We wrześniu stosik prezentuje się skromniutko,
ale to nic, biorąc pod uwagę fakt,
że we wrześniu przeczytałam tylko jedną książkę...
Od góry:
- Małgorzata Gutowska - Adamczyk "Cukiernia pod Amorem. Ciastko z wróżbą" - niespodzianka od Wydawnictwa Prószyński i S-ka
- Katarzyna Berenika Miszczuk "Sekretnik Szeptuchy" - do recenzji od Grupy Wydawniczej Foksal
- Wolfgang Kawollek "Wielka księga ogrodnika i działkowca" - prezent dla samej siebie po uroczystości nadania awansu zawodowego :)
Uwaga!
Uzupełniłam wreszcie podsumowania moich wyzwań.
Uczestniczki przepraszam, że musiały tak długo czekać!!!
Ufff.... wreszcie wiem, że tam gdzieś jesteś i wsio ok :)
OdpowiedzUsuńAlbo prawie...
Stosik faktycznie skromniutki, ale i tak zazdroszczę Ci Cukierni w wersji papierowej :D
P.S. A jak czytanie w październiku?
Dzisiaj udało się usiąść do pierwszej książki - "Carte Blanche" i jak dobrze pójdzie to jeszcze dzisiaj ją skończę. Tylko przed napisaniem recenzji chciałabym obejrzeć film (jeśli jest dostępny w sieci).
Usuń"Sekrety szeptuchy" chciałabym przeczytać :)
OdpowiedzUsuńAgato, tylko "Sekrety Szeptuchy" to nie powieść, to coś na kształt kalendarza z wplecionymi tekstami o staropolskich zwyczajach, wierzeniach itp.
UsuńPrzeżyłaś remont! Hurra! ;-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie, ale udało się usiąść do komputera w nocy nikomu przy tym nie przeszkadzając :)
UsuńJeszcze tydzień potrwa na pewno.
Do kuchni dołączył jeszcze pokój córki...
Szeptucha mnie nęci. Czekam na ten czwarty tom. Miłej lektury!
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko dwa tomy Cukierni. Muszę koniecznie przeczytać całość.
OdpowiedzUsuńWażne, że czytasz, liczy się każda książka. U mnie też nie za bogato pod tym względem, ale cieszę się z każdej chwili z książką. Gratuluję awansu.:)
OdpowiedzUsuń