Jakiś czas temu spoglądając na pewien post na blogu Karkam zauważyłam, że poszukuje pewną książkę, którą ja akurat miałam na swojej półce. Postanowiłam zrobić jej niespodziankę i wysłać :) Karolina bardzo się ucieszyła i postanowiła się odwdzięczyć (musi się dziewczyna nauczyć, że prezenty dostaje się ot tak - nikt nie oczekuje nic w zamian!). Wczoraj dostałam od niej paczuszkę zwrotną z takimi cudami:
Karolinka widać wie, że uwielbiam herbatę :) i słodkości.
Najbardziej lubię batoniki - i proszę mam ich całą paczkę!!!
Dostałam też piękny list i książkę - idealnie wpasowaną w mój gust :)
Byłam nawet pewna, że prezentowałam ją w listopadowym poście "Zapowiedzi/nowości",
ale dzisiaj przeglądając bloga zauważyłam, że o niej zapomniałam.
Widać Karolinka obdarzona jest szóstym zmysłem :)))
Wyobraźcie sobie, że wczoraj rano planowałam sobie tę książkę kupić w Biedronce!
Wiedziałam, że to ostatni dzień oferty, więc mam ostatnią szansę i... zaspałam!
Oj całe szczęście, że mnie się to często zdarza :)
Strasznie się cieszę, że Karolina tak świetnie trafiła w moje upodobania!
D Z I Ę K U J Ę !!!
-------------------
Nie myślcie, że to już koniec chwalenia!!!
O nie!
Ja po prostu muszę się z Wami podzielić swoim szczęściem :)
Niedawno wygrałam konkurs u Awiolii, w którym trzeba było odpowiedzieć na pytanie:
W jaki sposób ułożylibyście książki w waszym ulubionym kawiarnio-antykwariacie?
Pozwolę sobie przytoczyć moją odpowiedź (Wiola mam nadzieję, że nie masz mi za złe):
W moim ulubionym kawiarnio-antykwariacie byłoby cudnie :)
Zanim przejdę do układania książek... muszę wspomnieć o wnętrzu tego pomieszczenia.
Przy jednej ścianie stała by "kawiarka" - stylowy kredens z mnóstwem słoi z zieloną, białą i czarną, aromatyzowaną herbatą, puszki z kawą smakową - a szczególnie z moją ulubioną "Paryż Nocą". Przed kredensem długi blat z surowego drewna, na którym stałby dyskretny, nierzucający się w oczy ekspres do kawy i czajnik oraz kilka kompletów uroczych kubków i kilka filiżanek (moja mama np. woli filiżanki).
Pozostałe ściany pokryte byłyby po sam sufit regałami (także ściana z drzwiami). Na środku stało by pięć niewielkich stoliczków z wygodnymi fotelami z tapicerskim obiciem i drewnianymi podłokietnikami. Na stoliczkach stały by stylowe lampki (w całym pomieszczeniu panowałby półmrok).
No a teraz przejdę do odpowiedzi na pytanie :)
Książek nie układałabym wg jednego systemu tylko różnie. W jednej części stałyby książki posegregowane wg serii, w innym miejscu książki wydane przed 1990 rokiem wg nazwisk autorów. Pozostałe książki ułożyłabym tematycznie: regał z romansami, regał z kryminałami itd. W obrębie regałów układałabym książki zgodnie z Wydawnictwami, natomiast na samych już półkach albo wg autorów albo... wg kolorów grzbietów :) Taki układ tylko z pozoru utrudnia wyszukiwanie perełek :)
Kawiarnio-antykwariat to miejsce, które odwiedzają głównie prawdziwi miłośnicy książek i dla nich buszowanie po regałach to prawdziwa frajda i szukając konkretnego tytułu na pewno wiedzą kiedy i przez kogo książka była wydana. Nieprecyzyjne ułożenie zbiorów na półkach dodaje miejscu domowego klimatu i takiego poczucia bycia "u siebie". No... to chyba wszystko :)
Zanim przejdę do układania książek... muszę wspomnieć o wnętrzu tego pomieszczenia.
Przy jednej ścianie stała by "kawiarka" - stylowy kredens z mnóstwem słoi z zieloną, białą i czarną, aromatyzowaną herbatą, puszki z kawą smakową - a szczególnie z moją ulubioną "Paryż Nocą". Przed kredensem długi blat z surowego drewna, na którym stałby dyskretny, nierzucający się w oczy ekspres do kawy i czajnik oraz kilka kompletów uroczych kubków i kilka filiżanek (moja mama np. woli filiżanki).
