Autor: Agnieszka Jeż
Tytuł: Odpłata
Wydawnictwo: Burda Książki
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 368
Piękny, stylowy, górski, drewniany dom ... na Mazurach, a pod deskami... góral. W tej zbrodni nic nie wiadomo, nie ma świadków, ani motywu. Czy tę sprawę w ogóle da się rozwiązać?
Tym razem Wiera Jezierska sama ma się zająć rozwiązaniem sprawy zabójstwa, a trafia jej się wyjątkowo trudna, zagmatwana zagadka.
Lubię Wierę. Choć nie jest żadną miss, mistrzynią intelektu, ani gwiazdą w swoim fachu. Może właśnie dlatego wydaje się być bardzo autentyczna. Ma słabości, obawy, popełnia głupie błędy, bywa naiwna i niedojrzała. Bardzo ciąży jej kiepskie pochodzenie i dysfunkcyjna rodzina. Przeszłość wyryła w jej duszy wiele rys, ale widać, że próbuje się z tym uporać, a już na pewno pragnie wszystkim udowodnić, że nie jest gorsza od innych. W wyjaśnienie sprawy zabójstwa Grzegorza Chyca angażuje się całą sobą (dosłownie i w przenośni). W trakcie śledztwa musi zmierzyć z osobistą porażką, ale nie poddaje się.
Podoba mi się to, że sprawa Chyca nie jest rozwiązana w sposób spektakularny - zupełnie nie pasowałoby mi to do polskich realiów. Dochodzenie jest żmudne i niepewne. Wiera nie wie dokąd zmierza, nie wiedząc, który fakt jest tu istotny i kluczowy. Początkowe działania wydają się mało efektywne, ale fragment po fragmencie odkrywa się przed czytelnikiem (i Wierą) cała prawda.
Postać Wiery, jej sposoby działania, a także kontakty z Kosoniem i Przyzwan są spójne z poprzednią częścią. Widać konsekwencję autorki w budowaniu postaci. Podoba mi się! Chcę więcej!