Tytuł: Przystań Julii
Seria: Kwiatowa, tom 3
Wydawnictwo: ZNAK
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 298
Po trzeci tom serii Kwiatowej Katarzyny Michalak sięgnęłam przez indywidualne wyzwanie Ejotka, która nakazała mi dokończenie jednej z zaczętych trylogii. Seria Kwiatowa jest jedyną trylogią, którą zaczęłam, a nie skończyłam, więc nie miałam większego wyboru... poza tym seria chyba zyska kolejną część, bo coś mi świta, że "Zakątek Anieli" ma również wiązać się z tą serią.
Czy sama dokończyłabym tę serię? Raczej nie, bo tak jak pierwsza część mi się podobała, tak druga - nie :( W drugiej części rozczarował mnie Łukasz, który z chodzącego ideału zmienił się w człowieka zamkniętego w sobie, nieprzyjemnego, zimnego i obojętnego na uczucia innych. Rozumiem, że przeszedł wielką traumę, ale człowiek aż tak bardzo się nie zmienia, zwłaszcza jeśli już uporał się z najgorszym.
W trzeciej części poznajemy dalsze losy Kamili i Łukasza, którzy zmagają się z kolejnymi problemami. W zasadzie robi to Łukasz, bo nie dopuszcza do nich Kamili i w nic jej nie wtajemnicza. Obserwujemy też Gosię, która znalazła się w nowej, nieoczekiwanej sytuacji, z którą trudno jej się zmierzyć, gdyż obciążona jest wieloma dramatycznymi zdarzaniami z przeszłości. Na szczęście jest jeszcze Julia, która po opuszczeniu ulicy Leśnych Dzwonków w Milanówku, wyjeżdża do Bogumiłej (to nie błąd, tak mieszkańcy odmieniają jej nazwę), maleńkiej wioski w Bieszczadach. Ufff... i to było to, czym oczarowała mnie seria Sklepik z Niespodzianką. Piękne, urocze miejsce, spokojne życie, przyjaźni ludzie i życie z wartościami, którymi powinien się kierować każdy człowiek. Grzegorz Bogdański to postać niezwykła. Dobry, spokojny, opiekuńczy, empatyczny, a do tego zaradny i obowiązkowy. Taki kiedyś był Łukasz, ale zamienił się w cyniczny sopel lodu.
Spodobał mi się tu wątek Julii, która po paskudnym rozwodzie próbuje odbudować swoje życie i odnaleźć zagubione wiele lat wcześniej szczęście. Może i niektóre sytuacje są naciągane, nieprawdopodobne i nierealne, ale o wszystkim co działo się w Bogumiłej czytałam z przyjemnością. Natomiast wątek Kamili, drażnił mnie głównie przez postać Łukasza. Widzę też, że autorka "poszła" tu bardziej w sensację, a nie obyczajówkę, i być może dlatego ta część nie przypadła mi do gustu. Całe szczęście, że książka skończyła się dobrze, bardzo optymistycznie i... ciepło. Odnalazłam tu atmosferę Pogodnej i to mnie uspokoiło :)
Zupełnie nie wiem co myśleć o kolejnych książkach autorki, których jeszcze nie czytałam, a opis ich fabuły mnie zainteresował, zwłaszcza tytuły z serii: owocowej, jabłoniowej, leśnej i poczekajkową. Czytać? Zaczynać? Bardzo bym chciała jeszcze raz poczuć klimat znany mi z serii Sklepik z Niespodzianką, ale boję się rozczarowania. Jak myślicie?
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Z półki
- Łów Słów - LI
- Grunt to okładka - Kropka
- Mini Czelendż 2017 - książka z imieniem w tytule
(trzy kropki przed dodatkowym tekstem na okładce)
- Pod hasłem - Zestaw B (2 dodatkowy napis)
- Wyzwanie indywidualne od Ejotka - dokończyć rozpoczętą trylogię
- Przeczytam tyle ile mam wzrostu - 2,5 cm (80,2 cm z 158 cm)
- 52 książki w 2017 (35)
chyba trzeciego tomu finalnie nie czytałam
OdpowiedzUsuńSensacja zamiast obyczajówki? Oj, nie wiem, czy wyjdzie to na dobre tej historii... Niestety autorka nie potrafi powrócić do takiego pisania, jaki może zachwycić w Sklepiku z Niespodzianką, nad czym ubolewam. Niemniej pewnie po zakończenie trylogii sięgnę z czystej ciekawości.
OdpowiedzUsuń