałej rezydencji jego babci, na południu Francji.
Sofie była najszczęśliwszą kobietą na świecie, a tak przynajmniej jej się wydawało. Niestety nie wszystkim się to podobało i ktoś postanowił to szczęście zdeptać. Kobieta postanowiła zbudować swoje życie na nowo. Sama przed sobą udawała, że jest dobrze, że jest szczęśliwa, ale jej obecne życie mocno odbiegało od szczęśliwych chwil u boku Lucasa. Wszystko ma szansę się zmienić w posiadłości babci Lucasa i coś się rzeczywiście zmienia... Ta historia też wydaje się niemożliwa, no bo niby kto podejmuje tak ważną decyzję nagle i nie odstępuje od niej mimo, że cierpi? Jak można nadal kłamać i nie ujawniać swoich pobudek? Przecież to tylko jeszcze bardziej komplikuje nam życie, niczego nie ujawnia. Mimo wszystko w tej historii bohaterowie są dużo bardziej sympatyczni, a cała opowieść wydaje się pełniejsza i ciekawsza.
Przeczytałam trzy różne historie z miejscem akcji osadzonym we Francji (przynajmniej częściowo). Niestety za mało mi tej "Francji" - myślałam, że będzie jej więcej w tle. No niestety. W pierwszej historii uwzględniono bardziej klimat francuskiej prowincji niż "widoki", a w trzeciej ukształtowanie terenu... z klifami i serpentynami dróg. W drugiej w ogóle nie dopatrzyłam się obrazu Francji.
Te trzy opowieści były też na różnym poziomie. Pierwsza zdecydowanie najlepsza, mogę śmiało powiedzieć, że podobała mi się bardzo w obrębie swojego gatunku. Druga najsłabsza. Sama historia kiepska, nieprawdopodobna, wręcz śmieszna. Irytujący bohaterowie (zwłaszcza Aleksiej), sztuczne dialogi i mało rozbudowana fabuła (ciągle była mowa o tym samym). Trzecia historia ma potencjał. Na pewno jest lepiej opisana i bardziej dopracowana, jednak te 6 lat niedomówień wydają mi się mało realistyczne. Przecież każdy człowiek wie, ze na kłamstwie niczego nie zbuduje, a do porozumień można dojść tylko poznając prawdę.
Nie wiem jak ocenić książkę jako całość, musicie sami zdecydować. Pamiętajcie też, że to romanse, podejrzewam, że wcześniej były wydane w formie typowych "harlequinów" (być może pod innymi tytułami) jako oddzielne książki. Mnie się zdecydowanie podobała pierwsza opowieść.
Książkę przeczytałam za pośrednictwem Wydawnictwa HarperCollins
Książeczkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Cztery pory roku - LATO (lawenda)
- Pod hasłem (Miesiąc miodowy w Prowansji; Na południu Francji)
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 3 cm (50,7 cm z 158)
- 52 książki w 2016 (39)
Aktualnie zupełnie nie mam ochoty na tego typu historie, więc odpuszczam. ;-)
OdpowiedzUsuńLiczyłam, że ją pożyczę od Ciebie, ale skoro taka nierówna to sobie daruję... bo dla samej pierwszej historii chyba mi się nie chce... Jest tyle innych super obyczajówek...
OdpowiedzUsuń