Tytuł: Zacisze Gosi
Seria: Kwiatowa, tom 2
Wydawnictwo: ZNAK
Ilość stron: 300
"Ogród Kamili" pierwsza część serii Kwiatowej nie zachwyciła mnie od razu, jednak gdy tytułowa bohaterka osiadła w willi Sasanka przy ulicy Leśnych Dzwonków w Milanówku nie mogłam się oderwać! Tyle się tu działo! Każda kolejna strona zaskakiwała coraz bardziej. Czy tym razem było podobnie?
Początek wyjaśnia najważniejsze kwestie z pierwszej część książki. Wreszcie wiemy co wydarzyło się 8 lat wcześniej, Jaki związek ze śmiercią matki Kamili miał Jakub, dlaczego tak nagle zniknął z życia dziewczyny i w jakich okolicznościach poznała go Gosia. Ta część była bardzo wzruszająca, ciekawa i trzymająca w napięciu. Szkoda tylko, że takie emocje fundowało tylko pierwszych 40 stron. Później było bardzo smutno, mało prawdopodobnie, momentami nielogicznie (no bo jeśli mamy podejrzenia, że w domu obok dzieje się coś złego to przez trzy tygodnie cierpliwie czekamy????). Łukasz, którego darzyłam największą sympatią i uznaniem za najwspanialsze cechy jakie może mieć mężczyzna stał się zimny, nieczuły i niesympatyczny. Rozumiem, że spotkała go tragedia, ale wszystko to co stało się z nim później kompletnie nie pasowało do jego osobowości i podejścia do życia. Bardzo się zawiodłam. Drugim kolcem była postać Mateusza - tu nawet nie chcę komentować. Bohaterem pozytywnym tej części stał się Jakub, który widać, że bardzo chciał odkupić winy z przeszłości. Zdarzało mu się mieć gorsze dni, ale to akurat sprawiało, że był bardziej ludzki. Pod koniec książki odzyskałam na chwilę radość czytania i poczułam nawet ten sielski klimat z pierwszej części, niestety obraz ten nie pozostał w mojej głowie do końca, przez fatalne zakończenie. Najgorsze jakie mogło być.
Niestety tak jak pierwsza książka po 40 pierwszych nudnawych stronach mnie zachwyciła, tak ta, po pierwszych 40 mega ciekawych, trzymających w napięciu i wywołujących całą gamę emocji stronach mnie rozczarowała. Szkoda :( Czy przeczytam trzecią część? Tak, bo chcę poznać Julię - bardzo samotną kobietę. Chcę wiedzieć, jak ułoży sobie życie w nowym miejscu i czy odzyska szczęście.
Niestety tak jak pierwsza książka po 40 pierwszych nudnawych stronach mnie zachwyciła, tak ta, po pierwszych 40 mega ciekawych, trzymających w napięciu i wywołujących całą gamę emocji stronach mnie rozczarowała. Szkoda :( Czy przeczytam trzecią część? Tak, bo chcę poznać Julię - bardzo samotną kobietę. Chcę wiedzieć, jak ułoży sobie życie w nowym miejscu i czy odzyska szczęście.
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Cztery pory roku - WIOSNA
- Mini Czelendż 2017 - książka będąca drugim tomem serii
- Wyzwanie biblioteczne - wariant II
- Przeczytam tyle ile mam wzrostu - 2,4 cm (41,2 cm z 158 cm)
- 52 książki w 2017 (19)
- Z półki (6)
Szkoda, bo zapowiadała się dobrze
OdpowiedzUsuńSmutam się, że Ci się nie podobało... Ja bardzo miło wspominam tą trylogię - ja chyba mniej oceniam wybory bohaterów, czyli decyzje jakie za nich podejmuje autorka. Mimo że czasem irytują to jednak wciąż ich wspominam. a zakończenie chciałam Kasię M. dusić, ale cóż zrobić...
OdpowiedzUsuńWidzę tylko po Twoim odbiorze, których książek nie powinnaś czytać a ja je znam - z uwagi na zakończenie :P
Pierwszą część czytałam dawno temu i w sumie nie pamiętam zbyt wiele z niej, oprócz tego, że tytułowa bohaterka straszliwie mnie irytowała. Niemniej "Zacisze Gosi" czeka na półce, więc na pewno ją przeczytam, ale po Twojej opinii zaczynam się bać...
OdpowiedzUsuńSzkoda, czytałam jedną trylogię tej autorki i wtedy mi się podobało. Ciekawe jak byłoby teraz :)
OdpowiedzUsuń