Tytuł: Wieczór taki jak ten
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 375 + 16 stron instrukcji rękodzieła
Bardzo mądra, wzruszająca, ciepła, prawdziwa i przywracająca nadzieję powieść o życiu, relacjach międzyludzkich, trudnych wyborach, wpływie przeszłości na teraźniejszość i przyszłość i nadziei na lepsze jutro. Wystarczy tylko szeroko otworzyć oczy i zobaczyć to co jest wokół nas, zamiast tęsknić za tym czego nie ma.
Wyjątkowo nie będę przytaczała treści, nawet jej zarysu, bo w książce wcale nie chodzi o snutą przez autorkę opowieści, a przesłanie zawarte w tej historii. Na podstawie doświadczeń życiowych Miśki, Artura, Wiktorii, Leny i Jadwigi autorka przypomina nam co jest w życiu najważniejsze i uświadamia, że w dużej mierze to od nas samych zależy czy jesteśmy szczęśliwi. Pokazuje jak odnaleźć szczęście w sobie i wokół. Pomaga zrozumieć, jak wiele szczęścia spotkało nas do tej pory, nawet jeśli ciągle za czymś gonimy i czegoś nam mało.
Sceneria, w której dzieje się opisywana historia i osobowość głównej bohaterki pomaga czytelnikom odnaleźć nadzieję, że może być (będzie!) lepiej, że wokół jest dużo życzliwych nam osób, i że własnym uśmiechem możemy prowokować wiele pozytywnych sytuacji na co dzień. Autorka w swojej książce użyła najpiękniejszej definicji miłości, jaką poznałam. W zasadzie wszyscy powinniśmy o tym wiedzieć, ale niestety często o tym zapominamy czy nie doceniamy. Bardzo podobała mi się też przytoczona przez nią przypowieść o tym, że każdy z nas nosi jakiś krzyż i... to nasz krzyż, wcale nie chcielibyśmy nieść innego.
To też książka o odpowiedzialności, przywiązaniu, akceptowaniu rzeczywistości, naprawianiu błędów i godzeniu się z bliskimi. Rany! Książka mogłaby być przewodnikiem po życiu, czytanym obowiązkowo chociaż raz w roku, by czytelnik nigdy nie zapominał co w życiu ważne, by uświadamiał sobie gdzie popełnił jakiś błąd i zastanowił się jak go naprawić. Tak sobie myślę, że gdyby wszyscy mieli takie podejście do życia jak Miśka to nie było by wojen, konfliktów, ludzie potrafiliby ze sobą współdziałać, zgodnie żyć obok siebie i z każdego dnia czerpać radość. Wszyscy byliby szczęśliwi. Oprócz oczywistego przesłania zawartego w książce znajdziemy tu coś jeszcze. Wyjaśnienie przebiegu choroby Alzhaimera, jego pierwszych objawów i możliwych konsekwencji, co z pewnością pomoże nam zrozumieć i inaczej spojrzeć na osoby dotknięte tą chorobą. Analizując treść książki znajdziemy tu dużo więcej takich mniejszych lekcji. Wszystko to pomoże nam zrozumieć i zaakceptować innych, zbudować dobre i szczere relacje, docenić życie i to co nam przynosi.
Czuję, że to będzie najlepsza książka tego roku. Bohaterowie i ich historie, zawarte w fabule przesłanie i to wszystko ubrane w piękne, przemyślane słowa, z odpowiednim klimatem. Powieść dopracowana w najdrobniejszym szczególe. Wspaniała, urzekająca, wzruszająca i potrzebna. Cudowna! Obowiązkowa książka w każdym domu, to taka biblia człowieczeństwa.
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- 2 w 1 (biały, zima)
- Łów Słów - WIEC
- Pod hasłem (w tytule trzy spacje)
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu 3 cm (8 cm z 158 cm)
- 52 książki w 2018 (4)
Ta książka dotardo do mnie niedawno. Planowałam zostawić ją sobie na kolejne święta, a teraz... Nie wiemw Tak pięknie piszesz o tej pozycji.
OdpowiedzUsuńNie czekaj! Czytaj! Przed kolejnymi świętami możesz sobie przypomnieć :) To taka książka, którą można i chce się czytać wielokrotnie.
UsuńZaznacz też sobie definicję szczęścia i miłości, warto do nich często wracać.
Ela, pewnie że nie czekaj! To trzeba przeczytać już! :)
UsuńJak dla mnie tylko za dużo wspomnień było, wolałam bieżącą akcję.
OdpowiedzUsuńMnie się nawet to podobało :) Zabrakło mi wyjaśnienia sprawy z Emilią.
UsuńPięknie to napisałaś :) Książka jest cudowna, też rozpływałam się nad słowami autorki. Od jakiegoś czasu - właśnie przez TAKIE powieści - zaczęłam wypisywać cytaty... Tu szkoda czasu, bo trzeba by spisać większość...
OdpowiedzUsuńKażdemu polecam lekturę
Zapomniałam jeszcze napisać o tym, że wszyscy mamy tyle samo czasu - 24 godziny na dobę i sami decydujemy, jak je wykorzystamy.
UsuńJasne, że niektórzy ograniczani są przez pracę, ale jeśli robi się to co się lubi to czas nie jest stracony. A to co robimy w czasie wolnym to inna historia i nie możemy mieć do nikogo pretensji gdy wykorzystujemy go nieefektywnie.
Czytałam, naprawdę piękna powieść.
OdpowiedzUsuńWspaniała.
UsuńJestem wciąż pod wrażeniem tej książki. A Ty napisałaś jej przepiękną recenzję.
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam już zamówioną w bibliotece i mam nadzieję, że szybko będzie do odebrania (mam nadzieję, że jeszcze w lutym:P)
OdpowiedzUsuńPiękna recenzja Madziu. Narobiłaś mi ochoty na tę książkę.
OdpowiedzUsuń