Tytuł: Trzy oblicza pożądania
Wydawnictwo: Mira/Harlequin
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2012
Zdjęcie: źródło
Zwykle pojawienie się tej trzeciej osoby w związku łączy się z bólem, cierpieniem, zdradą. Większość z nas nawet boi się pomyśleć o czymś takim, bo z pewnością oznaczałoby to koniec naszego poukładanego życia. Okazuje się jednak, że takie zdarzenie nie zawsze wiąże się ze zdradą. Może być też formą urozmaicenia związku, zaspokojeniem ukrytych pragnień i ugaszeniem seksualnych potrzeb.
James i Anne wiedli spokojne, satysfakcjonujące życie. Byli małżeństwem z 6 - letnim stażem, a w ich sypialni ciągle trwał "miodowy miesiąc". Byli szczęśliwi... kiedy w ich życiu pojawił się Alex - przyjaciel Jamesa z czasów wczesnej młodości. Mężczyźni nie widzieli się od wielu lat, gdyż Alex mieszkał i pracował w Singapurze. Gdy Alex sprzedał swą firmę i mógł wrócić do kraju, James od razu zaproponował mu, by spędził kilka tygodni u niego, zanim na nowo się osiedli. Wszystko działo się tak szybko, że Anne nie miała nawet kiedy zaprotestować. Alex był bardzo ciekawą osobą - przystojny, bogaty, z barwną przeszłością i unoszącą się wokół mgłą tajemnicy. Wraz z pojawieniem się w domu gościa życie małżonków bardzo się odmieniło. Atmosfera robiła się coraz bardziej napięta, aż któregoś dnia złamali zasady przyzwoitości i całą trójką trafili do wspólnej sypialni... Dlaczego tak się stało? Co nimi kierowało? Nawet jeśli mąż opacznie zrozumiał pewne znaki to jednak ona nie próbowała niczego wyjaśnić od razu, dobrowolnie zgodziła się na tę sytuację. Wystarczyło szczerze porozmawiać, by uniknąć całego zdarzenia, jednak tego nie zrobili. Czy żałowali?
Obok wątku głównego powieści poznajemy też relacje rodzinne między Anne, a jej siostrami, rodzicami i teściami, które nie należą do najłatwiejszych. Od lat skrywane żale, pretensje i niedomówienia powodują ciągłe napięcia i zaburzenia. Organizacja przez siostry przyjęcia dla rodziców z okazji ich 30 rocznicy ślubu i towarzyszące temu zdarzenia pomogą odbudować relacje rodzinne i wyjaśnić kilka kwestii.
Nietypowe potrzeby seksualne innych osób nie są dla mnie gorszącym tematem, każdy ma prawo do realizacji swoich marzeń, jeśli nie krzywdzi przy tym innych osób. Jednak czy wpuszczenie do własnej sypialni osoby trzeciej naprawdę jest takie niewinne? Czy nikt na tym nie cierpi, a wspólne igraszki są tylko przyjemnością? Nie sądzę. Wydaje mi się, że taka sytuacja zawsze, w jakkolwiek udanym związku nie byliby małżonkowie rodzi brak zaufania, zazdrość, niepewność. Ja bym nie zniosła nawet pojedynczego takiego incydentu, a co dopiero zagłębiać się w taki układ. Po czymś takim nie ma szans żeby związek wrócił do "normalności". Jak poradzą sobie z tym wszystkim nasi bohaterzy? O tym musicie przekonać się sami - także ocenę ich postępowania poddaję waszej krytyce.
Książkę czyta się szybko i łatwo. Język jest bardzo przystępny. W książce pojawiają się wulgaryzmy, ale nie są tak bardzo rażące i nagminne, poza tym pojawiają się głównie w rozmowach Jamesa z Alexem i wypowiedziach zbuntowanej siostry Anne - Claire. Choć nie popieram zachowania bohaterów to w żaden sposób nie czułam się zbulwersowana, opisy scen łóżkowych nie są wcale szokujące - powiedziałabym zwyczajne i bardzo do siebie podobne. To moja pierwsza przygoda z powieścią erotyczną i muszę przyznać, że troszkę się bałam. Obawiałam się tego, że poczuję się nieco zgorszona, ale nic z tych rzeczy. Książka nie wywołuje poczucia wstydu, przypomina rozbudowaną powieść romantyczną i jest bardzo przyjemna w odbiorze.
Jeszcze jedna myśl...
Książka leżała na mej półce prawie dwa miesiące czekając na swą kolej i szczerze mówiąc zapomniałam jaki jest jej opis, więc fabuła była dla mnie wielką nowością. Wcześniej zastanawiałam się dlaczego Wydawca na okładce umieścił jabłko na ciemnym tle... i nareszcie mnie olśniło! Przecież jabłko to symbol "zakazanego owocu", a ciemny kolor przywołuje mroczne, tajemnicze skojarzenia.
Bardzo ciekawa recenzja, jeszcze bardziej mnie cieszy, gdyż nie długo ta książka wpadnie w moje ręce :) Jestem ciekawa swojej reakcji na powieść erotyczną.
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa Twojej opinii.
UsuńJa już wiem, że nigdy więcej nie będę się obawiała przeczytać książkę erotyczną :)
Zaintrygowałaś mnie swoją opinią. ;) Z chęcią sprawdzę jakie wrażenie na mnie wywrze ta pozycja.
OdpowiedzUsuńa wczoraj tak na nią patrzyłam w sklepie :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że moją nieufność wzbudziło hasło "najgorętsza ksiażka roku", ale wbrew niemu historia ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNajgorętsza pewnie nie jest, bo seks nie wypływał tam strumieniami pomiędzy kartkami, ale była ciekawa :)
UsuńZresztą cieszę się, że oprócz erotycznej atmosfery jest w niej też "zwyczajne" tło.
Trochę szkoda, że jej nie wybrałam, ale nic straconego, bo mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja by ja przeczytać :)
OdpowiedzUsuńAch, już zacieram ręce! Miałam ogromną ochotę na "Trzy oblicza pożądania" i nareszcie mam tę książkę na swojej półce. Niebawem sięgnę po nią i zatopię się w lekturze... Mam nadzieję, że również spodoba mi się. :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWidzę,że zapanowała moda na książki erotyczne:) Jakoś mnie do nich nie ciągnie-stara jestem,może dlatego:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
A tam stara!
UsuńTrzeba poszerzać horyzonty hehe - dla mnie to też było coś nowego, na zasadzie eksperymentu :)
Spróbuj i przekonaj się sama :)
Niedawno czytałam tę książkę i bardzo pozytywnie ją wspominam. Całkiem przyzwoity erotyk.
OdpowiedzUsuńMnie erotyzm nie przeszkadza, podobnie jest z wulgaryzmami, dlatego nie obawiałam się książki. Podobała mi się, choć nie odpowiadał mi sztuczny język.
OdpowiedzUsuńOkładka jest bardzo zmysłowa.
Przyznam, że nie specjalnie ciągnie mnie do tej książki. Czytuję pochlebne recenzje, jednak jakoś ona do mnie nie przemawia.
OdpowiedzUsuńChyba nie moje klimaty, więc podziękuje :)
OdpowiedzUsuńPS: U mnie konkurs - zapraszam do zabawy http://ksiazki-legera.blogspot.com/2012/11/konkurs.html
No właśnie u mnie czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńKsiążka zrobiła na mnie lepsze wrażenie niż sądziłam:)
OdpowiedzUsuńDla mnie to bardzo ciekawe, nowe doświadczenie.
OdpowiedzUsuń