Pozostałe ściany pokryte byłyby po sam sufit regałami (także ściana z drzwiami). Na środku stało by pięć niewielkich stoliczków z wygodnymi fotelami z tapicerskim obiciem i drewnianymi podłokietnikami. Na stoliczkach stały by stylowe lampki (w całym pomieszczeniu panowałby półmrok).
No a teraz przejdę do odpowiedzi na pytanie :)
Książek nie układałabym wg jednego systemu tylko różnie. W jednej części stałyby książki posegregowane wg serii, w innym miejscu książki wydane przed 1990 rokiem wg nazwisk autorów. Pozostałe książki ułożyłabym tematycznie: regał z romansami, regał z kryminałami itd. W obrębie regałów układałabym książki zgodnie z Wydawnictwami, natomiast na samych już półkach albo wg autorów albo... wg kolorów grzbietów :) Taki układ tylko z pozoru utrudnia wyszukiwanie perełek :)
Kawiarnio-antykwariat to miejsce, które odwiedzają głównie prawdziwi miłośnicy książek i dla nich buszowanie po regałach to prawdziwa frajda i szukając konkretnego tytułu na pewno wiedzą kiedy i przez kogo książka była wydana. Nieprecyzyjne ułożenie zbiorów na półkach dodaje miejscu domowego klimatu i takiego poczucia bycia "u siebie". No... to chyba wszystko :)
Powiem Wam, że tak naprawdę to marzy mi się taki pokój,
ale w warunkach jakich mieszkam to marzenie nigdy się nie spełni :(
A to już moja nagroda :)
Książeczki, smakołyki i zakładka.
Zakładki kolekcjonuję, więc dla mnie to nie lada gratka :)
Dziękuję ślicznie Wiolciu :)
Obie paczki piękne ;-) gratuluję (zasłużonej) wygranej!
OdpowiedzUsuńi naprawdę jest taka kawa jak "Paryż nocą"? Koniecznie muszę spróbować!
Gratuluję:) Piękne paczuszki.
OdpowiedzUsuńGratuluję. Obydwie przesyłki są wspaniałe. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :) Zarówno przesyłka od Karoliny jak i Awioli bardzo zacna :) Masz się czym chwalić :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że tak zostałaś obdarowana takimi wspaniałymi upominkami. Zawsze cieszą takie miłe gesty. Życzę teraz przyjemnego czytania :-)
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo fajne paczuszki. Zaintrygował mnie ten przewodnik literacki, jeszcze go nie widziałam :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję:) Aż zapragnęłam znaleźć się w takim antykwariacie!
OdpowiedzUsuńGratuluję ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na Candy u mnie : http://recenzje-kiti.blogspot.com/2012/12/rozdanie-na-dobry-poczatek.html
Piękne upominki :) Aż miło czytać o takim bezinteresownym dzieleniu się książkami :)
OdpowiedzUsuńKsiążki, słodkości, herbatka..., czego chcieć więcej? ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję upominków i wygranej :)
Świetne tytuły i gratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Mam ochotę i na "Papierowe marzenia", i na "Dziecioodporną", zatem chętnie zapoznam się z Twoimi opiniami na temat tych powieści.
OdpowiedzUsuńŻyczę przyjemnych chwil podczas lektury oraz zajadania się tymi wszystkimi słodkościami, na których widok leci mi ślinka! :)
o, naprawdę masz farta. i szczęście. gratuluję. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej! :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o niespodziankę, to już pisałam u Karolci, że tacy ludzie jak Ty czy ona przywracają mi wiarę w ludzi i w to, że można zrobić coś bezinteresownie dla innego człowieka tak po prostu, z dobroci serca :)
Madziu, smacznego! Cieszę się, że trafiłam z książką, bo długo zastanawiałam się, czym Cię obdarować. Madziulka, ja nadal nie mogę uwierzyć, że jesteś tak dobrą i ciepłą osobą, musiałam jakoś odwdzięczyć się za Twój gest :)
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję za wszystko! Jutro napiszę do Ciebie coś więcej na maila :)
gratuluję!
OdpowiedzUsuńmiło że są tacy ludzie na świecie, którzy robią coś tylko z dobroci serca, a nie dlatego że trzeba
Prezenty, niespodzianki, a do gwiazdki jeszcze trochę :)
OdpowiedzUsuńMasz szczęście, ale widzę, że biblioteczka powiększyła się o dwie pozycje. Miłego czytania :)
Pozdrawiam.
Wow... Gratuluję pyszności:))
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie:)O dobroci Karolki sama miałam okazję się przekonać, kiedy otrzymałam paczkę pełną książek, słodyczy, domowego rabarbaru, ziół i wielu innych cudeniek:)Cud dziewczyna prawda? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń