Tytuł: Ogród Zuzanny: Miłość zostaje na zawsze
Seria: Ogród Zuzanny, tom 1
Wydawnictwo: W.A.B. (Grupa Wydawnicza Foksal)
Data wydania: 31.01.2018 (recenzja przedpremierowa)
Ilość stron: 414
Piękna i ciepła powieść o rodzinie, miłości, przyjaźni, przywiązaniu i lojalności. Te słowa w zasadzie mogłyby wystarczyć, bo tę historię trzeba przeżyć samemu, delektować się wszystkimi wątkami, sukcesywnie odkrywanymi tajemnicami z przeszłości mieszkańców Starej Leśnej.
Główną oś powieści wytyczają trzy pokolenia pań Czaplicz - 90-letnia Cecylia, około 60-letnia Krystyna i jej córka Zuzanna (w zasadzie jest jeszcze jedno pokolenie - syn Zuzanny - Wojtek). W tej części sagi autorki skupiają się głównie na życiu uczuciowym Zuzanny, próbie odnalezienia szczęścia, miłości i spełnienia. Jest ona bardzo mocno związana z pozostałymi paniami Czaplicz, więc jej losy nieustannie wiążą się z nimi. Zuzanna to blisko 40-letnia kobieta, po rozwodzie, samotnie wychowująca syna (a właściwie ze wsparciem mamy i babci). Jest bardzo dobrym ogrodnikiem, na roślinach zna się jak nikt inny, niestety skąpy szef jej nie docenia, a na pracę w innym miejscu nie ma co liczyć, gdyż w młodości przerwała studia, by poświęcić się rodzinie.
Autorki stworzyły bardzo barwne postaci. Tu każdy jest "jakiś", ma swoją przeszłość i plany na przyszłość. Panie Czaplicz, małżeństwo Kozaków, Jacek Wtorek, Adam Przygodzki, Irena Sławińska, Wiesław Koczocik, Stanisław Grzybek, August Fąfera, Kazia, Wiola i Jurko - wszyscy oni są nietuzinkowi, ciekawi. Mają wiele wzruszających, chwytających za serce doświadczeń, trudnych decyzji i wyborów za sobą, rozczarowań, tęsknot i uczuć. Czytając książkę delektowałam się każdą stroną, każdym zdaniem, chciałam żeby książka nigdy się nie skończyła. Wspaniale mi było towarzyszyć im w tych kilku miesiącach życia, obserwować ich przemiany wewnętrzne, uświadamianie życiowych błędów, pragnień i uczestniczyć w życiu codziennym. Moją ulubioną bohaterką jest Cecylia - oj chciałabym taka być za 40 lat! - którą pokochałam od pierwszego "wejrzenia". Podoba mi się sposób narracji, język, humor, realizm postaci i miejsca, swojski klimat, duch przeszłości. Wspaniale są tu przedstawione relacje rodzinne, koleżeńskie, partnerskie - nie zawsze łatwe, nie zawsze oczywiste, często skryte, chowające jakąś urazę z przeszłości, ale jednocześnie silne i wierne. Cudownie było mi czytać tę książkę!
Jestem bardzo ciekawa czy w kolejnej części na pierwszym planie również będą panie Czaplicz, czy może państwo Kozakowie... Tak czy inaczej, już tęsknię za Starą Leśną i jej wspaniałymi mieszkańcami i bardzo chciałabym znów ich "spotkać" (oczywiście Kulczybę, Azę i Ryjka też).
Autorki stworzyły bardzo barwne postaci. Tu każdy jest "jakiś", ma swoją przeszłość i plany na przyszłość. Panie Czaplicz, małżeństwo Kozaków, Jacek Wtorek, Adam Przygodzki, Irena Sławińska, Wiesław Koczocik, Stanisław Grzybek, August Fąfera, Kazia, Wiola i Jurko - wszyscy oni są nietuzinkowi, ciekawi. Mają wiele wzruszających, chwytających za serce doświadczeń, trudnych decyzji i wyborów za sobą, rozczarowań, tęsknot i uczuć. Czytając książkę delektowałam się każdą stroną, każdym zdaniem, chciałam żeby książka nigdy się nie skończyła. Wspaniale mi było towarzyszyć im w tych kilku miesiącach życia, obserwować ich przemiany wewnętrzne, uświadamianie życiowych błędów, pragnień i uczestniczyć w życiu codziennym. Moją ulubioną bohaterką jest Cecylia - oj chciałabym taka być za 40 lat! - którą pokochałam od pierwszego "wejrzenia". Podoba mi się sposób narracji, język, humor, realizm postaci i miejsca, swojski klimat, duch przeszłości. Wspaniale są tu przedstawione relacje rodzinne, koleżeńskie, partnerskie - nie zawsze łatwe, nie zawsze oczywiste, często skryte, chowające jakąś urazę z przeszłości, ale jednocześnie silne i wierne. Cudownie było mi czytać tę książkę!
Jestem bardzo ciekawa czy w kolejnej części na pierwszym planie również będą panie Czaplicz, czy może państwo Kozakowie... Tak czy inaczej, już tęsknię za Starą Leśną i jej wspaniałymi mieszkańcami i bardzo chciałabym znów ich "spotkać" (oczywiście Kulczybę, Azę i Ryjka też).
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal.
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- 2 w 1 (biały)
- Pod hasłem (dwóch autorów)
- Łów Słów - MIŁO
- Łów Słów - MIŁO
- Grunt to okładka - miłość (w tytule)
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu 2,7 cm (4,2 cm z 158 cm)
- 52 książki w 2018 (2)
Mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać, ponieważ zbiera naprawdę dobre opinie :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo przyjemna.
UsuńJej bohaterowie stają się czytelnikom tak bliscy, jak prawdziwi znajomi, przez co "żyje się" ich przeżyciami.
I teraz zazdroszczę lektury
OdpowiedzUsuńJest czego :p
UsuńKusząca recenzja :)
OdpowiedzUsuńSuper powieść, choć początek był dla mnie trudny... Potem humor, sekrety, wyjazd na wschód oraz sympatia do Cecylii sprawiły, że czytało mi się szybko i przyjemnie. Może na pierwszym planie drugiego tomu będzie np. Krystyna? Oby przynajmniej wyjaśniło się nieco tajemnic... :)
OdpowiedzUsuńA domowi pupile dość oryginalni :)
Nie wiem jak to możliwe, bo zwykle to ja mam problemy z początkami. Tutaj autorki od pierwszej kartki "kupiły" mnie humorem. Poza tym wiesz, że ja uwielbiam takie rodzinne, ciepłe powieści, w których ukazana jest część społeczności małomiasteczkowej. Strasznie to lubię, za czymś takim tęsknię...
UsuńP.S. Dzisiaj byłam tak zmęczona, że po pracy spałam jak kamień. Chyba nawet opuściłam swoje ciało, bo byłam totalnie wyłączona z życia, nic nie słyszałam i tak jak się położyłam, tak przez trzy godziny się nie ruszyłam.
Czasami nawet bliźnięta się czymś różnią, więc i my możemy mieć odmienne zdanie :) Choć faktycznie, z reguły to ja szybciej się wciągam, tu było na początku za mało czegoś 'czepliwego' dla ejotka i tyle :D
UsuńP.S. To się tak da?? Ja tak nawet w nocy nie sypiam, wciąż w podświadomości mam że trzeba na wycie pompy zareagować...
Zazdroszczę...
Wygląda naprawdę ciekawie, i przepiękna okładka. Na pewno zapiszę sobie tytuł!
OdpowiedzUsuń