W tym miesiącu ŚBKi chwalą się swoimi pasjami,
które nie są związane z książkami i czytaniem.
O czym ja opowiem?
Moje pasje raczej nikogo nie zdziwią, ani nie zaskoczą,
bo wystarczy sporadycznie do mnie zaglądać,
żeby wiedzieć co jeszcze oprócz czytania
daje mi radość i zajmuje wolny czas.
Właściwie to nie wiem czy te moje zainteresowania można nazwać pasją,
bo nie jest to coś, o czym ciągle chcę wiedzieć więcej,
zgłębiam temat, poznaję i chcę więcej.
To obszary działalności/zainteresowanie tematem,
które sprawiają mi przyjemność,
lubię gdy zajmują mi czas i wyczekuję chwil gdy mogę się im poświęcić
(choć nie zawsze równie aktywnie).
Kolejność przypadkowa...
|
Mój ukochany pies Snikers |
Snikers niezmiennie mnie zachwyca, zaskakuje, interesuje, porusza
i mogłabym patrzeć na niego bez końca.
Uwielbiam spędzać z nim czas, spacerować, bawić się, głaskać,
a nawet patrzeć jak je :)
|
Scrapbooking |
Obecnie może już nie w tak dużym stopniu jak kiedyś,
ale nadal lubię sobie coś podłubać w papierze, stworzyć jakąś kartkę, notes,
czy ostatnio "calineczki".
Robię to zupełnie amatorsko, bez fachowej wiedzy i umiejętności,
co nie zmienia faktu, że świetnie się przy tym bawię,
a ze stworzonych przez siebie przedmiotów czerpię satysfakcję.
|
Herbaty |
Kocham herbaty!
Uwielbiam ich zapach i smak.
Cudownie jest móc przebierać w herbatach i dobierać odpowiednią do zaparzenia
zgodnie z humorem, nastawieniem i aktualną potrzebą.
Delektuję się tymi moimi herbatami
i każdy kolejny łyk daje mi przyjemność.
Trudno powiedzieć, że herbata to moja pasja, ale... piję ją z pasją :)
|
Ogrodnictwo (na razie balkonowe) |
Moja najnowsza "pasja",
która obecnie zajmuje mi najwięcej czasu i zaangażowania,
ale też czuję, że ciągle mi mało i chcę wiedzieć więcej.
Czytam, oglądam odpowiednie programy
i próbuję własnych sił w hodowli roślin.
|
Zakładki do książek |
Zakładki zbieram od kilku lat.
Większość egzemplarzy to materiały reklamowe różnych wydawnictw promujące nowości wydawnicze,
ale mam też kilka wyjątkowych egzemplarzy m.in.
- zakładki z różnych zakątków świata,
- zakładki z efektem 3d,
- ręcznie wykonane (z papieru, skóry, kordonka itp),
- ręcznie malowane (drewniane i z papieru),
- takie o nietypowych kształtach (np. metalowa gwiazda, plastikowa głowa psa, metalowe stopy),
- pamiątki z odwiedzanych miast,
itd.
|
Kolorowanki dla dorosłych |
Tutaj pasja to zdecydowanie za dużo powiedziane,
ale kolorowanie mnie uspokaja, wycisza, relaksuje
i przyjemnie spędzam w ten sposób czas.
Już dość dawno nie kolorowałam,
ale latem mam zamiar do tego wrócić,
nawet kupiłam już sobie trzy nowe kolorowanki :)
|
Puzzle, najlepiej 1000 - 1500 elementów |
Puzzle lubię od dziecka i z nostalgią
wspominam zestawy limitowane
sygnowane logo Unesco
(szkoda, że nie przetrwały, bo są teraz
nie do zdobycia).
Ze względu na ograniczone miejsce w domu
na tego typu "zabawę",
nie mogę sobie obecnie pozwolić
nad czym bardzo ubolewam.
Chciałabym móc codziennie spędzić przy
nich kilkadziesiąt minut
- tylko gdzie to robić?!
Mam kilkanaście pudełek,
niektóre nigdy
przeze mnie nie ułożone
(odkupione kiedyś od kogoś przez allegro).
Tu bezczelnie myślę sobie, że jak Kornelia
kiedyś opuści dom
to w jej pokoju dam upust swojej potrzebie układania puzzli,
bo ma rewelacyjnie duże biurko :)
W domu mam puzzle w widokami pięknych fragmentów przyrody i miast,
ale jakiś czas temu trafiłam na obrazki
przypominające mi nieco te puzzle z dzieciństwa, na których mnóstwo się działo.
Bardzo chciałabym kiedyś coś podobnego ułożyć
np. puzzle firm Heye i Piatnik (poniżej).
Niestety są droższe od innych,
więc szkoda mi będzie kupić je do jednorazowego użytku.
Szkoda, że w szkole takich nie mamy...
|
Ciekawy wzór puzzli, takich jeszcze nie układałam. |
I na koniec moja ostatnia pasja, którą jest... praca!
Tak, kocham to co robię :)
Pracę z dziećmi, nie tylko wśród książek :)
Staram się stale zaskakiwać czymś uczniów.
Przebieram się żeby zachęcić je do czytania,
przeprowadzam różne zajęcia biblioteczne i nie tylko.
Organizuję konkursy, spotkania czytelnicze
i inne ciekawe formy,
w którym uczniowie mogą się realizować.
Bardzo lubię swoją pracę i nie wyobrażam sobie żadnej innej.
Nawet gdy bywam przemęczona,
czy narzekam na nadmiar zastępstw
to i tak nie mogłam trafić lepiej.
Jest cudnie!
|
Moje różne wcielenia w pracy. |
Dziwna jestem, czego się nie dotknę to mi się podoba.
Ciągle szukam nowych przestrzeni, w których mogę się realizować,
poznawać swoje możliwości i czerpać radość ze wszystkiego co wokół.
Dziwna jestem, bo niewiele mi trzeba do szczęścia,
wszystko sprawia mi radość.
Problemy spycham na boczny tor i zdaję się ich nie zauważać,
ale może właśnie to jest to?!
Może właśnie taki sposób życia jest kluczem do pełni szczęścia?!
Życzę wszystkim chęci i możliwości
do poznawania siebie,
realizowania swoich pasji
i czerpania radości i satysfakcji ze wszystkiego co robicie!
Bądźcie szczęśliwi!